Od frajera do milionera..

Miejsce, gdzie każdy może prowadzić swój własny dziennik gry na FX.
Awatar użytkownika
yeahman
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 1580
Rejestracja: 26 paź 2013, 22:05

Re: Od frajera do milionera..

Nieprzeczytany post autor: yeahman »

Przeczytałem pierwsze 15 stron, gdy okazało się że z ponad 200% zarobionych w fantastycznym tempie profit zmalal do zaledwi 13% to już nie mam zamiaru nic dalej czytać. Granie bez SL tak się kończy. Gdyby SL byłwstawiany od początku to by nie było tak dużych zysków i tak dobrej skuteczności. I co z tego że trwały one chwile jak efektów trwałych nie ma. Strata czasu.
Zamieszczane przeze mnie wykresy pokazują jedyne słuszne spojrzenie na rynek i stanowią jednoznaczną rekomendacje. Podejmowanie na ich podstawie decyzji inwestycyjnych jest świetnym pomysłem.

marcinx64
Gaduła
Gaduła
Posty: 131
Rejestracja: 03 mar 2010, 22:51

Re: Od frajera do milionera..

Nieprzeczytany post autor: marcinx64 »

yeahman pisze:Przeczytałem pierwsze 15 stron, gdy okazało się że z ponad 200% zarobionych w fantastycznym tempie profit zmalal do zaledwi 13% to już nie mam zamiaru nic dalej czytać. Granie bez SL tak się kończy. Gdyby SL byłwstawiany od początku to by nie było tak dużych zysków i tak dobrej skuteczności. I co z tego że trwały one chwile jak efektów trwałych nie ma. Strata czasu.

Mogłeś sobie darować wpis, nie wiem czy zauważyłeś ale to było prawie 5 lat temu, dziennik w tym czasie został reaktywowany i całkiem inny poziom wiedzy został w nim przedstawiony.
Sukces jest owocem dobrych decyzji, dobre decyzje są owocem doświadczenia, doświadczenie jest owocem złych decyzji.

Awatar użytkownika
yeahman
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 1580
Rejestracja: 26 paź 2013, 22:05

Re: Od frajera do milionera..

Nieprzeczytany post autor: yeahman »

Jak mogłem sobie darować wpis jak chciałem ocenić to co jest tu publikowane.. ?
Skoro obecnie to zupełnie co innego to proponowałbym zamknąć tanto i otworzyć nowy, bo sporo ludzi puka się w głowę i zamyka po tej 15 stronie :)
Zamieszczane przeze mnie wykresy pokazują jedyne słuszne spojrzenie na rynek i stanowią jednoznaczną rekomendacje. Podejmowanie na ich podstawie decyzji inwestycyjnych jest świetnym pomysłem.

Awatar użytkownika
Stforex
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 3768
Rejestracja: 02 lis 2011, 15:41

Re: Od frajera do milionera..

Nieprzeczytany post autor: Stforex »

Z drugiej strony tytuł dziennika jest adekwatny ;)

Awatar użytkownika
yeahman
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 1580
Rejestracja: 26 paź 2013, 22:05

Re: Od frajera do milionera..

Nieprzeczytany post autor: yeahman »

Przejrzałem dalej ten dzieniik i moja opinia się nie zmieniła.

Jakieś bzdetne posty +600$ +480$ +800$ - spytam tak. Kogo to obchodzi ile zarabiasz drogi autorze? Myślę że 99% osoób obchodzi JAK to zarabiasz a nie ILE. Niestety o sosobie nie ma dosłownie nic :) Wpisywanie codziennych informacji z losowo wybraną wartością liczbowa zkończoną znaczkiem $ wg mnie nie jest interesujące w żadnym calu.

Dobry dziennik powienin zwierać:
1. Z grubsza koncepcję strategii - cenię prywatność i nie chcę znać dokałdnie jak to grac ale chcę wiedzieć na czym polega. Czy t ofibo, czy ema, czy mediany itp itd.
2. Wejścia w sygnały wpisywane w miarę możliwości. Wchodizsz w sygnał i wpisujeszto na forum przy realizacji TP lub SL też to piszesz i wtedy forum weryfikuje trafnosć sygnałów, jest to wiarygodne. Co mi op tym że napiszesz że zarobiasz 600$ dziennie przez 53 strony tematu..? Nic z tego nie wynika. Ludzie tutaj interesują się tradingiem a nie finansami. Zainteresuj nas zagadnieniami gernerowania sygnałów przez system a nie tym co zarobiłeś bo to nas nie obchodzi :)
Zamieszczane przeze mnie wykresy pokazują jedyne słuszne spojrzenie na rynek i stanowią jednoznaczną rekomendacje. Podejmowanie na ich podstawie decyzji inwestycyjnych jest świetnym pomysłem.

Awatar użytkownika
salenij
Gaduła
Gaduła
Posty: 128
Rejestracja: 24 gru 2013, 18:41

Re: Od frajera do milionera..

Nieprzeczytany post autor: salenij »

yeahman: Ominęło Cię wiele ciekawych kwestii zawartych w tym dzienniku jeśli przeczytałeś tylko 1/3. Miejmy nadzieję że tej praktyki nie przenosisz na życie codzienne i nie czytasz tylko 1/3 ksiązki, lub do momentu w którym widzisz błąd w druku:) Ominęło Cię też trolowanie innej ekipy z forum, płacze i błagania o system, analizy psychologiczne uwzględniające "syndrom Boga" i inne ciekawe rzeczy.

Nie zaczynaj kolejnego trolowania bo cofnie to dyskusję o kilka lat, a my chcemy jej rozwoju.
Eksperyment: Gra przeciwna do nastrojów graczy
Temat na forum:
http://forex-nawigator.biz/forum/eksper ... 24663.html
Konto Forex Factory:
http://www.forexfactory.com/salenij#14

Awatar użytkownika
VTEC
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 30
Rejestracja: 15 cze 2009, 20:00

Re: Od frajera do milionera..

Nieprzeczytany post autor: VTEC »

Odkopane, nie strzelać :mrgreen:

Pamiętam dziennik Diver'a jeszcze z początku jego istnienia, widzę że autor ewoluował na najwyższy poziom jako trader. Przyznam że byłem mocno zaskoczony widząc ten styl tradingu, po tylu latach na FX myślałem że nie dowiem się już niczego nowego/godnego uwagi z forów internetowych.

Do rzeczy, nie sądzę że autor tu wróci by dzielić się informacjami, stąd pytanie do Was, czy ktoś gra w podobny sposób? Jakiekolwiek informacje będą cenne. Przede wszystkim, jaka platforma? Zainstalowałem wczoraj X_Trader, z wbudowanym MD i Time and Sales, wygląda to ładnie i profesjonalnie ale przynajmniej na razie nie widzę w tym żadnego 'edge' nad rynkiem. Widziałem że MarketDelta oferuje świetne narzędzia jak Footprint czy mocno rozbudowany MP. A może jest platforma która oferuje drabinkę oraz MP w jednym?

Pozdr.
P.

Awatar użytkownika
diver3
Gaduła
Gaduła
Posty: 211
Rejestracja: 17 lut 2009, 21:19

Re: Od frajera do milionera..

Nieprzeczytany post autor: diver3 »

Ostanio robiłem porządki w moich domowych papierach -co zdarza mi się bardzo rzadko, podczas jednak ostatnich znalazłem mój stary “trading journal” gdzie zapisywałem moje rynkowe doznania i poczynania. Przeglądałem go z dość dużym uśmiechem na twarzy.. no dobra prawda jest taka, że kilka razy sam zacząłem się śmiać i to całkiem głośno. Czasami na tyle głośno, że bardzo to zaintrygowało moją nastoletnią córkę, która sama, rozumiecie SAMA, bez jakiegokolwiek zmuszania odłożyła Iphona i przyszła sprawdzić co z ojcem jest nie tak:) Po moim krótkim wyjaśnieniu co trzymam w ręce i przeczytaniu kilka wpisów na tematy czysto techniczne, ale też przede wszystkim dotyczące mojego stanu emocjonalnego w czasie trejdingu, spojrzała na mnie i z poważną miną powiedziała, że nigdy nie przypuszczała ,że jej tato jest aż tak odjechany..hmm zapomniałem zapytać , ale mam nadzieję ,że w dzisiejszych czasach to jest jakiś komplement. Niektóre trejdy były sprzed ponad dekady (!), natrafiłem też na kilkanaście kartek , gdzie w rogu było zapisane “Nawigator”. To skolei przypomniało mi o mojej tu kiedyś obecności. Na fali wspominek (podobno faceci po ......stce, tak mają;) wieczorem, już w łóżku, odpaliłem laptopa i przeczytałem cały wątek i nie ukrywam, czasami ze śmiechu musiałem smarki wycierać rękawem, co tym razem spowodowało zaciekawienie leżącej obok i czytającej książkę mojej drugiej, lepszej połówki. Po moich kilku podciągnięciach nosem jej zaciekawienie zamieniło się w stanowcze stwierdzenie, że ona też tak chce i natychmiast mam jej udostępnić to z czego się tak cieszę. Cóż było robić.. wróciłem kilka stron do tyłu i razem zaczeliśmy czytać od początku.
Rano na lodówce znalazłem karteczkę “Powinieneś to dokończyć”. Kilka dni jeszcze zajęło mi zastanawianie się, czy powinienem i w jakiej ewentualnie formie to zrobić.
No i oto jestem. Egoistycznie przede wszystkim dla siebie, żeby móc znowu smarkać w rękaw za 10 lat:) i dla wszystkich innych , którym się będzie chciało czytać.

Pozdrawiam wszystkich
Diver3
Rób to co lubisz, a nie będziesz musiał pracować ani jednego dnia w życiu.

Awatar użytkownika
diver3
Gaduła
Gaduła
Posty: 211
Rejestracja: 17 lut 2009, 21:19

Re: Od frajera do milionera..

Nieprzeczytany post autor: diver3 »

No to zgodnie z obietnicą.. Wspominałem wcześniej, że zastanawiałem się w jakiej formie mam pisać ten dziennik, a ważniejsze, co właściwie powinienenm w nim zawrzeć i doszdłem do wniosku, że forma luźnych przemyśleń i historii, które mi się przytrafiły po drodze będzie najlepsza dla wszystkich. Jeśli jednak komuś nasunie się w tzw. “międzyczasie” jakieś pytanie to “feel free”-postaram się odpowiedzieć na wszystkie najlepiej jak umiem. Może z czasem nawiąże sie jakaś interakcja, co będzie miało niewątpliwy wpływ na treść.

Na dzisiaj chciałem się z Wami podzielić moimi przemyśleniami na temat pytania, które zostało mi zadane chyba już bez mała z tysiąc razy:
-Co byś poradził osobie, która chce rozpocząć karierę w świecie trejdingu?
Moja odpowiedź jest niezmienna od lat.. radzę zawsze wybrać inną drogę kariery i mówię to zupełnie serio. Trochę dziwne miejsce na takie rady:) , ale wiem że czytają to przeważnie młodzi ludzie, a młodość rządzi sie innymi prawami, więc nie pozostaje mi nic innego jak tylko postarać się pokazać co czeka każdego bez wyjątku po wejściu na ścieżkę profesjonalnego trejdingu, a jest to w kolejności od najbardziej prawdopodobnych zdarzeń:
-codzienny bardzo wysoki poziom stresu
-ogólne zniechęcenie i rozczarowanie
-frustracja
-rozgoryczenie
-ból psychiczny przechodzący często w fizyczny
-załamanie
-bankructwo
-alkoholizm
-narkotyki
-depresja
To tylko główne “zalety”, które miałem okazję poznać, a przez niektóre sam miałem “przyjemność” przechodzić:) Także jak widać nie jest łatwo, ale to jest dokładnie jak z pieniędzmi i szczęściem; mówią, że pieniądze szczęścia nie dają, ale jakoś każdy chce się o tym przekonać osobiście;)

Jestem ciekawy jakie są Wasze opinie na ten temat?

pozdrawiam
Rób to co lubisz, a nie będziesz musiał pracować ani jednego dnia w życiu.

Awatar użytkownika
ccac0la
Bywalec
Bywalec
Posty: 10
Rejestracja: 01 sie 2009, 17:54

Re: Od frajera do milionera..

Nieprzeczytany post autor: ccac0la »

diver3 pisze:Ostanio robiłem porządki w moich domowych papierach -co zdarza mi się bardzo rzadko, podczas jednak ostatnich znalazłem mój stary “trading journal” gdzie zapisywałem moje rynkowe doznania i poczynania. Przeglądałem go z dość dużym uśmiechem na twarzy.. no dobra prawda jest taka, że kilka razy sam zacząłem się śmiać i to całkiem głośno. Czasami na tyle głośno, że bardzo to zaintrygowało moją nastoletnią córkę, która sama, rozumiecie SAMA, bez jakiegokolwiek zmuszania odłożyła Iphona i przyszła sprawdzić co z ojcem jest nie tak:) Po moim krótkim wyjaśnieniu co trzymam w ręce i przeczytaniu kilka wpisów na tematy czysto techniczne, ale też przede wszystkim dotyczące mojego stanu emocjonalnego w czasie trejdingu, spojrzała na mnie i z poważną miną powiedziała, że nigdy nie przypuszczała ,że jej tato jest aż tak odjechany..hmm zapomniałem zapytać , ale mam nadzieję ,że w dzisiejszych czasach to jest jakiś komplement. Niektóre trejdy były sprzed ponad dekady (!), natrafiłem też na kilkanaście kartek , gdzie w rogu było zapisane “Nawigator”. To skolei przypomniało mi o mojej tu kiedyś obecności. Na fali wspominek (podobno faceci po ......stce, tak mają;) wieczorem, już w łóżku, odpaliłem laptopa i przeczytałem cały wątek i nie ukrywam, czasami ze śmiechu musiałem smarki wycierać rękawem, co tym razem spowodowało zaciekawienie leżącej obok i czytającej książkę mojej drugiej, lepszej połówki. Po moich kilku podciągnięciach nosem jej zaciekawienie zamieniło się w stanowcze stwierdzenie, że ona też tak chce i natychmiast mam jej udostępnić to z czego się tak cieszę. Cóż było robić.. wróciłem kilka stron do tyłu i razem zaczeliśmy czytać od początku.
Rano na lodówce znalazłem karteczkę “Powinieneś to dokończyć”. Kilka dni jeszcze zajęło mi zastanawianie się, czy powinienem i w jakiej ewentualnie formie to zrobić.
No i oto jestem. Egoistycznie przede wszystkim dla siebie, żeby móc znowu smarkać w rękaw za 10 lat:) i dla wszystkich innych , którym się będzie chciało czytać.

Pozdrawiam wszystkich
Diver3

Dawno temu chętnie czytałem ten temat. Teraz równie chętnie będę zaglądał.
Niestety część obserwatorów tego jurnala ze względu na czas - może już nie żyć :lol:
Powodzenia :564:

ODPOWIEDZ