rynek forex

Tu można dyskutować o wszystkich sprawach związanych z rynkiem Forex.
alkon
Bywalec
Bywalec
Posty: 15
Rejestracja: 09 lip 2015, 18:47

rynek forex

Nieprzeczytany post autor: alkon »

Cześć, mam pytanie odnośnie tego, w jaki sposób zarabiamy na rynku forex skoro nic nie wnosimy dla rynku.

1) Ja rozumiem to w taki sposób, że zakładamy się jak u bukmachera (brokera) że dany kurs waluty wzrośnie, lub dana drużyna wygra spotkanie. Natomiast my gramy z bukmacherem inaczej Market Maker'em. Inaczej jest z rynkiem akcji gdzie, możemy zainwestować w firmę, kupując jej akcje, nawet jest wypłacana dywidenda.

Inaczej jest z rynkiem ECN, STP, który "teoretycznie" nasze zalecenie, są kierowane na rynek, i co? Rynek forex jest grą o sumie zerowej, a nawet zaryzykowałbym że o sumie MINUSOWEJ, bo przecież wpłacimy za spread, i oczywiście prowizje.

2)Załóżmy że ludzie grają w grę oto czy wpadnie orzeł, czy reszka. Dany gracz nie wnosi nic na rynek, tylko zakłada się czy dana strona monety wypadnie. Nie ważne jakim wolumenem gracz by zagrał, jeżeli teoretycznie 99% graczy szczęśliwym trafem wybrało odpowiednią stronę monety, to skąd wzięłyby się pieniądze do wypłacenia? - rozumiecie...?

3)Jest opinia, że spekulanci powodują płynność danego instrumentu. Rynek akcji nie posiada tak szybkiej zmienności jak rynek walutowy, co wskazuje na to że dość trudniej wyzerować depozyt, co gorsza uzyskać debet. - Moje pytanie, Czy rynek forex, jest bardziej skłonny do zainteresowania dla małych spekulantów ponieważ, "można" uzyskać większe zyski procentowe, niż na rynku akcji, i jak ma się to do spekulacji długo terminowej, nie mam tu na myśli zleceń, tylko samych przychodów z tych rynków.
Dziękuję jeżeli choć trochę mnie zrozumieliście, proszę o wypowiedź, Pozdrawiam.

playazzz
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 67
Rejestracja: 02 maja 2013, 13:20

Re: rynek forex

Nieprzeczytany post autor: playazzz »

Panuje opinia że na rynku akcji inwestujesz w firme masz na nią wpływ możesz chodzić na walne zgromadzenia dostajesz dywidende itd ale tak na prawde to jest nic innego jak stawianie zakładów tak jak na forexie, banki nie oferowałyby możliwości gry na tym rynku gdyby zdecydowana większość ludzi na tym nie traciła, banki to nie jest instytucja charytatywna, KNF nie opublikuje ile rocznie Polacy tracą na giełdzie bo taka wiadomość na pewno nie byłaby sexy, na forexie to wiadomo że jest roczny bilans dochodów graczy -500 milionów złotych. Na rynku akcji najwięcej korzystają na tym firmy które dostają darmowe pieniądze a ludzie sie łudzą że są inwestorami danej spółki, na forexie zyskują jedynie brokerzy i szkoleniowcy, no raz na rok ktoś trafi przypadkiem większą sume jak rafał zaorski czy przemek mućka ale 99,9% ludzi w dłuższym terminie jest na spekulacji na tęgim minusie (ostatnia ankieta nt. zarabiających kont rzekomo to miało być 40% to tylko ankieta wśród podjaranych świeżaków).

-rookie-
Maniak
Maniak
Posty: 2307
Rejestracja: 13 kwie 2015, 19:00

Re: rynek forex

Nieprzeczytany post autor: -rookie- »

Podoba mi się Twoje sceptyczne nastawienie do forex. Po tym co mówią ludzie od brokerów i to co pokazuje się na Trading Jam Session live to wszystko wydaje się takie proste i przyjemne... Coś z innej beczki. Mam konto w Dukascopy EU, więc wrzucam do analizy kilka informacji podanych na stronie tego brokera. Z tych dokumentów wynika, że mając konto w Dukascopy Bank twoje zlecenia mogą trafić na rynek i zmienić cene. Nie sprawdzałem tych informacji. A co do rzutu monetą i obstawiania "reszka czy orzeł" - Wiem do czego zmierzasz, ale musze spasować. Sam się nad tym zastanawiam. Ktoś może jeszcze tego nie czytał, więc wrzucam przy okazji.

1. https://www.dukascopy.com/swiss/pl/about/faq/

Czy wszystkie konta mają dostęp do rynku ECN SWFX – Swiss FX Marketplace?
Tak, wszystkie konta mają bezpośredni dostęp do rynku SWFX - Swiss FX Marketplace. Dostęp do SWFX gwarantuje, że wszyscy klienci otrzymują te same ceny i płynność, niezależnie od rozmiaru i rodzaju konta.

Czy moje zlecenia handlowe trafiają bezpośrednio na rynek międzybankowy? Czy Dukascopy Bank SA może być kontrahentem transakcji klienta?
Niezależnie od faktu, iż SWFX – Swiss FX Marketplace jest rynkiem typu ECN, Dukascopy Bank SA jest kontrahentem wszystkich transakcji klientów.
Dukascopy Bank przesyła zlecenia na rynek międzybankowy we własnym imieniu we własnych celach, takich jak hedgowanie ekspozycji i/lub testowanie ważności cen otrzymanych od dostawców płynności. Nie każde zawarcie transakcji przez klienta musi oznaczać przesłanie przez Dukascopy Bank SA zlecenia bezpośrednio na rynek międzybankowy. Na przykład mały rozmiar transakcji może mieć wpływ na zdolność Dukascopy Bank SA do hedgowania transakcji klientów ze swoimi kontrahentami, ponieważ ci ostatni, mogą nie akceptować transakcji poniżej pewnego minimalnego poziomu.

Jeżeli Dukascopy Bank jest stroną wszystkich moich transakcji, czy oznacza to istnienie konfliktu interesów i/lub ryzyko manipulacji ceną na moją niekorzyść?
Klienci Dukascopy Banku są chronieni przed nieuczciwymi praktykami handlowymi za pomocą następujących zabezpieczeń:

- Wszystkie transakcje a rynku ECN SWFX otrzymują te same kwotowania cen i tą samą jakość egzekucji niezależnie od rozmiaru transakcji;
- Szybka egzekucja zleceń handlowych i brak dealing desku wykluczają jakąkolwiek ludzką interwencję w procesie egzekucji. Egzekucja zleceń jest wykonywana automatycznie przez system handlu SWFX jak tylko warunki (ceny, maksymalny poślizg itp.) są spełnione. Wszystkie egzekucje lub odrzucenia zleceń są weryfikowalne i mogą być wyjaśnione post factum na podstawie obiektywnych danych;
- Historia wszystkich tików cenowych jest dostępna publicznie dla weryfikacji egzekucji zleceń. Taka transparentność wyklucza możliwość dostarczania różnych cen różnym klientom;
- Szwajcarskie regulacje bankowe narzucają właściwe prowadzenie biznesu i ochronę interesów klientów.

Czy Dukascopy Bank SA posiada dealing desk?
Nie, wszystkie zlecenia są egzekwowane automatycznie i egzekucja następuje poprzez system handlowy SWFX na zasadach STP (Straight-Through Processing), bez ludzkiej interwencji. Zlecenia złożone drogą telefoniczną są wprowadzane przez zespół wparcia handlu Live manualnie do systemu handlowego po czym są przez ten system automatycznie egzekwowane.

2. https://www.dukascopy.com/swiss/pl/cfd/what-are-cfds/

3. https://www.dukascopy.com/swiss/pl/cfd/ ... f-markets/

4. https://www.dukascopy.com/swiss/docs/SW ... tplace.pdf

5. https://docs.fxcorporate.com/user-guide ... ltd-en.pdf

-- Dodano: 18 gru 2016, 00:50 --

alkon, po namyśle odpowiem jak ja to teraz rozumiem.
1) Ja rozumiem to w taki sposób, że zakładamy się jak u bukmachera (brokera) że dany kurs waluty wzrośnie, lub dana drużyna wygra spotkanie. Natomiast my gramy z bukmacherem inaczej Market Maker'em. Inaczej jest z rynkiem akcji gdzie, możemy zainwestować w firmę, kupując jej akcje, nawet jest wypłacana dywidenda.
To co u góry wrzuciłem to nie reklama brokera, tylko z tego co widzę zadajesz pytania w tym kierunku. Dlatego wrzuciłem informacje do poczytania czym są CFD.
2) Załóżmy że ludzie grają w grę oto czy wpadnie orzeł, czy reszka. Dany gracz nie wnosi nic na rynek, tylko zakłada się czy dana strona monety wypadnie. Nie ważne jakim wolumenem gracz by zagrał, jeżeli teoretycznie 99% graczy szczęśliwym trafem wybrało odpowiednią stronę monety, to skąd wzięłyby się pieniądze do wypłacenia? - rozumiecie...?
Nie może dojść do takiej sytuacji. Po drugiej stronie musi być zlecenie przeciwne żeby doszło do zawarcia transakcji. Inaczej transakcja nie dojdzie do skutku, zlecenie nie zostanie zrealizowane albo zostanie zrealizowane po gorszej cenie.

-- Dodano: 18 gru 2016, 01:08 --

Błąd. Nie po gorszej, tylko po innej cenie.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

chihuahua
Gaduła
Gaduła
Posty: 288
Rejestracja: 03 lip 2013, 13:31

Re: rynek forex

Nieprzeczytany post autor: chihuahua »

Wszystkie te pytania już nie raz przewijały się na tym forum. Generalnie dobrze rozumujesz.

Jako klient inwestujesz w instrumenty pochodne CFD. Jest to nic innego jak forma zakładu.
To, że teoretycznie 99% może wygrać kosztem jednego 1% w żadnym stopniu się nie kłóci. Tutaj chodzi tylko o wolumen. Jeżeli ten 1% ma wolumen do obsługi 99% to wszystko gra.
Założyć się możesz tylko wtedy, kiedy masz drugą stronę transakcji, która jest po przeciwnej stronie z tym samym wolumenem. To czy będzie to MM, ECN, STP czy cokolwiek innego nie ma tu znaczenia z punktu widzenia samego zakładu.

Akcje spółek bez wątpienia trafiają na rynek. Handlujesz papierem. Na forexie handlujesz instrumentami pochodnymi, czyli zakładami z kimś o coś. To jak jeden czy drugi broker puszcza dalej te zakłady czy nie to kwestia określonego modelu działania, ale źródłowo Ty handlujesz z nim i rozliczasz się z nim. Gdyby to był realny rynek to przy tej płynności, którą zachwalają brokerzy, mógłby się teoretycznie znaleźć klient, który chciałby przez np. takiego FxPro wrzucić transakcje 10 000 lotów, żeby ruszyć rynkiem. Przecież dla tych wszystkich wzorowych brokerów Super ECN Wszystko Idzie Na Rynek nie powinno być to problemem. To tylko pośrednictwo i w czasie sesji NY takie powinno być wypełnione. Duża transakcja powinna się równać dużej, szybkiej prowizji dla brokera. Teoretycznie druga strona transakcji zalazłaby się bez problemu patrząc po drabinkach zleceń dostępnych u niektórych brokerów. A jednak żaden typowo detaliczny broker Ci takiego zlecenia nie weźmie. Łatwo się domyśleć dlaczego.

Nie tylko forex jest grą o sumie ujemnej ze względu na prowizje/spready. Jest nią każda gra, gdzie występuje pośrednik biorący prowizję za swoje usługi: giełda, zakłady sportowe, poker itp. Wpłacając kasę gdziekolwiek powinieneś mieć tego świadomość i plan co zrobić, żeby przechylać szanse na swoją stronę.

Rynek walutowy ma znacznie mniejszą zmienność od rynku akcji. Jakby jakaś waluta osłabiła się w jeden dzien o ponad 10% to byłaby to zapaść. Tak było na franku - pierwszy raz od około 40 lat. To tąpnięcie miało odbicie przez wiele miesięcy później. Duża zmienność forexu to tylko i wyłącznie dźwignia.
Na WIGU notowania +/- 10% na którejś spółce są codziennie i wiele z tego powodu się nie dzieje.

Forex jest bardziej interesujący ze względu na dźwignię i możliwość shortowania. Ludzie chcą mieć uczucie kontroli (częste wychodzenie i wchodzenie w pozycje), dużo emocji i mega zyski, a nie kisić akcje nie robiąc żadnego ruchu przez cały rok i mając z tego powiedzmy 3%. Tak więc żadnej magii tu nie ma. Zwykła pazerność, bez względu czy ma się do inwestowania 1000 czy 1000 000.
Jak na świętego Hieronima jest deszcz albo go ni ma,
to pod koniec listopada pada albo nie pada.

-rookie-
Maniak
Maniak
Posty: 2307
Rejestracja: 13 kwie 2015, 19:00

Re: rynek forex

Nieprzeczytany post autor: -rookie- »

Do tego co napisał chihuahua dodam jeszcze...
alkon pisze: 3) Jest opinia, że spekulanci powodują płynność danego instrumentu.
Sam nie rozumiem działania tego mechanizmu, ale to ma odzwierciedlenie w spredzie ( spread ) i chyba jeszcze w lukach ( poślizgach ). Dochodzi do wahań spreadu. Od ilości transakcji robionych na danym instrumencie ( ilość ticków )? Mogłem coś namieszać teraz.
chihuahua pisze:Akcje spółek bez wątpienia trafiają na rynek. Handlujesz papierem. Na forexie handlujesz instrumentami pochodnymi, czyli zakładami z kimś o coś. To jak jeden czy drugi broker puszcza dalej te zakłady czy nie to kwestia określonego modelu działania, ale źródłowo Ty handlujesz z nim i rozliczasz się z nim. Gdyby to był realny rynek to przy tej płynności, którą zachwalają brokerzy, mógłby się teoretycznie znaleźć klient, który chciałby przez np. takiego FxPro wrzucić transakcje 10 000 lotów, żeby ruszyć rynkiem. Przecież dla tych wszystkich wzorowych brokerów Super ECN Wszystko Idzie Na Rynek nie powinno być to problemem. To tylko pośrednictwo i w czasie sesji NY takie powinno być wypełnione. Duża transakcja powinna się równać dużej, szybkiej prowizji dla brokera. Teoretycznie druga strona transakcji zalazłaby się bez problemu patrząc po drabinkach zleceń dostępnych u niektórych brokerów. A jednak żaden typowo detaliczny broker Ci takiego zlecenia nie weźmie. Łatwo się domyśleć dlaczego.
Brokerzy mają z góry ustalone limity na minimalną i maksymalną wielkość pozycji oraz ekspozycje ( ilość np. kontraktów ) na danym instrumencie. Więc nie można sobie wrzucać byle czego na rynek, tylko po drugiej stronie musi być zlecenie o takiej samej wielkości lub kilka, które pokryją Twoje ( model ECN ).

chihuahua
Gaduła
Gaduła
Posty: 288
Rejestracja: 03 lip 2013, 13:31

Re: rynek forex

Nieprzeczytany post autor: chihuahua »

-rookie- pisze:Brokerzy mają z góry ustalone limity na minimalną i maksymalną wielkość pozycji oraz ekspozycje ( ilość np. kontraktów ) na danym instrumencie. Więc nie można sobie wrzucać byle czego na rynek, tylko po drugiej stronie musi być zlecenie o takiej samej wielkości lub kilka, które pokryją Twoje ( model ECN ).
No ale zastanów się, dlaczego pośrednik transakcji ma z góry ustalone limity? Minimalną wartość da się wytłumaczyć opłacalnością, ale maksymalną?
Chyba, nie myślisz, że gdyby to był normalny rynek to zlecenie 10 000 lotów Kowalskiego nie byłoby zrealizowane w ciągu dziennej sesji? Może najwyżej w pakietach, może przy dodatkowym potwierdzeniu jakiejś średniej ceny, ale na rynku, gdzie codziennie przewijają się obroty większe niż światowe PKB takie zlecenie nie jest niczym szczególnym.
Dlaczego banki mogą wpuszczać gigantyczne zlecenia, a Kowalski, który chce manipulować rynkiem i wrzucać zlecenia po kilkadziesiąt tys. lotów nie może ani tego zlecenia zrealizować, ani poprzez to ruszać rynkiem?
Oczywistą odpowiedzią jest różnica w instrumentach używanych do handlu. Bank dokonuje transakcji wymiany, Kowalski dokonuje zakładu.
Jak na świętego Hieronima jest deszcz albo go ni ma,
to pod koniec listopada pada albo nie pada.

Online
Awatar użytkownika
raposo
Moderator
Moderator
Posty: 9979
Rejestracja: 22 wrz 2006, 22:10

Re: rynek forex

Nieprzeczytany post autor: raposo »

chihuahua pisze: Oczywistą odpowiedzią jest różnica w instrumentach używanych do handlu. Bank dokonuje transakcji wymiany, Kowalski dokonuje zakładu.
Coraz większa ilość brokerów STP/ECN nie ogranicza maksymalnej wielkości pozycji. Przykładów nie trzeba daleko szukać - chociażby XTB na koncie Pro.
ForexClub.pl
- Forex Club Tools
- Program Podatek 7.0
- RABATY PROWIZJI
| IC Markets (-21%) | Tickmill (-10%) | XTB (Pakiet książek) | Dukascopy (narzędzia do JForex) | LMAX (-20%) | FxPro (do -15%)

Zapraszamy do kontaktu

Awatar użytkownika
Mustafa
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 769
Rejestracja: 20 lip 2010, 10:54

Re: rynek forex

Nieprzeczytany post autor: Mustafa »

Banki i brokerzy to cwaniaki, ponieważ ten model nie opiera się na ryzykowaniu własnych pieniędzy tylko na pośredniczeniu, jedynie indywidualni i fundusze hedgingowe biorą na siebie ryzyko kapitałowe, z kolei jakie instrumenty są pod to montowane to już inna historia. Znamienne jest to, iż większość detalistów nazywając siebie dumnie inwestorami nie ma bladego pojęcia w co wkładają pieniądze, a potem dochodzi do tak kuriozalnych sytuacji jak pozywanie państwa, bo nie przeczytało za niego umowy, regulaminu lub specyfikacji. O ile Alkon zaczyna dyskusję od takich tematów o tyle dobrze to świadczy o jego racjonalnym podejściu do pieniędzy.

BTW pomijając już forexowy folklor ile np. kontraktów terminowych jest w rzeczywistości realizowanych? Niewiele, głównym celem ich stosowania nie jest transfer kapitału, lecz transfer ryzyka.
Nie chodzi o to czy masz rację czy nie, tylko o to, co robisz kiedy masz rację lub jak się zachowujesz jeżeli racji nie masz.

chihuahua
Gaduła
Gaduła
Posty: 288
Rejestracja: 03 lip 2013, 13:31

Re: rynek forex

Nieprzeczytany post autor: chihuahua »

Mustafa dobrze to ujął.

Każdy zaczynający powinien przeczytać 5 razy regulamin tego, w co się pakuje.
Aż dotrze do niego, że w połączeniu klient-broker, ten pierwszy jest dymany zawsze i w każdej pozycji.
Sytuacje specjalne - niespecjalne; brak płynności - nadmierna płynność; swapy, spready itp. Wszystko to w regulaminie jest zapisane tak, że to klient bierze całe ryzyko na siebie. Nie mówiąc już o największym ryzyku, czyli dobrze przebranym bananowym brokerze.

Jak już całą tą rzeczywistość się ogarnie, wtedy dopiero można mówić o świadomym spekulowaniu i byciu zaznajomionym z ryzykiem. Wtedy wszystko zaczyna wyglądać coraz mniej pięknie.
Jak ktoś, w "sekrecie", mówi do Kowalskiego z ulicy, że ma dla niego świetny interes to znaczy tylko tyle, że szuka jelenia na ryzyko, które wszystkim innym świadomym z branży jest doskonale znane i nieakceptowane.
Jak na świętego Hieronima jest deszcz albo go ni ma,
to pod koniec listopada pada albo nie pada.

-rookie-
Maniak
Maniak
Posty: 2307
Rejestracja: 13 kwie 2015, 19:00

Re: rynek forex

Nieprzeczytany post autor: -rookie- »

alkon przepadł. A pierwsze na co trafia nowicjusz to niestety nie takie wpisy, tylko poradnik brokera o podstawach forexu, czym jest forex i nędznej AT. Gdzieś na forum widziałem wpis, ktoś zaproponował napisanie takiego poradnika dla początkujących ( FAQ ). Może to forum doczeka się kiedyś takiej inicjatywy ( to w kierunku administracji - tu nie chodzi o robienie koło d*** brokerom, tylko o wyjaśnienie podstawowych spraw i danie przykładu ). Wtedy wszystko było by jasne od samego początku. Póki co jest jak w piaskownicy, bo nie każdy ma dostęp do takiej wiedzy kiedy stratuje. Pierwsze co widzi młokos to ogromne zyski i potencjał forexu...

ODPOWIEDZ