styczeń -4,91%
Jestem zadowolony. Trzymam się planu.
journal - ermak
Re: journal - ermak
Zdradzę może jak teraz otwieram pozycje itp.
Patrzę sobie na H1 i szukam miejsc z których cena obrała jakiś konkretny kierunek, przy czym musi to wyglądać tak jak na screenie. Musi być coś jak S/D (nie zagłębiam się w to czy to co zaznaczam rzeczywiście jest takim poziomem). Szukam miejsc, w których rynek (ludzie) podjął decyzję, że musi się konkretniej przemieścić. Takie miejsce powinno być poprzedzone mniejszym wahaniem ceny - nazywam to sobie równowagą. Niby to ZL niby S/D. Opowiadam sobie historyjkę: o tutaj ludziom cena odpowiadała, mogli się wymieniać, a tutaj coś się stało i zaczęli uważać, że jest za tanio/za drogo. Jeśli jeszcze raz tu wrócimy część osób uzna to za okazję i znowu pójdziemy wyżej/niżej.
TP ustawiałem w styczniu na 2xSL, teraz pierwsze wejście dałem na 3xSL - nie wiem czy sztywne jest ok, nie wiem czy lepsze jest 2x czy 3x, a może lepiej patrzyć ile jest miejsca wyżej, ale wtedy pytanie co ma określać granicę tego miejsca? Myślę, że mógłby to być ostatni szczyt albo inne miejsce równowagi. Nie wiem - zobaczę.
Wchodzę, gdy zobaczę reakcję w formie pina albo endulfing (czy jak to się tam piszę), to też nie ważne - ma być reakcja. Taka która mi się podoba, najlepiej szybka - pyk (cena jest pod linią) - pyk (cena jest nad linią), zamknięcie M15 i enter.
Samą linię nie tak prosto narysować, czasami na M15 okazuje się, że powinna być niżej - chodzi o to od kiedy był ostatni znaczący (HA! to dopiero sztuka żeby wiedzieć który tym jest) ruch przeciwny do wybicia z równowagi. Mniejsza o to, nie piszę tego żeby komuś cokolwiek wytłumaczyć (no może trochę). Nie mam wyników, więc nie polecam się na tym wzorować.
Tak po prostu miałem potrzebę to tutaj napisać.
Patrzę sobie na H1 i szukam miejsc z których cena obrała jakiś konkretny kierunek, przy czym musi to wyglądać tak jak na screenie. Musi być coś jak S/D (nie zagłębiam się w to czy to co zaznaczam rzeczywiście jest takim poziomem). Szukam miejsc, w których rynek (ludzie) podjął decyzję, że musi się konkretniej przemieścić. Takie miejsce powinno być poprzedzone mniejszym wahaniem ceny - nazywam to sobie równowagą. Niby to ZL niby S/D. Opowiadam sobie historyjkę: o tutaj ludziom cena odpowiadała, mogli się wymieniać, a tutaj coś się stało i zaczęli uważać, że jest za tanio/za drogo. Jeśli jeszcze raz tu wrócimy część osób uzna to za okazję i znowu pójdziemy wyżej/niżej.
TP ustawiałem w styczniu na 2xSL, teraz pierwsze wejście dałem na 3xSL - nie wiem czy sztywne jest ok, nie wiem czy lepsze jest 2x czy 3x, a może lepiej patrzyć ile jest miejsca wyżej, ale wtedy pytanie co ma określać granicę tego miejsca? Myślę, że mógłby to być ostatni szczyt albo inne miejsce równowagi. Nie wiem - zobaczę.
Wchodzę, gdy zobaczę reakcję w formie pina albo endulfing (czy jak to się tam piszę), to też nie ważne - ma być reakcja. Taka która mi się podoba, najlepiej szybka - pyk (cena jest pod linią) - pyk (cena jest nad linią), zamknięcie M15 i enter.
Samą linię nie tak prosto narysować, czasami na M15 okazuje się, że powinna być niżej - chodzi o to od kiedy był ostatni znaczący (HA! to dopiero sztuka żeby wiedzieć który tym jest) ruch przeciwny do wybicia z równowagi. Mniejsza o to, nie piszę tego żeby komuś cokolwiek wytłumaczyć (no może trochę). Nie mam wyników, więc nie polecam się na tym wzorować.
Tak po prostu miałem potrzebę to tutaj napisać.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Re: journal - ermak
W dzień po napisaniu ostatniego posta, zmieniłem "taktykę" Ale to o czy napisałem poprzednio jest mi pomocne.
Re: journal - ermak
Super cnie?
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Re: journal - ermak
znowu?
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Re: journal - ermak
Luty -13,34%
Obecnie jakoś nie mogę znaleźć czasu na FX. Wracam do założenia, że pozycje trzeba śledzić na bieżąco, korygować SL - trochę ma być w tym skalpingu, łapania impulsów. Straty trzeba ciąć, a zysk zabezpieczać, ew. zgarniać co jest.
(do powrotu do tego skłoniła mnie lektura I. Kirznera "Konkurencja i przedsiębiorczość").
Obecnie jakoś nie mogę znaleźć czasu na FX. Wracam do założenia, że pozycje trzeba śledzić na bieżąco, korygować SL - trochę ma być w tym skalpingu, łapania impulsów. Straty trzeba ciąć, a zysk zabezpieczać, ew. zgarniać co jest.
(do powrotu do tego skłoniła mnie lektura I. Kirznera "Konkurencja i przedsiębiorczość").