Marcinmijagi vs Czysty wykres

Miejsce, gdzie każdy może prowadzić swój własny dziennik gry na FX.
Awatar użytkownika
marcinmijagi
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 790
Rejestracja: 23 sty 2012, 13:26

Re: Marcinmijagi vs Czysty wykres

Nieprzeczytany post autor: marcinmijagi »

...aktualnie...
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Cytaty, pipsów nie dają.

Awatar użytkownika
marcinmijagi
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 790
Rejestracja: 23 sty 2012, 13:26

Re: Marcinmijagi vs Czysty wykres

Nieprzeczytany post autor: marcinmijagi »

Wczorajsza pozycja zamknieta na be+4. Dziś też nzd/jpy, szczegóły w załącznikach...
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Cytaty, pipsów nie dają.

Awatar użytkownika
marcinmijagi
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 790
Rejestracja: 23 sty 2012, 13:26

Re: Marcinmijagi vs Czysty wykres

Nieprzeczytany post autor: marcinmijagi »

Opór stał się wsparciem, do tego nowy ORGR, więc trzymam dalej.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Cytaty, pipsów nie dają.

Awatar użytkownika
marcinmijagi
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 790
Rejestracja: 23 sty 2012, 13:26

Re: Marcinmijagi vs Czysty wykres

Nieprzeczytany post autor: marcinmijagi »

Wynik za ten tydzień to -11.73 PLN
Otwarłem 12 pozycji, 6 razy sl, 6 razy be(mały zysk), 0 razy tp.
Nie jestem zadowolony w 100% ze swojej gry. Mam problem z czekaniem na sygnał, brak otwartej pozycji to dla mnie starta czasu, przychodziły mi do głowy pomysły, by poszukać sygnałów na innych parach niż zwykle.
Moje pary to: eur/usd, eur/aud, eur/gbp, eur/jpy, gbp/usd, gbp/aud, gbp/jpy, aud/usd, aud/nzd, aud/jpy, nzd/usd, nzd/jpy, usd/jpy. Zagranie na innej parze niż wyżej wymienione, to złamanie zasad.
Teraz kwestia pieniędzy, bo o nie tutaj chodzi.
///Wirtualny Real/// - takie pojęcie sobie wymyśliłem. Jest to kwota, od której bede wyliczał stope zwrotu, spadek depozytu i maksymalną strate na pozycje. Gra odbywa się na rachunku realnym, natomiast u brokera znajdują się tylko pieniądze potrzebne do otwarcia pozycji. Wirtualny real, to konto wielkości 10 000 zł. To czy posiadam te pieniadze nie ma znaczenia i nie bede tego udowadniał. Stąd właśnie pojecie "wirtualny real".
W związku ze stratą w tym tygodniu, stan WR wynosi 10 000 - 11,73=9988,27; i to jest podstawa inwestycj na przyszły tydzień.
Cytaty, pipsów nie dają.

Awatar użytkownika
marcinmijagi
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 790
Rejestracja: 23 sty 2012, 13:26

Re: Marcinmijagi vs Czysty wykres

Nieprzeczytany post autor: marcinmijagi »

...
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Cytaty, pipsów nie dają.

Awatar użytkownika
marcinmijagi
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 790
Rejestracja: 23 sty 2012, 13:26

Re: Marcinmijagi vs Czysty wykres

Nieprzeczytany post autor: marcinmijagi »

Aktualny stan WR=> 9988,27-200,67= 9787,60
Aktualny stan rachunku=> 131,10
Pozycje w zeszłym tygodniu, to taka mieszanina powodów do wejść i wyjść. W tym tygodniu postanowiłem sprawdzić, jak bedzie mi szło w graniu na "czuja". Troche już sie wpatruje w wykresy i czasem moje analizy się sprawdzają, zobaczymy co z tego wyjdzie. Oczywiście gra na strefy cały czas aktualna, jednak wejścia nie beda sprecyzowane np. za pomocą świec, będe podejmował decyzje w oparciu o to, co aktualnie mi się wydaje. Zdaje sobie sprawę, że wygląda to jak gra bez strategi i planu, ale jeśli rynek jest elastyczny to i ja taki bede. Gdyby sztywne reguły działaly, to mozna by napisać robota i niech sie kasa sama zarabia. Ja w takie rzeczy sie nie bawie.
No to zobaczmy czego sie nauczyłem...
Cytaty, pipsów nie dają.

chihuahua
Gaduła
Gaduła
Posty: 288
Rejestracja: 03 lip 2013, 13:31

Re: Marcinmijagi vs Czysty wykres

Nieprzeczytany post autor: chihuahua »

marcinmijagi pisze: wejścia nie beda sprecyzowane np. za pomocą świec, będe podejmował decyzje w oparciu o to, co aktualnie mi się wydaje. Zdaje sobie sprawę, że wygląda to jak gra bez strategi i planu, ale jeśli rynek jest elastyczny to i ja taki bede. Gdyby sztywne reguły działaly, to mozna by napisać robota i niech sie kasa sama zarabia. Ja w takie rzeczy sie nie bawie.
Kurde... dziennik od 4 lat i stwierdzasz, że zasady nie mają sensu i że warto grać na czuja. Zupełna odwrotność od tego, do czego powinno się dążyć.
Żadnym znawcą i ekspertem nie jestem, ale napiszę jak jak to ubieram w zasady:
1. Poziom cenowy jest silny lub słaby zależenie od tego jak długo cena w nim spędza czasu. Skoro więc cena w danym miejscu mieli się przez kilka świec godzinowych to znaczy, że poziom ten nie jest/przestał być istotny. Tak sformułowaną zasadę da się już ubrać w sztywną regułę typu: jeżeli po świecy na interwale X nie nastąpi następna pokrywająca jej zasięg, to znaczy, że siła poziomu w czasie jest słaba
(ja na zbliżonej zasadzie siedzę właśnie w longu na USDCAD i liczę na 1.928 (świece 1H z godziny 15 i 16). Dodatkowym twardym warunkiem jest nowy szczyt w stosunku do piątku)

2. Wg mnie zawsze powinno się podążać za ceną, a nie zaczynać od szukania oporów. Idąc tym tropem, zawsze chcę grać tam, gdzie cena zależnie od interwału X robi nowe ekstrema. Mając nawet sam wskaźnik zig-zag da się to ubrać w zasady.

3. Wg mnie, grając na czuja, na doświadczenie, zawsze wywalisz się z zamykaniem pozycji. Albo będziesz ślepo trzymał za każdym razem do TP, albo do BE albo zamkniesz w panice, kiedy pozycja zacznie gwałtownie tracić zysk. Tutaj też musisz mieć zasadę, kiedy zamykasz przed czasem. Tutaj zasada jest prosta: przechodzisz na niższy interwał i szukasz takiego samego schematu ceny w czasie, jakiego oczekujesz na wyższym. Niższy interwał pokaże lokalne wsparcia i opory, których nie widać wyżej. Pozostaje dodać do tego zasadę: jaki poziom trzyma mój zysk, a więc poniżej czego mam przesunąć BE oraz czy generalnie kontynuowany jest mój kierunek - HH HL, czy też cena wchodzi w konsolę.
Tak długo jak kierunek jest kontynuowany, nie ma powodów do obaw. W momencie, kiedy widać konsolę, należy ponownie ustalić poziom, którego przebicie da sygnał złamania trendu, z którym idziemy.
Ja używam wskaźnika multitimeframe zig-zag, który nakłada mi szczyty i dołki z 3 interwałów na raz. Mając tylko coś takiego można ustalić bardzo dużo zasad.

4. Kolejną zasadą jest ustalenie w ogóle czy rynek jest w trendzie czy jest techniczny. Przez techniczny rozumiem odbijanie się od bandy do bandy, respektowanie oporów, kupowanie danych poziomów cenowych.
Rynek w trendzie to taki, gdzie w "pakietach" realizowane są zlecenia kogoś dużego. Widać to w postaci dosyć krótkich świec np. na 1H w jednym kolorze, idących w jednym kierunku. Dokładnie teraz na 1H na USDCAD masz takie coś.

Takich zasad jest więcej i da się je opisać jednoznacznie i trzeba to robić. Każdy tak jak potrafi. Całość i tak wg mnie sprowadzi się do ceny w czasie i do tego jak reaguje w okolicach ostatnich ekstremów.
Jak będziesz grał "na doświadczenie" to prędzej lub późnej dojdziesz do wniosku, że doświadczenie można sobie w d wsadzić, bo sytuacja z dzisiaj i wczoraj może wyglądać bardzo podobnie "na oko", ale w praktyce obie nie mają ze sobą wiele wspólnego.
Jak na świętego Hieronima jest deszcz albo go ni ma,
to pod koniec listopada pada albo nie pada.

chihuahua
Gaduła
Gaduła
Posty: 288
Rejestracja: 03 lip 2013, 13:31

Re: Marcinmijagi vs Czysty wykres

Nieprzeczytany post autor: chihuahua »

Dzisiaj jest identyczna sytuacja na USDCAD - nowy szczyt i zbicie nieco poniżej.
Wiele osób może się doszukiwać szorta, bo w zeszłym tygodniu mył mocny spadek. Ja mam założenia, że gram zgodnie z obecnym kierunkiem zleceń i na razie nie obchodzi mnie short, bo nie ma na to żadnych sygnałów.
Ja w tej sytuacji chciałbym dołożyć po 1.2828. Na 5 minut widać ładne wsparcie i tam mam zlecenie oczekujące.
I tak to trzeba układać we własne zasady.
Jak na świętego Hieronima jest deszcz albo go ni ma,
to pod koniec listopada pada albo nie pada.

Awatar użytkownika
marcinmijagi
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 790
Rejestracja: 23 sty 2012, 13:26

Re: Marcinmijagi vs Czysty wykres

Nieprzeczytany post autor: marcinmijagi »

" Chihuahua" , na początek Wielkie Dzieki za to, że poświęciłeś swój czas na napisanie w moim dzienniku.
Jeśli chodzi o moje aktualne podejście do rynku, to trochę zle mnie zrozumiałeś. Napisałem, że postanowiłem spróbować jak bedzie mi szła gra na "czuja", nie mam zamiaru przekreślać całej dotychczasowej pracy, jaką włożylem w forex. Aktualnie w mojej grze istnieją pewne zasady, ale nie jest sprecyzowany moment otwarcia pozycji (robie to na "czuja", zgodznie z tym co mi sie wydaje). Gra ma wygladac tak:
-otwieram 1 pozycje, sl albo duzy bo ok 50 pips, albo bez sl(to raczej zmienie by sl byl zawsze), tp-brak.
-po otwarciu pozycji sa dwie mozliwości, albo zyskuje albo trace, jeśli trace to wiadomo-szukam innego wejścia. Jeśli pozycja zarabia a zysk jest ok 20-30pisps, to otwieram drugą pozycje, z tym że na innej parze. Jeśli od otwarcia drugiej pozycji, zysk zaczyna sie kurczyć, to zamykam wszystko z małym zyskiem. W przypadku, gdy obie pozycje zarabiaja, to albo otwieram kolejną, albo zamykam wszystkie jeśli zysk jest 5 razy wiekszy niz poczatkowy sl.
-generalnie chodzi o to, by nadać wiekszą wage zarządzaniu rachunkiem, niż wejściu w pozycje.

Podobną metode stosowałem ok rok temu, gdy grałem u aliora. Wtedy wejścia były głównie w strefach na d1, a zamykanie pozycji czesto odbywało sie, wyżej opisaną metodą. W kilka tygodni odrobiłem strate z całego poprzedniego roku. Niestety ostatnio nie jest juz tak fajnie, cały czas jestem pod kreska. Założyłem konto z mikrolotami, by małym kosztem usystematyzować swoja gre, jednak słabo mi to wychodzi. Myśle, że małe kwoty łatwiej mi tracić, bo nie bolą tak bardzo. Natomiast małe zyski nie motywują. Zastanawiam sie nad powrotem do aliora, ale nie wczesniej niz za miesiac.

Jeśli chdzi o twoją wypowiedz, na temat tego jak grasz, to wybacz ale mam zasade że gram tylko po swojemu, przecież nikt nie bedzie mnie prowadził za rączke przez całe zycie. Jestem otwarty na krytyke, ale sposobu otwierania pozycji raczej nikt mi nie narzuci. Uwazam, że każdy powinien mieć swój styl gry.
A i jeszcze kwestia wskazników i automatów - dla mnie to jest czarna magia, nie mam zielonego pojecia o programowaniu i stosowaniu wskazników, jestem zwolennikiem czystego wykresu.

Jeszcze raz dzieki za post, jak masz coś do dodania to chetnie przeczytam i odpowiem. Pozdrawiam.
Cytaty, pipsów nie dają.

Awatar użytkownika
marcinmijagi
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 790
Rejestracja: 23 sty 2012, 13:26

Re: Marcinmijagi vs Czysty wykres

Nieprzeczytany post autor: marcinmijagi »

dzis tak to wygląda...
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Cytaty, pipsów nie dają.

ODPOWIEDZ