next

[Sildra]

Ciekawe to wszystko co tu piszecie.
Nie kojarzę i według mnie nie było chyba dotychczas wątku dotyczącego głównie nieradzenia sobie z forexem, ale tylko nieradzenia sobie, a nie przygłupiej analityki mniej lub bardziej bezsensownych transakcji.

Ja przeszedłem długą drogę i straciłem na początku wiele pieniędzy. Gdy teraz sobie o tym pomyślę, to przerażenie mnie ogarnia, jak mogłem być tak głupi i za friko oddać tyle kasy. Wiem za to jedno, najlepsze wyniki z gry przychodziły tylko po dłuższych przerwach od forexu. Myślę, że działa tu najprostszy ze wszystkich mechanizm. Wracając po dłuższej przerwie niczego nie musiałem, grałem tylko dla przyjemności. I właśnie ten brak presji jest na forexie kluczową rolą w rozwoju. Nie ma tu wielkiej filozofii.

Odnośnie grania małymi kwotami to według mnie jest w tym pewne niebezpieczeństwo. Nawet gdy mamy rację otrzymujemy z rynku bardzo mały, wręcz symboliczny profit, który nawet mnożony razy 100 wcale nie stanowi pociągającej wartości. Grać trzeba taką kwotą, aby seria kilku zyskownych transakcji stanowiła już łącznie ciekawe pieniądze w kontekście naszego codziennego życia. Niech to będzie 300-400 złotych. To już pieniądz. Można z 1/3 tej kwoty kupić do domu fajny zestaw sushi ku uciesze rodziny. Bajki o milionach lub choćby setkach, lub nawet dziesiątkach tysięcy złotych, zarobionych w krótkim czasie włóżmy na półkę między inne bajki. Do tego potrzeba odpowiedniego kapitału wejściowego i w miarę ustabilizowanej sytuacji z rzeczoną już wyżej "presją". Jeśli presja jest to wyniki będą katastrofalne.

Proponuję absencję na forum i od forexu na jakieś 2 miesiące. Ale absencję od wszystkiego co związane z forexem. To czas, w którym zdołamy całkowicie odczepić się od wszelkich pokus gry.

Tyle ode mnie. Reszta to aspekty indywidualne i żadne obce rady nie pomogą. Jedyna droga to szukać samemu i w ciszy myśleć o tym, co się przeczytało. Forum to szum i hałas. 100 dB lub więcej i nikt z nas w takich warunkach nie potrafi racjonalnie myśleć.

Czołem.
Krzysiek

[-rookie-]

Cześć Sildra. Pewnie o wykresie i świeczkach myślisz w takich kategoriach "wykres świecowy to ruch ceny podzielony na segmenty czasowe", ale z jakiego interwału teraz głównie korzystasz i jak to wyglądało w przeszłości?

[-rookie-]

Traduj tylko z trendem - "Jak możesz stać się profesjonalnym traderem, jeśli nie możesz konsekwentnie wyegzekwować jednej prostej, podstawowej zasady ?"

To jest bardzo dobra wskazówka, tylko jak wyznaczać trend? Od trzech dni próbuję rozwiązać ten problem i nie potrafię. Utknąłem w martwym punkcie. Pewnie dlatego większość traci, bo kto tak na prawdę potrafi zrobić dobrą analizę, komu w ogóle się chce...? Całe to gadanie o psychologii, determinacji, ciężkiej pracy, ma się nijak jeśli wiesz w którą stronę otworzyć pozycje i kiedy ją zamknąć z zyskiem. Niestety samemu trzeba będzie do tego dojść. Ajajaj.

edit - Historie o tym ile straciliście pieniędzy i ochrzan za brak systemu były bardzo pomocne. Na razie dałem sobie spokój z kontem live. Dzięki.

[Pablo90]

To jest bardzo dobra wskazówka, tylko jak wyznaczać trend? Od trzech dni próbuję rozwiązać ten problem i nie potrafię. Utknąłem w martwym punkcie. Pewnie dlatego większość traci

W końcu coś dotarło Moim zdanie wyznaczanie trendu to najtrudniejszy element strategii.

[-rookie-]

Dobra. Odezwę się za jakiś czas, kiedy zrobię wreszcie system. Dziennika nie zamykam, ale zrobię sobie przerwę, bo tak bez końca mogę zadawać te głupie pytania i dalej nic nie robić, a dostałem już tyle wartościowego materiału... zaczyna mnie wkurw*&# moje podejście i to że nic nadal nie zrobiłem. Trzymajcie się.

[jackub]

I na koniec. Posłuchaj sobie tego https://www.youtube.com/watch?v=NCTFSgNyER8 Ciekawie patrzy na rynek, długoterminowo.

ps: CrucialPoint wydaje mi się być dobrym teoretykiem, ale tylko teoretykiem niestety. Przeczytałem cały temat który stworzyłeś jackub tutaj na forum, tłumacząc go. Jedynie notka o trendzie mi się podobała. Reszta to wypociny podobne do moich tutaj. To oczywiście tylko moje zdanie. Ja go tak odbieram. Być może coś się u niego zmieniło do tego czasu, nie śledzę go. Wątek który wrzuciłeś przeglądnę. Dzięki. Dobra znikam, sry za ten spam Marcin.

Co do Crutial Pointa to dramatycznie się mylisz .... to co ja tłumaczyłem to zaledwie iceberg tip...
a poza tym on nikogo nie uczył, nie miał takiego zamiaru, nie przedstawiał żadnych metod, wyłącznie rzucał tematy do zastanowienia ...
co do wykładu ... to jest być może dobre dla ciebie, mnie może już nie być za rok czy dwa, pięć .....

[-rookie-]

Ten link podrzuciłem Marcinowi. Ok. Mogę się mylić, nie poznałem go jeszcze dobrze. To było pierwsze luźne skojarzenie po przeczytaniu tego tłumaczenia, które robiłeś. Jednak mimo wszystko cenię sobie takich ludzi jak on za to że po prostu poświęcają swój czas i dzielą się wiedzą bezinteresownie.

[-rookie-]

Tak na przyszłość...

1. Sprawdzałem wczoraj limit wielkości pozycji na instrumentach, nawet nie wiedziałem że są takie ograniczenia w Dukascopy. Od wczoraj już wiem https://www.dukascopy.com/swiss/english ... ts/margin/. Skoro na DAX można mieć maksymalnie w obrocie 250 kontraktów, a na ropie BRENT 650 to przy kapitale rzędu 50.000.000 PLN i mocnym używaniu dźwigni jedyne co można zrobić żeby efektywnie powiększać kapitał, to otwieranie pozycji na kilku innych instrumentach jednocześnie, skoro nie można piramidować w nieskończoność na jednym. Te ograniczenia pokazują, że nawet przy dużym kapitale solidną stopę zwrotu można osiągnąć inwestując długoterminowo, czyli trzymając pozycje nawet kilka miesięcy na danym instrumencie o ile trend jest tak długi. Zastanawiając się wczoraj nad tym myślałem o daytradingu, scalpingu w takiej formie jaką dotychczas poznałem i to czego dowiedziałem się wczoraj obaliło całą wiedzę jaką zdobyłem do tej pory. Jednak nauka inwestowania długoterminowego ma większy sens i przyniesie większe korzyści w przyszłości. Powinienem obrać teraz taką drogę rozwoju dla siebie.

2. Mam olać teraz perfekcjonizm. Trzeba zbudować prostą strategię opartą na ruchu tygodniowym. Dopiero jak dopracuję jedną strategię mogę zacząć szukać innych rozwiązań, żeby zwiększyć zysk. Od czegoś trzeba zacząć matołku...

3. DKM&$o% - wczoraj było... de@andre_21

[jackub]

Ooops!
Ty młody i niecierpliwy będziesz inwestował długoterminowo.. a za dwa lata nie będzie europy.....

[-rookie-]

Ooops!
Ty młody i niecierpliwy będziesz inwestował długoterminowo.. a za dwa lata nie będzie europy.....

Za dwa lata może nie być niczego - Kononowicz. Wiem tylko że od jakiegoś czasu jest sporo zamieszania wokół polityki pieniężnej. Powrót do waluty opartej na złocie itp. Gdyby na te wszystkie przepowiednie reagować, to 2012 wisiałbym na sznurze, w dniu kiedy ogłaszali koniec świata. Cholera wie co wydarzy się przyszłości. Zwykły człowiek nie ma wpływu na takie wydarzenia jak zamachy choćby ten w Turcji... Dlatego napisali, że inwestowanie wiąże się z ryzykiem

A tak na poważnie. Mimo wszystko waluty zachowują się w miarę stabilnie w dłuższym terminie. Gdyby był chaos źle by wpływało to na gospodarkę danego kraju. Te instrumenty, które powstały mają swój cel... niby pieniądza może być nieskończona ilość jednak istnieje zjawisko inflacji. To co stworzyli ma drugie dno.