-- Dodano: 13 sie 2018, 13:16 --
już znikam, nie denerwuj się ...-rookie- pisze: żeby nie dać pola do teoretyzowania Nendo, bo widzę że się już nakręca
już znikam, nie denerwuj się ...-rookie- pisze: żeby nie dać pola do teoretyzowania Nendo, bo widzę że się już nakręca
Nadzieja towarzyszy zawsze grajacemu bo inaczej by nie grał. Bez względu na to czym sie kieruje grając. Ale to nie nadzieja decyduje czy w gre która gramy wygramy lub nie. Statystyka. I elementy dające nam statystyczna przewage.Nendo pisze:Masz prawo Łowco się nie zgodzić ... jednak ZAWSZE kierujesz się nadzieją że losowość będzie po twojej stronie... wzór Kelle'go nic nie mówi o uczuciach ani o skuteczności, jest elementem zarządzania ryzykiem
-- Dodano: 13 sie 2018, 13:16 --
już znikam, nie denerwuj się ...-rookie- pisze: żeby nie dać pola do teoretyzowania Nendo, bo widzę że się już nakręca
Otóż to, gracze kierują się nadzieja, że im się uda. Kasyno nie kieruje się nadzieja, że może przegrają, bo kontrolują maksymalne stawki, i ryzyko że zbankrutują jest minimalne.Cblondyn pisze:Dam może inny przykład. gracz podejmujący grę w kasynie w ruletke może liczyć na wygraną tylko dzięki szczęściu bo statystyka jest przeciwko graczowi. Mimo to znajduja sie gracze w nadziei na wygraną. Podobnie jest w każda inna grę losową. Ale nie do końca ma to przełożenie na spekulacje na rynkach.
Czyli tylko spieramy się bo mamy różne definicjeMasz prawo Łowco się nie zgodzić ... jednak ZAWSZE kierujesz się nadzieją że losowość będzie po twojej stronie... wzór Kelle'go nic nie mówi o uczuciach ani o skuteczności, jest elementem zarządzania ryzykiem
W grze przy uzyciu kostki/monety możesz wygrac tylko wtedy, gdy zasady premiowania (wygranej/przegranej) tak ustawisz, że statystyka będzie po Twojej stronie. Dla przykładu przy rzucie monetą gdy obstawisz i trafisz wygrana będzie wyższa niz przy błednym obstawieniu. Tylko w takim przypadku losowość pozwoli ci wygrać. Ale przy spekulacji na rynkach te zasady nie możesz stosować bo o relacji strata/zysk decyduje rynek (broker).-rookie- pisze:Wiadomo że w spekulacji kierujesz się nadzieją przyszłych zysków ale jest jeszcze długoterminowa spekulacja albo krótkoterminowa, ja porównałem to do gry bez strategii, czego uczy jeszcze ten "eksperyment" z kostką. LowcaG ogarnia o co mi chodziło.
Widzę, że masz problem ze słowem pisanym, no ale to nie mój problem. Prawie wszyscy piszą, że wejście daje przewagę ale nie jest czynnikiem warunkującym rezultat i o tym niejako była dyskusja a ty dalej swoje żale na temat ezoterycznej wiedzy vs rzucaniu kostką itd. W woli ścisłości Tramp pisał o możliwości wygranej z losowym kryterium otwierania pozycji, co w konsekwencji prowadzi do wstrzelenia się w silny trend (to kiedy zaksięgujesz stratę a kiedy bierzesz zysk jest kluczem). Nie kwestionuję istnienia trendów (poniekąd one są wszędzie), tylko wątpliwe metody prognozowania początku/końca trendu za pomocą AT. Dla zabawy zrobiłem dzisiaj automat, pinbar to sygnał średnia z kilku dni definiuje trend. Daje to Transakcje zyskowne na poziomie trzydziestu paru procent a zagranie przeciwnie do sygnału jeszcze mniej (magia AT). Niemniej jednak dalsza dyskusja nie ma sensu, bo prawdopodobnie w książkach o AT napisali co innego.Cblondyn pisze:Teraz kuriozum. Piszesz o losowości a załączasz skan z jakiejś książki w której wyraźnie wręcz napisane. Granie z trendem daje przewage. Z czym absolutnie sie zgadzam ja jak i AT. Jedno z podstawowych założeń AT. I jeśli trend będzie trwał nadal to moment wejścia nie jest kluczowy a moment wyjscia o czym od lat pisze.
Dobrze piszesz. To może wypowiedz się o eksperymentach Trumpa, co o nim sądzisz?Cblondyn pisze: W grze przy uzyciu kostki/monety możesz wygrac tylko wtedy, gdy zasady premiowania (wygranej/przegranej) tak ustawisz, że statystyka będzie po Twojej stronie. Ale przy spekulacji na rynkach te zasady nie możesz stosować bo o relacji strata/zysk decyduje rynek (broker).