Oczywiście. Były też sytuacje, że wypowiadali umowy, korygowali ceny transakcyjne, dochodziło do procesów sądowych, podpisywano klauzule poufności (jak coś, ja nic nie wiem ) i wiele innych przypadków. Tylko powody takiego stanu rzeczy zawsze były z goła inne, a to wydaje mi się kluczowe.Mustafa pisze: Było już coś takiego jak umorzenie a raczej anulowanie zysków. Pewien znany broker po czarnym czwartku uznał, że anuluje zyskowne transakcje swoich klientów (a stratnych jakoś nie anulowano). Nie widzę problemu żeby historia nie mogłaby się powtórzyć.
Moje zdanie jest podobne do brg
Broker akceptuje klientów na profesjonalistów na podstawie czegoś. Skoro brok uznał, że ktoś jest pro, to jest pro. Bardziej prawdopodobny wydaje mi się scenariusz jak w przypadku łowców frajerów. Ktoś zadeklaruje, że jest pro, podstaw nie będzie miał do tego żadnych (jak kokosy ), ale jakoś to przepchnie a potem będzie lament i płacz, że dźwignia duża i straciłem pieniądze i że czemu dali taką dużą jak ja nie umiem.