PA - czyli gra w cenie.

Miejsce, gdzie każdy może prowadzić swój własny dziennik gry na FX.
Awatar użytkownika
FXWydafca
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 79
Rejestracja: 25 kwie 2011, 05:33

Nieprzeczytany post autor: FXWydafca »

Oki zacznijmy od początku...
Pierwsza spraw jaka rzuca się w oczy przy M15 jaki wrzuciłeś to gra przeciw trendowi. Możesz mi wierzyć lub nie ale swego czasu grałem takie wejścia pod włos licząc na to, że trend się odwróci a ja polecę. Najczęściej SL działa i jesteśmy poza rynkiem, który następnie robi to co widzisz...zaczął spadać realizując Twoje przewidywania.
Po drugie dosyć szeroka była strefa oporu co dawało spore możliwości przed ceną. Nie wiem w jaki profit uderzałeś i gdzie chciałeś ewentualnie uciekać z rynku z zyskiem.
Po trzecie pomyśl nad D1. To trochę bezpieczniejszy przedział czasowy. W spokoju możesz raz dziennie usiąść i przeanalizować co dzisiaj jest ciekawego, co wcale nie rokuje do zagrań, wypić kawę, pójść z psem, pomyśleć i dopiero otwierać pozycję (radzę z oczekujących).

Nie mówię, że wtedy wszystko będzie wchodziło, lecz będziesz na chłodno podejmował decyzje o wejściu w rynek i na 100% świadomie. Wystarczy skuteczność w granicach 30% aby być na plus.
RR koniecznie powyżej 2:1, 3:1

PS: Ogólnie podoba mi się Twoja wizja inwestowania, widzę, że mamy podobne oko na wykresie, lecz zupełnie odmienne taktyki realizacji.

Arturro
Gaduła
Gaduła
Posty: 308
Rejestracja: 26 lip 2010, 16:08

Nieprzeczytany post autor: Arturro »

Wiesz... trend to pojęcie względne. Na m15 masz łapanie szczytów na h4 masz 50% zniesienie poprzednich spadków gdzie jest pin bar na tym oporze na h4. Nastepnie mieliśmy powrót i znowu objęcie i poszło niżej.

Ciężko mi jest określić co grać... A na takich małych siedze bo mam czas. I chciałbym go wykozystac.

PS. Jak określasz trend? wskaźnikami? Sekwencją szytów i dołków?
"Choise, the problem is choise"

Arturro
Gaduła
Gaduła
Posty: 308
Rejestracja: 26 lip 2010, 16:08

Nieprzeczytany post autor: Arturro »

Nie udane wejście. Uwagi: Mogłem poczekać na otwarcie się Londynu..., który jak widać na świecach poprzednich przełamał naet poziom.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
"Choise, the problem is choise"

Arturro
Gaduła
Gaduła
Posty: 308
Rejestracja: 26 lip 2010, 16:08

Nieprzeczytany post autor: Arturro »

Na tym shocie zaznaczyłem dwie strefy S/R. Z racji tego, że zaczęły powstawać wyższe dołki i wyższe szczyty wyznaczyłem linie trendu. Z jednej strony powstał klin rozszerzający ( dolne wsparcie + górna linia trendu.). Z drugiej zaś kanał rosnący.

Myślałem w ten sposób :

Pierwsze zagranie : odbicie od strefy + przełamanie linii trendu + na niższym interwale pin bar na lokalnym wsparciu. Cel to była linia trendu spadkowego ( tam gdzie widać krzyżyk.

Drugie zagranie było na podstawie przełamania linii spadkowej trendu. Niestety bardziej by tu zadziałała metoda "na trzecie odbicie". Tylko skąd wiadomo, że trzecie odbicie nie jest fałszywe? Skąd wtedy byłoby wiadomo, że cena nie tyle co odbije się od tej linii ( stop miałem poniżej wyznaczonego S/R), co również go przebije... przebije również dolną linie trendu - choć na niższym TF można było zauważyć pin bara na tej linii, który później zastał "pochłonięty" przez niedźwiedzie.

Co powinienem zrobić inaczej?

Myślę, że jednym z moich błędów było za szybkie otwarcie drugiej pozycji- otworzyłem tą pozycję z racji życzeniowego wejścia w pozycję...bez potwierdzenia.

A co z techniką na trzecie odbicie? Skąd wiadomo, że nie jest fałszywe? Skąd wiadomo, że to akurat jest dobrze wyznaczona linia trendu?
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
"Choise, the problem is choise"

Awatar użytkownika
peter_r
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 565
Rejestracja: 08 sty 2012, 11:09

Nieprzeczytany post autor: peter_r »

Hmm no wiesz, zawsze jest ryzyko porażki. Trzeba to zaakceptować .
Dałeś longa zaraz po naruszeniu tej górnej LT, może po prostu za wcześnie. Często będzie ileśtam testów danego poziomu, co nie znaczy że pójdzie dużo wyżej.
Na przykład w tym tygodniu zaliczyłem wtopę na E/J nie czekając aż siła spadku opadnie do 0,myślałem że dobra cena mi ucieknie, a okazało się inaczej. Zmuszony byłem dać "spory" SL (początkowo na 105.40 przestawiony na .50, jak widać na 40 nie zostałby wycięty a na 50 został). A mogłem poczekać jeszcze godzinę czy dwie na wyklarowanie się sytuacji.

Z drugiej strony na E/U 1.32 było mocną barierą(oczywiście wcześniej odbiło od 45/50 ale widać nie warto od razu przyjmować taki poziom za mur beton).

A z trzeciej strony - rysowanie LT na niskim TF może być ryzykowne - bo możesz przeoczyć te z (dużo) wyższego, i właśnie np. jakiś mocny opór.

Ale ja się nie znam :x
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

Awatar użytkownika
FXWydafca
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 79
Rejestracja: 25 kwie 2011, 05:33

Nieprzeczytany post autor: FXWydafca »

Arturro pisze:PS. Jak określasz trend? wskaźnikami? Sekwencją szytów i dołków?

Trend określam za pomocą:
- tak jak napisałeś parę postów wyżej jako sekwencję górek lub dołków,
- średnie kroczące,
- oddalając wykres lub przechodząc na wyższe interwały,
- wzrokowo.
Tak naprawdę do określania trendu nie potrzeba wiele. Wprawne oko i właściwe określenie jakiego trendu szukamy (krótko, średnio czy długoterminowego).
Reszta to wpasowanie zlecenia a określony ruch i zarządzanie pozycją:)

Arturro
Gaduła
Gaduła
Posty: 308
Rejestracja: 26 lip 2010, 16:08

Nieprzeczytany post autor: Arturro »

peter_r pisze:Dałeś longa zaraz po naruszeniu tej górnej LT, może po prostu za wcześnie.
Tak wiem o tym. Powinienem trochę poczekać na jej przełamanie i test w postaci utworzenia się "schodów".

Nie wiem tylko co zrobić w przypadku wystąpienia bardzo silnej reakcji na dane zjawisko. A mianowicie kiedy fala beta(lub 2 fala z Elliota - w zależności kto czego się uczy) nie dochodzi do lokalnego wsparcia wytworzonego przez poprzedni szczyt. Czyli tak bardziej obrazowo... wybicie...mini korekta bez dojścia do jakiegokolwiek poziomu...i silne ponowne wybicie. Mam nadzieje, ze macie przed oczami to o czym mówię.
"Choise, the problem is choise"

Arturro
Gaduła
Gaduła
Posty: 308
Rejestracja: 26 lip 2010, 16:08

Re: PA - czyli gra w cenie.

Nieprzeczytany post autor: Arturro »

Po paru latach przypomniało mi się, że mam tutaj swój dziennik inwestycyjny :) Kto by pomyślał, że po takim czasie jest jeszcze na serwerze.

Patrząc na te wszystkie screeny zastanawia mnie dlaczego otwierałem pozycje w takich miejscach. Na dzień dzisiejszy troszkę inaczej bym to wszystko rozegrał. Gdyby tylko móc cofnąć się z obecną wiedzą do czasów, gdy zaczynałem przygodę z FX byłoby dużo prościej :)

Wklejam obecny ruch ( SHORT ) trzymany od jakiegoś czasu na CADJPY. Ruch na AUDJPY bardzo podobny do tego przedstawionego poniżej lecz obecnie z dłuższą trasą przed sobą do osiągnięcia kolejnego TP.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
"Choise, the problem is choise"

Arturro
Gaduła
Gaduła
Posty: 308
Rejestracja: 26 lip 2010, 16:08

Re: PA - czyli gra w cenie.

Nieprzeczytany post autor: Arturro »

Dzisiaj cena dotarła do poziomu wyznaczonego wcześniej poziomu TP na parze australijskiego dolara skorelowanego z jenem. Dotarliśmy do poziomu miesięcznego, gdzie niektórzy mogą uważać, że jest już wystarczająco tanio i możemy spodziewać się korekty ruchu.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
"Choise, the problem is choise"

Arturro
Gaduła
Gaduła
Posty: 308
Rejestracja: 26 lip 2010, 16:08

Re: PA - czyli gra w cenie.

Nieprzeczytany post autor: Arturro »

Post trochę spóźniony, ale wczoraj zamknąłem ostatnią część zlecenia na CADJPY.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
"Choise, the problem is choise"

ODPOWIEDZ