uff Właśnie mniej więcej o to chodziłoLowcaG pisze:I w pełni się z Toba zgadzam. tracimy wolniej, zyskujemy wolniej, ale z racji tego ze wykonujemy 2 x wiecej operacji (zwiekszenie ilosci sygnalów w skutek uzycia wielu nieskorelowanych rynków). wychodzimy na to samo.
No właśnie A dlatego, że odchylenie jest pewną miarą ryzyka to automatycznie zmniejszamy ryzykoLowcaG pisze:Zyskujemy mniejsze odchylenie od średniej ścieżki (bo przecież wartośc oczekiwana jest w obu przypadkach taka sama). Czyli mamy mniejsze szanse na to ze będziemy poniżej średniej i zarazem mniejsze że będziemy powyżej tej wartości oczekiwanej.
Dokładnie.Uogólniając, jak by rozłożyc traksakcje na 1000 rynków, krzywa balansu (traktując te 1000 transakcji jako jedną jednostkę) wyglądała by prawie jak prosta dąząca do wartości oczekiwanej.
Dlatego możemy angażować 100% naszego kapitału i całą dźwignię a ryzyko ograniczymy do minimum (jak system zarabia 60% to taki średni będzie wynik) - korzystamy z życia i się nie narażamy . Dlatego jestem za jak największą dźwignią jak ktoś nie umie tego wykorzystać to jego problem :] Wszystko sprowadza się do skuteczności systemu...
By the way - ciekawe co teraz powiedzą zwolennicy Risk 1%?
Niestety trzeba mieć jeszcze ten system ze stabilnym % większym od >> 50%
Dla zachęty: http://championship.mql5.com/2010/en jest przynajmniej kilka bardzo ciekawych (na chwilę obecną) systemów w tym: Manov, VIK, Zet009, rho2010 i jeszcze parę innych
Pozdrawiam