Vital Trading - blog & trading

Reklamy oraz linki do ciekawych miejsc w sieci zajmujących się rynkiem Forex.
Awatar użytkownika
VitalTrading
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 41
Rejestracja: 08 cze 2015, 12:30

Vital Trading - blog & trading

Nieprzeczytany post autor: VitalTrading »

Witajcie,

aby uporządkować wiedzę z poprzedniego tematu, postanowiliśmy stworzyć nowy. W poniższym topicu będziemy zamieszczać wyłącznie artykuły dotyczące tradingu, transakcje i inne ciekawe (mamy nadzieje) przemyślenia około rynkowe.

Na początek zaprezentujemy nasze transakcje z września, które zaczęliśmy przedstawiać w formie krótkich filmów:

5-9 września - https://www.youtube.com/watch?v=nA2DLxMhJ4k
12-16 września - https://www.youtube.com/watch?v=frXQyz1Bd9c


Jeśli chodzi o strategię jest ona w pełni dostosowana do MM YESFX, czyli daytrading i max 3 transakcje na dzień. Gramy na 3 parach, EURJPY, GBPJPY, GBPUSD i z doskoku EURUSD.
Nie gramy w dni z ważnymi danymi (konferencje, stopy procentowe, NFP), we wrześniu kilka takich dni było.

Rozpoczęliśmy również nowy cykl POGROMCY MITÓW FOREXU, w którym obalamy na przykładzie naszej strategii najpopularniejsze błędne przekonania. W ten sposób próbujemy uświadomić początkującym co faktycznie decyduje o sukcesie.

Wyjątkowo odeślemy na naszą stronę, gdyż ciężko byłoby to sensownie skopiować do postu: http://vitaltrading.pl/gra-na-forex/


Pozdrawiamy,
Vital Trading
Vital Trading - firma szkoleniowo-scoutingowa na rynku Forex.

Awatar użytkownika
Pablo90
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 1215
Rejestracja: 10 cze 2007, 15:36

Re: Vital Trading - blog & trading

Nieprzeczytany post autor: Pablo90 »

Podawanie sumarycznej ilości pipsów przy parach gdzie wartość pipsa jest różna trochę mija się z celem. Tak samo jak wstawianie screenów z zamkniętych transakcji. Może podepniecie konto pod myfxbook i wtedy raz na zawsze rozwiejecie wątpliwości dotyczące skuteczności systemu, za który zresztą sporo sobie liczycie? Tylko nie wyskakujcie z jakąś głupią wymówką dlaczego tego nie zrobicie ;)

Awatar użytkownika
VitalTrading
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 41
Rejestracja: 08 cze 2015, 12:30

Re: Vital Trading - blog & trading

Nieprzeczytany post autor: VitalTrading »

Luźne przemyślenia:

„Zasada nr 1: nigdy nie marnuj pieniędzy. Zasada numer 2: nigdy nie zapominaj o zasadzie nr 1.” – Warren Buffett

Tylko wynik na koncie pokazuje czy trader potrafi zarabiać. Świadome popełnianie błędów poprzez nie trzymanie się zasad strategii, jest najgłupszym sposobem marnowania swoich ciężko zarobionych pieniędzy. Jeśli nie umiesz trzymać się kilku prostych reguł, to jak chcesz być uważany za profesjonalistę? To tak jak by lekarz stwierdził, że podczas operacji nie będzie używał skalpelu tylko tasaka. On WIE, że skalpel jest specjalnie stworzony do operacji, ale wybierze tasak, ponieważ .... ?.
W obu przypadkach efekt będzie taki sam, dojdzie do wykrwawienia konta i pacjenta.
Jeśli kiedykolwiek przyjdzie Ci głowy nie trzymanie się zasad. Lepiej wyłącz komputer i wyjdź z domu.


Film z transakcjami 19-23 września:

https://www.youtube.com/watch?v=bOcOtGNzPAQ
Vital Trading - firma szkoleniowo-scoutingowa na rynku Forex.

Awatar użytkownika
VitalTrading
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 41
Rejestracja: 08 cze 2015, 12:30

Re: Vital Trading - blog & trading

Nieprzeczytany post autor: VitalTrading »

Transakcje naszej strategii z zeszłego tygodnia. Tydzień na delikatnym minusie, ale cały miesiąc wypadł bardzo dobrze: 307 pips.

https://youtu.be/4BBLQnZdABo


Artykuł: "Pułapki myślenia"

Inwestor, który będzie świadomy zależności i mechanizmów psychiki, które mają wpływ na niego i na podejmowane przez niego decyzje, będzie mógł tę wiedzę wykorzystać. Wraz z narzędziami nowoczesnej i tradycyjnej nauki o finansach, pozwoli to efektywniej podejmować wszelkie decyzje finansowe. Ale czy trader jest racjonalny?
Bardzo ważne miejsce w świecie ekonomii, finansów i inwestycji zajmuje behawioryzm. Cel swoich badań skupia na dostrzegalnych reakcjach ludzi. W finansach to nauka, która zwraca szczególną uwagę na emocje ludzi i ich wpływie na działania, oraz decyzje podejmowane przez biznesmenów i inwestorów.
W trakcie podejmowania każdej decyzji, także finansowej, wiążącej się
w dowolny sposób z ryzykiem lub niepewnością, mózg człowieka ocenia sytuację na podstawie szacunków i faktów wiążących się z daną sytuacją. Behawioryzm pojawia się już na tym etapie, ponieważ wraz z faktami na podejmowany przez mózg wybór mają wpływ również inne czynniki – nastrój, emocje i uczucia, które przewidywane są jako skutek podjętych decyzji. W wyniku takiej kombinacji decyzje, jakie podejmuje potencjalny inwestor, dalekie są od optymalnych. Obok emocji zagrożeniem dla całego procesu są błędy poznawcze tej części umysłu, która odpowiada za logiczne rozumowanie.
TEORIA PERSPEKTYWY
Błędne decyzje mają swoje źródło, między innymi, w powszechnym zjawisku – opisywanym przez teorię perspektywy. To jej podporządkowanych jest wiele zachowań inwestorów. Jest to teoria opracowana przez Daniela Kahnemana i Amosa Tversky’ego. Tłumaczyła ona dokonywane przez ludzi wybory i decyzje obarczone ryzykiem i czynnikiem niepewności. Studenci uniwersytetów w Sztokholmie, Izraelu oraz Michigan brali udział w badaniu zrealizowanym w formie ankiet. Dawano w nich do wyboru dwie możliwe odpowiedzi spośród przygotowanych scenariuszy. Celem było sprawdzenie, jak badani będą zachowywali się w kolejnych sytuacjach losowych. Przedstawiano im możliwe kwoty loterii wraz z prawdopodobieństwem zrealizowania się konkretnego scenariusza, a także jego koszty.
Wszystkie badania doprowadziły do trzech najważniejszych wniosków. Przede wszystkim premiowane i wybierane są te z możliwości, które pozwalają na zachowanie jakiejkolwiek pewności zysku, przy minimalnym ryzyku. Opcje, w których wzrost potencjalnego zysku wiąże się ze wzrostem ryzyka, są odrzucane. Efektem odbicia nazywa się odwrotną sytuację do efektu pewności. Podczas wyboru opcji straty, ludzka psychika popycha człowieka do wystawiania się na zwiększone ryzyko, byle tylko uniknąć lub chociaż zmniejszyć stratę. Jednym z najbardziej niebezpiecznych wniosków, jakie pozwoliły wysnuć badania, jest efekt izolacji. Poprzez upraszczanie problemów ludzie narażeni są na błędny wybór rozwiązania, który zmienia się wraz ze zmianą sposobu przedstawienia problemu.
MENTALNE KSIĘGOWANIE
Kolejnym przejawem teorii perspektywy jest fakt, że inwestorzy posiadają silną tendencję do indywidualnego rozpatrywania zysków i strat dla każdej transakcji osobno. Zjawisko to nazywane jest mentalnym księgowaniem. W jego ramach każda decyzja, wywołane nią działanie oraz ich rezultaty księgowane są w oddzielonym, niezależnym mentalnym koncie. W wyniku tego rezultaty podejmowanych decyzji trudno kalkulować już w innym układzie, co zakrzywia obraz całości.
Bardzo obrazowym przykładem mentalnego księgowania funduszy i pieniędzy samych w sobie, co znajduje odzwierciedlenie w decyzjach inwestycyjnych, jest poniższy przykład:
Państwo Wiśniewscy mieli odłożoną kwotę 30 000 PLN na półroczną wycieczkę dookoła świata. Szacują, że uda im się sfinansować ją w ciągu sześciu lat, więc pieniądze umieścili na lokacie bankowej z oprocentowaniem 3% w skali roku. Jednak ostatnio, Państwo Wiśniewscy dokonali również zakupu samochodu za 25 000 PLN, który to zakup sfinansowali dwuletnim kredytem samochodowym, kosztującym 8%.
To bardzo częsta sytuacja, kiedy ludzie tak naprawdę tracą pieniądze lokując środki na niskooprocentowanej lokacie, jednocześnie biorąc wyżej oprocentowany kredy. Pieniądze same w sobie nie są „oznaczone”, więc społeczeństwo samo wybiera dla nich szufladki, metki, nazwy i przyporządkowują do określonych rzeczy. Państwo Wiśniewscy powiązali swoje oszczędności z wycieczką, księgując je mentalnie na oddzielnym koncie. Nie potrafili wybrać optymalnego rozwiązania, mimo, że maksymalne korzyści mogli osiągnąć łącząc konta „wycieczka” z kontem „samochód”, co było jak najbardziej w ich zasięgu.
W tradingu ta sytuacja występuje bardzo często, szczególnie w gronie niedoświadczonych inwestorów. Księgują oni mentalnie każdą transakcję indywidualnie, patrząc przez pryzmat pojedynczego wyniku na transakcji w miejsce szerszego spojrzenia na skuteczność własnej strategii. To niezwykle niebezpieczne zjawisko zaburza obraz strategii, rynku i statystyki jaka stoi za wcześniej opracowanym systemem. Jednocześnie, poza wynikami na koncie, obciąża psychikę inwestora.
EFEKT UTOPIONYCH KOSZTÓW
Klasyczne teorie ekonomii głoszą, że podczas podejmowania decyzji ludzie pod rozwagę biorą tak obecne, jak również przyszłe korzyści i koszty. Rzeczywistość udowadnia jednak, że podczas oceny sytuacji i w samym procesie decyzyjnym, ujmują także koszty już poniesione w przeszłości. Takie zachowanie nazywa się efektem utopionych kosztów. Ma on związek z rozmiarem zaangażowania, a określa się go jako zwiększoną skłonność do kontynuowania postępowania i podtrzymywania swojej decyzji w sytuacji, kiedy w związku z nią poniesiono już koszty pieniężne, czasowe i nakładu pracy.
W przypadku efektu utopionych kosztów znaczenie będzie miało zarówno
to, jak wysokie koszty pieniężne i niepieniężne były dotychczas poniesione, jak również to kiedy miały one miejsce. Im wyższa wartość kosztów, jakie wiążą się z daną inwestycją, tym trudniej jest ją porzucić. Wiąże się to bezpośrednio ze zjawiskiem mentalnego księgowania. Koszty na danym koncie mentalnym nie pozwalają bezproblemowo zamknąć transakcji, ponieważ pojawia się w jej miejsce uczucie straty, jaką się poniosło. Podobne zachowanie można zaobserwować w związku z czasem wystąpienia kosztu. Im nakład kosztu poniesionego w związku z rachunkiem mentalnym jest bardziej oddalony w czasie, tym mniejszy staje się ból wywołany jego zamknięciu. Oznacza to, że efekt utopionych kosztów ma na inwestora coraz słabszy negatywny wpływ wraz z upływającym czasem.
EFEKT PREDYSPOZYCJI
Zjawisko mentalnego księgowania sprawia, że inwestorzy łączą emocjonalne koszty oraz korzyści ze sobą. Taka determinacja skutkuje podejmowaniem w pewnych przypadkach decyzji bardzo kosztownych. Daną transakcję księguje na oddzielnym mentalnym koncie, nie biorąc pod rozwagę połączeń i interakcji zachodzących między takimi transakcjami. Może to negatywnie wpływać na stan majątku inwestora na wiele sposób, chociażby przez negatywny efekt predyspozycji. Inwestor w takiej sytuacji unika sprzedaży akcji po cenie niższej od zakupu, ponieważ unika tym samym wewnętrznego bólu związanego ze wstydem. Ciekawym zjawiskiem jest również sposób, w jaki inwestorzy wartościują zyski i straty w swoim portfelu. Poza sytuacją, gdy odsuwają w czasie sprzedaż akcji ze stratą, czym zmniejszają odczuwanie mentalnego bólu i wstydu związanego z porażką, inwestorzy najczęściej łączą jednego dnia sprzedaż większej ilości aktywów ze stratą. Związane jest to bezpośrednio z tym, że takie złączenie strat (kosztów) dla inwestora i realizacja jednego dnia straty wraz z zamknięciem kilku mentalnych kont, pozwala zmniejszyć i znacznie skrócić odczuwanie wstydu związanego ze stratą poniesioną przez inwestora.
Zachowanie w ramach mentalnego księgowania w miejsce sumarycznego analizowania portfela inwestycyjnego jako całości skutkuje ograniczeniem możliwości zminimalizowania swojego ryzyka i maksymalizacji zysków.
RACJONALNOŚĆ INWESTORA
Cały świat ekonomii jaką znamy opiera się na licznych założeniach oraz teoriach. Jedną z podstawowych hipotez ekonomicznych jest model człowieka racjonalnego (homo oeconomicus), inaczej nazywanego człowiekiem ekonomicznym. Jednak z każdym rokiem rozwój nauk o człowieku takich jak neuroekonomia, psychologia ekonomiczna czy ekonomia behawioralna pokazują, że człowiek nie jest zawsze racjonalny, a decyzje które podejmuje nie zawsze ugruntowane są w naukach ekonomicznych. Według założeń jednak inwestor ekonomiczny ma na celu przede wszystkim prywatny interes. Mając go na celu, chłodno kalkuluje i zawsze dba o jego jak największą maksymalizację. Homo oeconomicus potrafi zarządzać każdym rodzajem kapitału i wykorzystać go do swojego celu. Wykorzystuje zatem zasoby ludzkie, finansowe, społeczne, wykazując przy tym silną i daleko rozwiniętą przedsiębiorczość. Inwestor ekonomiczny jest zatem ukierunkowany wyłącznie na efektywność, pomijając społeczną stronę samej produkcji czy wymiany, w tym sprawiedliwość społeczną. Swoją uwagę pozostawia skupioną na swoim celu i skutkach swoich ruchów, otoczenie traktując jedynie jako barierę dla swoich interesów, którą musi pokonać oraz jako instrument, dający mu możliwość osiągnięcie celów.
Działa on według zasady minimaksu, która karze minimalizować nakłady pracy, jednocześnie maksymalizując korzyści ekonomiczne ze swoich działań.
Definicja człowieka racjonalnego oparta jest o szereg założeń, które w przypadku inwestora są niezwykle trudne do spełnienia.
Założeniem pierwszym jest to, że człowiek racjonalny dokonuje ocen oraz wyborów ekonomicznych racjonalnie. Zgodnie z tym paradygmatem zachowania racjonalnego inwestor określa bez żadnych emocji, jaka jest obecnie sytuacja na rynku i/lub jak powinien się teraz zachować w stosunku do walorów, które już są w jego posiadaniu. Oznacza to więc, że emocjonalny bagaż nie ma zupełnie żadnego wpływu na procesy decyzyjne inwestora. W rzeczywistości jednak każdy inwestor walczy z szeregiem emocji, aby z życia prywatnego nie przenieść ich na kanwę inwestycji, a także podczas samych inwestycji musi poskramiać emocje towarzyszące każdej podejmowanej decyzji, od strachu, przez chciwość po satysfakcję z każdej właściwej, zyskownej decyzji i smutku, załamania, towarzyszącym stratom. W realnej gospodarce trudno znaleźć inwestora, któremu nie towarzyszą takie emocje podczas podejmowania decyzji, kwestią otwartą jedynie pozostaje, jak wielki mają one na niego wpływ.
Założeniem drugim jest teza, że podejmując decyzję, inwestor maksymalizuje oczekiwaną korzyść. Inwestor ekonomiczny podejmując decyzję waży dwa czynniki – cenę oraz możliwy zysk z zakupionej inwestycji. Może zatem ustalić minimalny interesujący go zysk i szukać najtańszej inwestycji, która zakładany zysk (ujęty kwotowo lub w postaci stopy zwrotu z inwestycji) pozwoli mu zrealizować. Może również założyć cenę (kwotę inwestycji), i szukać takiego sposobu na zainwestowanie środków, która pozwoli na zmaksymalizowanie oczekiwanej stopy zwrotu. Często jednak inwestor zachowuje się nieracjonalnie, dokonując inwestycji w oparciu o pobudki społeczne, chwilowy impuls, renomę przedsiębiorstwa, w które inwestuje, lub kierując się rekomendacjami innych inwestorów. Powody nieracjonalnych zachowań inwestora można w takiej sytuacji mnożyć, rozszerzając je o wachlarz zachowań społecznych, a także własnych upodobań bądź słabości do danej branży, spółki, produktu, regionu (jeśli inwestuje w nieruchomości), a nie zawsze są to pobudki czysto ekonomiczne.
Trzecim istotnym założeniem jest to, że inwestor racjonalny kieruje się egoistycznymi motywami, ignorując wyniki jakie uzyskują inni uczestnicy rynku. Jest to bardzo śmiała teza i warunek niezwykle trudny do spełnienia. Pisał o tym już Adam Smith, określając człowieka z natury egoistycznego, nastawionego na realizację wyłącznie własnych celów. Nie zawsze jest to jednak prawda, na co wskazują chociażby badania psychologów, badania inwestorów a także zwykła codzienność. Wielu inwestorów, w tym choćby sławny na całym świecie Warren Buffet i Bill Gates, angażują się altruistycznie w działalność charytatywną, co z pewnością nie jest przejawem ekonomicznego egoizmu. Podobnie do nich, choć z pewnością na mniejszą skalę, działa bardzo wielu ludzi, inwestorów, a postępowanie takie jest dalekie od postawy jakiej wymaga model inwestora racjonalnego. Jednocześnie – trudno znaleźć inwestora, który swoich działań i decyzji nie porównywał by z indykatorami takimi jak indeksy giełdowe, średnie stopy zwrotu czy prywatnie z innymi uczestnikami rynku i ich indywidualnymi wynikami. Często taka rywalizacja także ma wpływ na to, jak inwestor kreuje i rozstrzyga swój proces decyzyjny.
Innym popularnym twierdzeniem jest, że inwestor w sposób racjonalny ocenia prawdopodobieństwo. Paradygmat racjonalności mówi, że inwestor zawsze właściwie określa prawdopodobieństwo i efekt realizacji określonego wydarzenia. Przeprowadzono do tej pory wiele badań związanych z podejmowaniem decyzji opartych o prawdopodobieństwo wygranej. Dowodzą one jednoznacznie nieracjonalności podejmowanych decyzji. Jest to często związane z wydarzeniami z bliskiej przeszłości, które niejako wymuszają na podświadomości inwestora inne zachowanie. Często nawet, gdy badany świadom jest który koszyk odznacza się wyższym prawdopodobieństwem – i tak wybiera ten słabszy.
Podsumowując, można z całą pewnością wyciągnąć wnioski, że inwestor nie zawsze jest racjonalny. Człowiek generalnie jest racjonalny, jednak każdy człowiek i inwestor kieruje się w swoim życiu, przy podejmowaniu decyzji, nie tylko paradygmatem racjonalności. Wraz ze zwiększonym tempem życia każdego inwestora i mnogością atakujących danych rynkowych – znalezienie homo oeconomicusa będzie coraz trudniejsze.
Obecnie coraz częściej w teoriach ekonomicznych przedstawia się w miejsce człowieka racjonalnego paradygmat człowieka emocjonalnego – homo sapiens oeconomicus, ponieważ podczas podejmowania decyzji ekonomicznych inwestor podpiera się przesłankami innymi od ekonomicznych, co sprawia, że nie jest on racjonalny.
Vital Trading - firma szkoleniowo-scoutingowa na rynku Forex.

Awatar użytkownika
Pablo90
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 1215
Rejestracja: 10 cze 2007, 15:36

Re: Vital Trading - blog & trading

Nieprzeczytany post autor: Pablo90 »

Ponawiam pytanie - dlaczego zamiast screenów nie podpinacie konta pod myfxbook? Dla Was mniej roboty - nie trzeba robić podsumowań na youtube. Możecie zasłonić część informacji i zostawić tylko wynik w pipsach i procentach.

Awatar użytkownika
Szwajcar
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 746
Rejestracja: 03 lip 2009, 12:57

Re: Vital Trading - blog & trading

Nieprzeczytany post autor: Szwajcar »

Pablo90

wstawiaja wybrane trejdy :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

brak

CIĄGŁOŚCI TRANSAKCYJNEJ

czyli ściema :563:
„Nie słuchaj tego co ktoś mówi o rynku, słuchaj tego co rynek mówi o kimś.”

Awatar użytkownika
VitalTrading
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 41
Rejestracja: 08 cze 2015, 12:30

Re: Vital Trading - blog & trading

Nieprzeczytany post autor: VitalTrading »

@Pablo90 nie podłączamy, ponieważ nie widzimy takiej potrzeby.

@Szwajcar brak ciągłości transakcyjnej ? Na szczęście nie jesteśmy zmuszani do tradingu codziennie. Jeśli nie ma setupu, dzień wolny, nic na siłę.



Na stronie pojawił się nowy mit, któremu postanowiliśmy stawić czoła...zapraszam do lektury i wymiany spostrzeżeń.
http://vitaltrading.pl/gra-na-forex/
Vital Trading - firma szkoleniowo-scoutingowa na rynku Forex.

Awatar użytkownika
Szwajcar
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 746
Rejestracja: 03 lip 2009, 12:57

Re: Vital Trading - blog & trading

Nieprzeczytany post autor: Szwajcar »

VitalTrading pisze:@Pablo90 nie podłączamy, ponieważ nie widzimy takiej potrzeby.
Niestety tutaj jest tępione wstawianie najlepszych trejdów z pomijaniem reszty tych gorszych.
Nie chcecie hejtu od wszystkich z forum to musicie wstawić.
Na ForexFactory można ograniczyć datę od jakiej ma się zaczynać.
No to Wasz wybór.
Przyjmowanie hejtu albo pełna transparentność. :d
Ściemy nikt tu nie kupi.
Jesteśmy na rynku od ponad 8 lat, większość. Pełno było ściemniaczy w historii, łącznie z naciągaczem, który wstawiał zyskowne trejdy, a potem brał za szkolenia po minimum 3tys zł. I dużo innych takich historii już przerobiliśmy. A do kogo piszą poszkodowani? Do mnie często i opisują dokładnie proceder, jaki cwaniak stosuje. :p
„Nie słuchaj tego co ktoś mówi o rynku, słuchaj tego co rynek mówi o kimś.”

Awatar użytkownika
VitalTrading
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 41
Rejestracja: 08 cze 2015, 12:30

Re: Vital Trading - blog & trading

Nieprzeczytany post autor: VitalTrading »

@Szwajcar. Dobrze, zatem niedługo będzie podłączone konto z podglądem na żywo dla wszystkich.



Artykuł: Czy Twoja strategia zawiera plan B?

Checklista zawiera schemat idealnej transakcji jaką chcielibyśmy rozegrać. Pytanie brzmi co należy zrobić w sytuacji, gdy nie do końca uda nam się zrealizować nasze założenia. Odstępstwa od systemu nie zawsze są efektem świadomych działań. Czasami po prostu źle odczytamy wartość wskaźnika, błędnie narysujemy linię trendu, czasami zaaferowani „rzeczywistością” podejmiemy zbyt pochopną decyzję. Co w takiej sytuacji należy zrobić?
Myśląc o swoim tradingu, podświadomie nie dopuszczamy błędów. Na „papierze” lub na demo nam wychodzi, gdy przychodzi rynek rzeczywisty i towarzyszące emocje łatwo jest popełnić gafę. Skrupulatnie dopieszczając nasze strategie, zapominamy o planie awaryjnym. Z moich doświadczeń i obserwacji wnioskuje, że właśnie błędne transakcje powodują najgłębsze straty. Wynika to z prostego powodu. Szkoda jest nam zamknąć taką pozycję jak już otworzyliśmy, a nie mamy pomysłu na jej rozegranie. Na szybko opracowujemy nowy plan działania – pod wpływem emocji i nadziei. Nawet jeśli ustawimy zlecenie stop loss, to i tak podświadomie pozostaje to pozycja niezgodna ze schematem, co pozwala na jej elastyczność i dowolność modyfikowania podczas jej trwania.
Zatem jak powinniśmy zareagować na taką sytuację? Opracować drugą checklistę?
Tylko, że wtedy byśmy wpadli w błędne koło, tworząc milion scenariuszy do nieskończonej liczby możliwych błędów.
Rozgrywać dalej transakcję, próbując trzymać się pierwotnego planu ? Długo myślałem, nad tym punktem. Teoretycznie jeśli błąd nie jest poważny i generalnie miejsce otwarcia pozycji jest zbliżone do wzorcowej, moglibyśmy daną pozycję przetrzymać. Natomiast doszedłem do następującego wniosku: nie jest to najlepsze rozwiązanie. Dlaczego? Trzymając taką pozycję oraz próbując ją połączyć z pierwotnym planem, budujemy w głowie przekonanie, że tak naprawdę ta pozycja jest dobra. Dalej zależnie od wyniku transakcji pojawią się różne myśli. Jeśli zarobisz, istnieje ryzyko, że będziesz bagatelizował kolejne błędy. Fakt, że raz udało Ci się zarobić na pomyłce nie znaczy, że zawsze tak będzie. Co więcej, częściej bagatelizując punkty strategii, będziemy skłonni popełniać coraz poważniejsze odstępstwa.
Największą pomyłką jest sytuacja, w której mówimy sobie, że poczekamy do chwili jak pozycja wyjdzie na lekki profit i wtedy ją zamkniemy. Nie znam jeszcze osoby, która trzymałaby się tego założenia – przecież jak pozycja już zarabia, to może zarobić jeszcze więcej. A gdy z lekkiego plusa schodzi na lekki minus – no to przecież jak już przed chwilą była na plusie, to znowu wróci…a potem pozostaje powiedzieć tylko klasyczne „można było”.
Taki pomysł pokazuje, że boimy się strat, mamy z nimi problem, nie rozumiemy, że popełniliśmy błąd i nie bierzemy odpowiedzialności za swoje działanie.
Zatem zostaje tylko jedno rozwiązanie. Po prostu zamykamy pozycję, w chwili kiedy zreflektujemy się, że jest ona niezgodna ze strategią. Tyle. Sam fakt, że potrafisz od razu uciąć pozycję na stracie (często wielkości tylko spreadu) sprawia, że nie masz problemu z akceptacją strat. Popełniłeś błąd? Zamknij i zapomnij, bierzesz najmniejszą możliwą karę. Pozycja nie wpisuje się w strategię, więc wszelkie wcześniejsze założenia nie mogą mieć racji bytu. Wpisując tę zasadę do naszej checklisty i zamykając od razu pozycję mamy czyste sumienie, że postąpiliśmy zgodnie z planem – jeśli nawet popełniliśmy błąd, szybko go naprawiliśmy, małym kosztem.
W trading roomach panuje niepisana zasada: jeśli kolega wziął pozycje niezgodną z systemem, bierz pozycję przeciwną. Po prostu takie transakcje zazwyczaj nie płacą.

więcej artykułów: http://www.vitaltrading.pl/blog/
Vital Trading - firma szkoleniowo-scoutingowa na rynku Forex.

Awatar użytkownika
VitalTrading
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 41
Rejestracja: 08 cze 2015, 12:30

Re: Vital Trading - blog & trading

Nieprzeczytany post autor: VitalTrading »

Uprzedzając pytania, dostęp do konta pojawi się od listopada.


Filmy z ostatnich tygodni:

10 - 14 października https://www.youtube.com/watch?v=e6NnZo_umSg
3- 8 października https://www.youtube.com/watch?v=M_me4A16-nc


Artykuły:

BLOG

Obalone mity:

MIT 6: Konto demo jest bezcelowe, ponieważ nie uwzględnia emocji.
MIT 7: Strategia musi mieć wiele zmiennych, aby zarabiała.

Gra na FOREX

-- Dodano: 28 paź 2016, 13:40 --

Kolejny artykuł z serii Jak grać na forex ?

W jakich godzinach najlepiej zawierać transakcje?

„To my musimy dostosować się do rynku, a nie rynek do nas” – tak brzmi jedno traderskich powiedzeń. Dotyczy ono między innymi godzin handlu w jakich powinniśmy zawierać transakcje. Forexowa doba posiada swój rytm, który należy uwzględniać planując swój trading.
Po pierwsze, na Forexie mamy do czynienia z 3 sesjami: azjatycką, europejską i amerykańską.
I tak pary z EUR czy GBP są intensywniej handlowane podczas sesji europejskiej, gdyż są to waluty będące w obiegu na terenie Europy. Nic odkrywczego, ale należy o tym pamiętać, gdyż szukając trendów na tych parach, istnieje większe prawdopodobieństwo ich wystąpienia w trakcie sesji europejskiej niż poza nią.
Po drugie, należy pamiętać, że nasze przekonania zbudowane podczas sesji europejskiej, co do kierunku ceny, mogą zostać szybko zweryfikowane po otwarciu giełdy amerykańskiej. Wynika to z faktu, że amerykanie rozpoczynają dopiero swój dzień i to co wydarzyło się podczas sesji europejskiej jest tylko dla nich historycznym punktem odniesienia, ich głowy są jeszcze „czyste” od przekonań i mogą dostrzegać zupełnie inne rzeczy.
Ciekawostka, amerykanie preferują słupki zamiast świec japońskich. Świeca wzrostowa nie musi oznaczać wzrostowego słupka, np. poprzedni dzień na świecy japońskiej może być wzrostowy, a na słupku spadkowy.
Po trzecie, każda sesja ma swoich graczy. Szacuje się , że w londyńskim City odbywa się 40% całkowitego obrotu na Forex. Zatem mamy do czynienia z dużym kapitałem i z dużą liczbą graczy spośród, których każdy ma swój interes do zrealizowania. Dlatego sesje ranne charakteryzują się konsolidacjami i bardziej szarpanymi ruchami.
Po czwarte, każda sesja ma też swoje fazy. Traderzy tak samo jak w innych branżach muszą wykonać swoją pracę. Siadając rano do komputerów zawierają transakcje, potem idą na lunch i wracają na zamknięcie giełdy. Jeśli dokładnie przeanalizujesz zachowanie ceny, można dostrzec pewne zachowania na wykresie. Pomiędzy godziną 8, a 9 rano, mamy do czynienia ze zwiększoną zmiennością, gdyż gracze instytucjonalni zajmują swoje pozycje. Po godzinie 11, płynność spada i rynek zawęża się w konsolidacji, gdyż nie ma kapitału, który powodowałby ruch.
Moje doświadczenia.
Moim celem jako daytradera jest łapanie dziennych trendów. Zakładam, że trendy powinny zaczynać się na początku sesji, gdyż mają wtedy najwięcej czasu na rozwinięcie się. Nie zawieram też transakcji w momencie, gdy rynek się pozycjonuje. Dlatego handluje wyłącznie pomiędzy godziną 9, a 11 rano. (ciekawostka – prawie 100% transakcji naszych traderów zawieranych przed godziną 9 kończyło się stratą). Natomiast zdecydowana większość moich transakcji zamykana jest przed godziną 14:30, przed otwarciem giełd w USA.
Oczywiście każdy może wypracować własny schemat godzin handlu, natomiast bardzo ważne jest, aby go posiadać. Oprócz znajomości mechaniki rynku wpływa to również na naszą psychikę. Mając nieregularne godziny, narażamy się na sytuację, w której rynek może dać zyskowny sygnał kiedy nas nie będzie na stanowisku (pomyśl jakie słowa cisną się wtedy na usta) i odwrotnie, gdy poniesiemy stratę, możemy zrzucać to na fakt, że nie powinno nas być przy komputerze. Pamiętaj, że to Ty jesteś odpowiedzialny za wynik Twojego tradingu, a nie rynek!

oraz film z transakcjami strategii na rynku Forex 17 -21 października

http://vitaltrading.pl/galeria-transakcji/
Vital Trading - firma szkoleniowo-scoutingowa na rynku Forex.

ODPOWIEDZ