W praktyce jak to wygląda, wiedzą tylko brokerzy. Myślę, że do pewnego stopnia Market Makerzy zabezpieczają pozycje klientów na prawdziwym rynku, ale z pewnością nie wszyscy i na pewno nie wszystkie pozycje (choćby przez bariery technologiczne).W praktyce wygląda to tak, że broker MM zabezpiecza się tylko jeśli klient gra lotami i to też musi mieć wyniki. Wcale im się nie dziwie że tak robią Wink
Zyskownym się uruchamia Virtual Dealer Plug-in, polowanie na Stopy i klient przestaje być zyskowny lub zwyczajnie się zniechęca. (oczywiście przesadzam - dobremu brokerowi zależy na dobrej opinii i nie robi krzywych akcji nawet jeśli jest Market Makerem, MM nie oznacza przecież Samo Zło).Wa$$kII pisze:A teraz dylemat, skoro 95% kasy ludzi, którzy tracą nie pojawi się nigdy na rynku to kto płaci zyskownym.
Znalazłem inny dylemat: skoro u brokera typu MM nie zachodzi transakcja na rynku walutowym, to czy taki broker i jego działalność powinna podlegać KNF czy może raczej Komisji Kontroli Gier i Zakładów? Dylemat drugi: podatek od zysków kapitałowych czy od gier i zakładów?