Bez względu na to na kogo kolega by sie nie powoływał nadal podtrzymuje swoje stanowisko. Systemy o RR3 i skuteczności 80% i więcej nie istnieją. No chyba, że ktoś doszukuje się wejść i wyjść na wykresie hist. i buduje pod to założeniaSuSeL pisze:Cblondyn nie wiem jak grasz ale ja nie stosuje AF generalnie wcale gdyż uważam, że newsy to ściema lub jeśli są ważne to tylko uważam na wzrost zmienności. Jestem skalperem. Gram na ekstremach zakończeń zmienności czyli swingów skalperskich. Uważam, że jak Mietek Siudek pisze grają pieniądze nie setupy. Najbardziej nie lubie redaktorów programow i magazynów ekonomicznych. Zawsze burzą mi mój obraz rynku i na ogół nie mają racji. Jedyne AF jakie jako tako lubie to korelacje. RR robi sie tylko łapiąc szczyty i dołki ale przez różne filtry jak np. całe VSA czy bandy zmienności czy wartość 60 na euwax czy inne.
. Gdyby kolega dysponował takim systemem (czego serdecznie życze) byłbyś baaaardzo bogatym człowiekiem w bardzo krótkim czasie . Co do AF to może kolega mnie nie zrozumiał dobrze. Bardziej chodziło mi o czynnik fundamentalny który jest kluczowy dla ceny dla każdego instrumentu finansowego. I on był, jest i bedzie zawsze czy to się komuś podoba czy nie. Typu: ktos nagle zbankrutował, kogoś zabili czy katastrofa nuklearna itp. One wystepowały i występowac będą zawsze. Nie ma na to rady. Podobnie jak codzienne komunikaty o stanie gospodarki, zatrudnieniu, inflacji itp. Nikt nie jest w stanie przewidzieć nie tylko jaki bedzie raport dotyczący czegos tam ale i jak zareaguje na nie rynek. I to jest ten czynnik który spowoduje, że nawet najpiekniejszy i najlepszy setup skonczy się porażką. Tak jak 15 stycznia 2015 wielu mogło sie przekonac czym niezapowiedziane nagłe info może się skończyć. Na panike/eufornie nie działa żaden opór/wsparcie czy jeszcze inna kreska na wykresie
. A "czarny łabędź" może sie pojawić jutro, za rok a może i za 10 lat. Tego nikt nie wie. Ale to sytuacja extremalna. Czasami zachowanie rynku wydaje sie nam niezrozumiałe. I wbrew zdrowemu rozsądkowi. Ale kiedys już Elder pisał, że nie każdy ma dostęp do wszystkich informacji rynkowych. I wielu z nas (czyli ulica) o pewnych rzeczach nie dowie sie pewnie nigdy . W przeciwieństwie do "duzych" graczy rynkowych.
. Tylko mam nadzieje, że nie na historii o czym już wcześniej wspominałem 
