JSGSI. Rynki wymiany na chłopski rozum.
Re: JSGSI. Rynki wymiany na chłopski rozum.
"IT'S NOT WHAT YOU TRADE, IT'S HOW YOU TRADE IT! " - TheRumpledOne
Re: JSGSI. Rynki wymiany na chłopski rozum.
widziałem te video jakiś czas temu ... nowy model Złotego Graala...
BS... krótko mówiąc...
wydaje mi że jest parę negatywnych aspektów o których nie mówi a więc oszukuje...
W większości przypadków lepiej jest wziąć SL i grać dalej z nowa pozycją, nowym setupem niż marnować czas, środki i komplikowac trading .... tak naprawdę tylko broker na tym zarabia
Re: JSGSI. Rynki wymiany na chłopski rozum.
Fajnie ale to nie ma nic wspólnego z tematem. Tak jak powiedziałem założenia przedstawie po uzyskaniu licencji. To co podałeś znajdziesz na pierwszym lepszym forum i powiem szczerze ,ze renko to przerabiał chyba każdy po ,,mani wskaźnikowej,, na początku drogi...
Re: JSGSI. Rynki wymiany na chłopski rozum.
bardzie chodzilo mi jak takie szkolenie wprowadza ludzi w blad , oraz nie przekazywanie wszystkiego dobrego i zlego
"IT'S NOT WHAT YOU TRADE, IT'S HOW YOU TRADE IT! " - TheRumpledOne
Re: JSGSI. Rynki wymiany na chłopski rozum.
W jaki sposób wyceniłeś swoją wiedzę? I dlaczego akurat taka kwota?Silezia pisze:Wiedza jaką posiadam za granicą warta jest około 10 k $
Co to za "licencja trenera"? Kto to certyfikuje?Silezia pisze:Cały opis co w nim będzie wraz z wyceną upublicznię dopiero gdy zdam licencje na trenera.
Moim zdaniem trading opiera się na znalezieniu jednej rzeczy która działa i kurczowe (wręcz maniakalne) trzymanie się tego. Dużej wiedzy to nie wymaga, tym bardziej umiejętności. Po prostu cierpliwość i utrzymywanie rzeczy tak prostymi, jak to tylko możliwe.
Re: JSGSI. Rynki wymiany na chłopski rozum.
no i jak to wszystko się ma do tradingu przedstawionego na tej stronie
pod ETORO?
http://www.socialtrader.pl/
pod ETORO?
http://www.socialtrader.pl/
- MagilaGorila
- Stały bywalec
- Posty: 72
- Rejestracja: 18 paź 2014, 08:04
Re: JSGSI. Rynki wymiany na chłopski rozum.
Przyłączam się do pytania użytkownika semafor!
Co to za licencja?
Licencja maklerska nie ma nic wspólnego z szkoleniem.
A "licencja" na jakiś produkt rozprowadzany systemem MLM jest nic nie warta.
Masz coś do przekazania, to podziel się za darmo.
Chcesz coś sprzedawać, to się po prostu reklamuj w płatnych reklamach!
Co to za licencja?
Licencja maklerska nie ma nic wspólnego z szkoleniem.
A "licencja" na jakiś produkt rozprowadzany systemem MLM jest nic nie warta.
Masz coś do przekazania, to podziel się za darmo.
Chcesz coś sprzedawać, to się po prostu reklamuj w płatnych reklamach!
Re: JSGSI. Rynki wymiany na chłopski rozum.
Widzę, że być może ciekawy temat mnie ominął.
Można znaleźć na forum teksty/opinie/historyjki które w ciągu ułamka sekundy są w stanie zmienić myślenie o tradingu, albo przynajmniej dać do myślenia i tego właśnie szukam.
Nie ma tego wiele, ale podziękował.
Magila, a gdy do Twojego domu zapuka ogrodnik/elektryk/hydraulik z ofertą to pierwsze co mówisz " szukasz roboty to zrób to za darmo" ?
Nie wnikam w to jakiej jakości jest to szkolenie, ale jest tu cholerny ból jeżeli ktoś chce sprzedać swój czas.
Podejrzewam, że większość userów z tego forum gdyby dostało na początku kariery możliwość wyboru "10.000zł albo 5 lat spędzone przed wykresami + stracony depozyt od kilkuset złotych do kilkuset tysięcy" to chyba by się długo nie zastanawiali.
Ja teraz bym się długo nie zastanawiał, gdyby nie fakt że na każdego ucznia każdy nauczyciel będzie działał inaczej. I nie każdy nauczyciel jest w stanie sobie poradzić z każdym uczniem.
Można znaleźć na forum teksty/opinie/historyjki które w ciągu ułamka sekundy są w stanie zmienić myślenie o tradingu, albo przynajmniej dać do myślenia i tego właśnie szukam.
Nie ma tego wiele, ale podziękował.
Magila, a gdy do Twojego domu zapuka ogrodnik/elektryk/hydraulik z ofertą to pierwsze co mówisz " szukasz roboty to zrób to za darmo" ?
Nie wnikam w to jakiej jakości jest to szkolenie, ale jest tu cholerny ból jeżeli ktoś chce sprzedać swój czas.
Podejrzewam, że większość userów z tego forum gdyby dostało na początku kariery możliwość wyboru "10.000zł albo 5 lat spędzone przed wykresami + stracony depozyt od kilkuset złotych do kilkuset tysięcy" to chyba by się długo nie zastanawiali.
Ja teraz bym się długo nie zastanawiał, gdyby nie fakt że na każdego ucznia każdy nauczyciel będzie działał inaczej. I nie każdy nauczyciel jest w stanie sobie poradzić z każdym uczniem.