Powrót na FX
Re: Powrót na FX
Zwracam uwagę na ABC ale nie jest to decydujący czynnik bo nie ma pewności co jest korektą a co początkiem nowego trendu Jak trafiam na korektę to kończy się w najlepszym przypadku drobnym plusem albo BE a jak trafi się nowy trend to przynajmniej założenia są takie aby wykorzystywać takie ruchy i zgarniać solidne pipsy.
Przed wejściem zerknąłem na M5/M15 i widziałem że to może być tylko korekta. Cena przebiła ładnie LT i s/r a następnie zrobiła cofkę to pomimo słabo wyraźnych świeczek wszedłem. Ryzyko jak przy każdym wejściu a że się tak skończyło to tylko statystyka.
Z każdym tygodniem coraz więcej rzeczy sobie przypominam i ogarniam dlatego mam nadzieję że to będzie procentować. Tyle że nigdzie mi się nie spieszy
Pozdrawiam
Przed wejściem zerknąłem na M5/M15 i widziałem że to może być tylko korekta. Cena przebiła ładnie LT i s/r a następnie zrobiła cofkę to pomimo słabo wyraźnych świeczek wszedłem. Ryzyko jak przy każdym wejściu a że się tak skończyło to tylko statystyka.
Z każdym tygodniem coraz więcej rzeczy sobie przypominam i ogarniam dlatego mam nadzieję że to będzie procentować. Tyle że nigdzie mi się nie spieszy
Pozdrawiam
Wszyscy wiedzą, że czegoś nie da się zrobić, i przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da, i on to właśnie robi.
Re: Powrót na FX
Podsumowanie: tydzień 3
Wielu pipsów w nadchodzącym tygodniu
- Total Trades: 5
- Profit Trades (% of total): 3 (60.00%)
- Profit Factor: 1.69
- Relative Drawdown: 0.85%
- Saldo: +1.16%
- Total Trades: 16
- Profit Trades (% of total): 8 (50.00%)
- Profit Factor: 1.67
- Relative Drawdown: 2.74%
- Saldo: +3.59%
Wielu pipsów w nadchodzącym tygodniu
Wszyscy wiedzą, że czegoś nie da się zrobić, i przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da, i on to właśnie robi.
-
- Pasjonat
- Posty: 510
- Rejestracja: 06 wrz 2015, 20:12
Re: Powrót na FX
Powodzenia. Ale ja nie wytrzymałabym z tak małą ilością trejdów.Między odwożeniem i przywożeniem dzieci ze szkoły, pomiędzy zakupami, gotowaniem, praniem i odrabianiem lekcji nie trafiłabym w długo wyczekiwany target. Poniekąd jestem zmuszona do scalpowania i szybkiego hedżowania.
Re: Powrót na FX
Dzięki.
Paradoksalnie więcej zajęć pozwala na lepszą organizację. Jak piszesz masz długą listę ale na pewno wcześniej ustalasz co o której godzinie ma się zdarzyć. Ustalony plan i jego realizacja pozwala na lepsze skupienie i trzyma Twoją koncentrację na wysokich obrotach. Cały dzień tylko i wyłącznie przed wykresem dla mnie osobiście to strasznie męczące i nudne zajęcie. Akurat u mnie jest praca, która nie zawsze pozwala na zerkanie w wykres ale jakby jej nie było to siedziałbym nad FX z 3-4h dziennie. Potem odpoczynek dla umysłu i inne rzeczy aby nie popaść w paranoję i cały czas poświęcać tylko na FX
Powodzenia!
Paradoksalnie więcej zajęć pozwala na lepszą organizację. Jak piszesz masz długą listę ale na pewno wcześniej ustalasz co o której godzinie ma się zdarzyć. Ustalony plan i jego realizacja pozwala na lepsze skupienie i trzyma Twoją koncentrację na wysokich obrotach. Cały dzień tylko i wyłącznie przed wykresem dla mnie osobiście to strasznie męczące i nudne zajęcie. Akurat u mnie jest praca, która nie zawsze pozwala na zerkanie w wykres ale jakby jej nie było to siedziałbym nad FX z 3-4h dziennie. Potem odpoczynek dla umysłu i inne rzeczy aby nie popaść w paranoję i cały czas poświęcać tylko na FX
Powodzenia!
Wszyscy wiedzą, że czegoś nie da się zrobić, i przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da, i on to właśnie robi.
-
- Pasjonat
- Posty: 510
- Rejestracja: 06 wrz 2015, 20:12
Re: Powrót na FX
guccon pisze:Dzięki.
Paradoksalnie więcej zajęć pozwala na lepszą organizację. Jak piszesz masz długą listę ale na pewno wcześniej ustalasz co o której godzinie ma się zdarzyć. Ustalony plan i jego realizacja pozwala na lepsze skupienie i trzyma Twoją koncentrację na wysokich obrotach. Cały dzień tylko i wyłącznie przed wykresem dla mnie osobiście to strasznie męczące i nudne zajęcie. Akurat u mnie jest praca, która nie zawsze pozwala na zerkanie w wykres ale jakby jej nie było to siedziałbym nad FX z 3-4h dziennie. Potem odpoczynek dla umysłu i inne rzeczy aby nie popaść w paranoję i cały czas poświęcać tylko na FX
Powodzenia!
Dokładnie, wszystko mam rozplanowane, rozpisane. Inaczej nie dałabym rady. Dlatego często wkurzam się na kurierów, którzy spóźniają się godzinę, dwie i niszczą cały misterny plan.
Re: Powrót na FX
Nowy tydzień i udało się zagrać w poniedziałek.
Wliczając dwa dzisiejsze SL zrobiłem szybką weryfikację skuteczności w konkretnych godzinach:
1) Godziny planowej gry: 8-10:30 i 16-17
- trady 9-> 6 na plus i 3 na minus
2) Godziny poza planem
- trady 6-> 1 na plus i 5 na minus
Od jutra na jakiś czas koniec z grą poza planowanymi godzinami.
Wliczając dwa dzisiejsze SL zrobiłem szybką weryfikację skuteczności w konkretnych godzinach:
1) Godziny planowej gry: 8-10:30 i 16-17
- trady 9-> 6 na plus i 3 na minus
2) Godziny poza planem
- trady 6-> 1 na plus i 5 na minus
Od jutra na jakiś czas koniec z grą poza planowanymi godzinami.
Wszyscy wiedzą, że czegoś nie da się zrobić, i przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da, i on to właśnie robi.
Re: Powrót na FX
Rynek dzisiaj jakby ślimaczy ale udało się zagrać x3.
Rano ejek. Zbliżała się 9 a coś wolno szło to zamknąłem z palca przy pierwszej okazji.
Potem jeszcze próba s'ki na ujku. Pierwsze zbyt szybko. Nie wyczekałem i wszedłem bez przebicia. Wyczekałem okazję do ponowienia i zagrałem chociaż do 17 brakowało 3min. Szczęśliwie akurat zrobili zjazd i kierowałem się przebitą LT zamiast pamiętać o ślimaczym rynku i zabierać łatwe 6p. Zamiast tego wróciło i wycięło SL z poślizgiem.
Są wejścia ale obecnie przytrafiła się seria minusów. Najlepszy test na psyche i do końca go nie zdałem bo wiem że jedno dobre wejście może pokryć te wszystkie straty to jednak jest jakaś nerwowość. Tyle dobrze że nie było strachu przed wejściem w ponowienie ale to dzisiaj i jeszcze pytanie co będzie jutro...
Rano ejek. Zbliżała się 9 a coś wolno szło to zamknąłem z palca przy pierwszej okazji.
Potem jeszcze próba s'ki na ujku. Pierwsze zbyt szybko. Nie wyczekałem i wszedłem bez przebicia. Wyczekałem okazję do ponowienia i zagrałem chociaż do 17 brakowało 3min. Szczęśliwie akurat zrobili zjazd i kierowałem się przebitą LT zamiast pamiętać o ślimaczym rynku i zabierać łatwe 6p. Zamiast tego wróciło i wycięło SL z poślizgiem.
Są wejścia ale obecnie przytrafiła się seria minusów. Najlepszy test na psyche i do końca go nie zdałem bo wiem że jedno dobre wejście może pokryć te wszystkie straty to jednak jest jakaś nerwowość. Tyle dobrze że nie było strachu przed wejściem w ponowienie ale to dzisiaj i jeszcze pytanie co będzie jutro...
Wszyscy wiedzą, że czegoś nie da się zrobić, i przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da, i on to właśnie robi.
Re: Powrót na FX
Obserwowałem rynek w środę i czwartek jak każdego dnia ale zabrakło wejść. Głównym winowajcą jest praca chociaż ręki bym sobie nie dał uciąć że ani trochę nie wpływała na to seria strat...
Dzisiaj już były wejścia i kontynuowałem łapane minusy.
Na początek dnia kangur i zamknięta z palca S - nie chciało iść to uciekam z takich trad'ów nie czekając co sobie rynek wymyśli.
Rano jeszcze przymierzyłem się do L na ejku ale kolejny raz cena mieszała to wyszedłem.
Seria strat się wydłużała ale trzeba konsekwentnie robić swoje i na sam koniec doczekałem się pierwszego plusa w tym tygodniu a na dodatek pierwszy raz ponad 20p odkąd wróciłem:
Dzisiaj już były wejścia i kontynuowałem łapane minusy.
Na początek dnia kangur i zamknięta z palca S - nie chciało iść to uciekam z takich trad'ów nie czekając co sobie rynek wymyśli.
Rano jeszcze przymierzyłem się do L na ejku ale kolejny raz cena mieszała to wyszedłem.
Seria strat się wydłużała ale trzeba konsekwentnie robić swoje i na sam koniec doczekałem się pierwszego plusa w tym tygodniu a na dodatek pierwszy raz ponad 20p odkąd wróciłem:
Wszyscy wiedzą, że czegoś nie da się zrobić, i przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da, i on to właśnie robi.
Re: Powrót na FX
Podsumowanie: tydzień 4
Pierwszy cel powoli udaje się już realizować: jak mam możliwość przyglądania się wykresowi i gry to 2-3 trady dziennie udaje się zrobić. Udaje się też realizować plan cięcia strat: po pierwszym miesiącu średnia strata to 0.64% co przy słabej skuteczności (37.50%) pozwoliło nawet zamknąć bilans ponad kreską Muszę powoli jaśniej określić sobie sposób prowadzenia pozycji i ich zamykanie bo ciągle w tym mieszam i mam wrażenia że po wejściu na rynek za każdym razem inaczej to rozgrywam...
Dosyć szybko (chociaż to w sumie żadne zaskoczenie jak miałem taki długi okres poza FX) przytrafiła mi się seria strat (w statystykach jest 7 ale doliczając wcześniejsze BE i minus to można uznać że seria to 8 ) i początkowo sobie z tym nie poradziłem tak jak myślałem że sobie poradzę Jednak psycha to psycha i całkiem jeszcze jej nie poskromiłem. Pomagało mi przeświadczenie że jeden dobrze zamknięty trad pokryje te straty i trafiło się to w najlepszym momencie. Teraz to już nie będzie tylko pusty slogan na zderzak ale potwierdzony fakt co ułatwi zmagania z kolejną taką stratą a wcześniej czy później na pewno się powtórzy - będę już lepiej na to przygotowany
Ostatnia myśl po pierwszym miesiącu: wróciłem do tradingu aby coś z tego mieć a nie dla zabawy albo hobby do którego trzeba dokładać dlatego po każdych zyskownych 4 tygodniach będę robił wypłaty uzależnione od wyników. Pierwsze podsumowanie wypadło blado i miałem wypłacić około połowy ale okazało się że za tak niską kwotę jest spora prowizja to wypłaciłem najniższą bez prowizji banku i wyszedł prawie cały plus rachunku. Na wykresie widać wypłatę: ostatni zjazd w dół jak faktycznie ostatni trad na koncie był na plus.
Wielu pipsów w nadchodzącym tygodniu
- Total Trades: 8
- Profit Trades (% of total): 1 (12.50%)
- Profit Factor: 0.83
- Relative Drawdown: 4.04%
- Closed Trade P/L: -0.70%
- Total Trades: 24
- Profit Trades (% of total): 9 (37.50%)
- Profit Factor: 1.30
- Relative Drawdown: 4.79%
- Deposit/Withdrawal: -2.70%
- Closed Trade P/L: +2.87%
Pierwszy cel powoli udaje się już realizować: jak mam możliwość przyglądania się wykresowi i gry to 2-3 trady dziennie udaje się zrobić. Udaje się też realizować plan cięcia strat: po pierwszym miesiącu średnia strata to 0.64% co przy słabej skuteczności (37.50%) pozwoliło nawet zamknąć bilans ponad kreską Muszę powoli jaśniej określić sobie sposób prowadzenia pozycji i ich zamykanie bo ciągle w tym mieszam i mam wrażenia że po wejściu na rynek za każdym razem inaczej to rozgrywam...
Dosyć szybko (chociaż to w sumie żadne zaskoczenie jak miałem taki długi okres poza FX) przytrafiła mi się seria strat (w statystykach jest 7 ale doliczając wcześniejsze BE i minus to można uznać że seria to 8 ) i początkowo sobie z tym nie poradziłem tak jak myślałem że sobie poradzę Jednak psycha to psycha i całkiem jeszcze jej nie poskromiłem. Pomagało mi przeświadczenie że jeden dobrze zamknięty trad pokryje te straty i trafiło się to w najlepszym momencie. Teraz to już nie będzie tylko pusty slogan na zderzak ale potwierdzony fakt co ułatwi zmagania z kolejną taką stratą a wcześniej czy później na pewno się powtórzy - będę już lepiej na to przygotowany
Ostatnia myśl po pierwszym miesiącu: wróciłem do tradingu aby coś z tego mieć a nie dla zabawy albo hobby do którego trzeba dokładać dlatego po każdych zyskownych 4 tygodniach będę robił wypłaty uzależnione od wyników. Pierwsze podsumowanie wypadło blado i miałem wypłacić około połowy ale okazało się że za tak niską kwotę jest spora prowizja to wypłaciłem najniższą bez prowizji banku i wyszedł prawie cały plus rachunku. Na wykresie widać wypłatę: ostatni zjazd w dół jak faktycznie ostatni trad na koncie był na plus.
Wielu pipsów w nadchodzącym tygodniu
Wszyscy wiedzą, że czegoś nie da się zrobić, i przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da, i on to właśnie robi.
-
- Pasjonat
- Posty: 510
- Rejestracja: 06 wrz 2015, 20:12
Re: Powrót na FX
Mam dwa pytania. Czy grałeś od początku stycznia, czy zacząłeś później. Drugie pytanie to ile spędzasz codziennie czasu przy komputerze, który poświęcony jest grze na FOREX? Z góry dziękuję za odpowiedź.