Jak naprawdę odnieść sukces. Dlaczego nie ma tu traderów?

Tu można dyskutować o wszystkich sprawach związanych z rynkiem Forex.
Awatar użytkownika
Mustafa
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 769
Rejestracja: 20 lip 2010, 10:54

Re: Jak naprawdę odnieść sukces. Dlaczego nie ma tu traderów

Nieprzeczytany post autor: Mustafa »

Klasycznie tak wygląda inwestowanie, fundamenty pokazują kierunek AT miejsce ale ja nie jestem inwestorem i nie lubię czekać miesiącami na okazje.
Ostatnio zmieniony 06 kwie 2016, 09:20 przez Mustafa, łącznie zmieniany 2 razy.
Nie chodzi o to czy masz rację czy nie, tylko o to, co robisz kiedy masz rację lub jak się zachowujesz jeżeli racji nie masz.

Awatar użytkownika
MarioDM
Maniak
Maniak
Posty: 2492
Rejestracja: 20 lis 2010, 20:24

Re: Jak naprawdę odnieść sukces. Dlaczego nie ma tu traderów

Nieprzeczytany post autor: MarioDM »

monikaforexpolska pisze:Dwukrotną interwencję na franku AT przewidziała?
fx-emery92 pisze: ... czasem pojawiają się czarne łabędzie, i żadna AF czy AT nie pomoże. Tak jak np sytuacja z franiem. Są to wyjątki, więc bezsensu jest drążyć ten temat..
Zdarzają się tzw. "czarne łabedzie" i nie da się tego przewidzieć. Nie pomoże tu ani AT, ani AF.
W przypadku szwajcarskiego banku oszustów, to do samego końca zapewniali, że nic nie zrobią, a tymczasem JPM zajmował szorty. Cały zarząd tego szwajcarskiego banku kanciarzy powinien stanąć przed sądem za celowe manipulowanie rynkiem i sprzedaż poufnych informacji.

Co do wspomnianej przeze mnie książki to chodziło mi o Eldera. Po prostu czasem pamięć zawodzi. Sorka za pomyłkę.

Odnośnie samej AF mam jeszcze 2 przykłady z reala.
1. W 2008 już od co najmniej dwóch miesięcy prasa rozpisywała się o pakietach obligacji hipotecznych, że są trefne i wiele z nich nie ma żadnej wartości. Rynek tak w USA, jak i w zachodniej Europie spokojnie rósł i nic się nie działo. I nagle po dwóch miesiacach rozpoczęły się gwałtowne spadki.
2 Ten przypadek dotyczy GPW i chodzi tu o 2001 lub 2002. Parkiet napisał wtedy o problemach stoczni (nie pamiętam czy gdańskiej czy szczecińskiej). Stocznia stała na progu bankructwa i nie mogła obsługiwać kredytów. Parkiet opublikował listę banków, które kredytowały stocznię wraz z wartością poszczególnych kredytów.
Od razu pomyślałem o szortach. Niestety wtedy nie było jeszcze kontraktów na akcje ani tym bardziej krótkiej sprzedaży akcji. Można było jedynie sprzedać kontrakty na Wig20, gdyż banki te miały potężny udział w tym indeksie. Na szczęście nie zrobiłem tego. Przez około 2 miesiace nic się nie działo. Akcje banków sobie rosły, Wig20 również. I nagle bez żadnego ostrzeżenia zaczęły się ostre spadki tych banków, które pociągnęły za sobą Wig20.

Podsumowując : AF owszem jest przydatna i znając fakty można było w obu przypadkach nie wchodzić w długie, lub nawet po prostu spokojnie wyjść z akcji. Sama AF jest tylko przesłaniem aby czegoś się wystrzegać. Z drugiej strony znając tą czarną AF można było jeszcze krótkoterminowo wejść na longa i też na nim zarobić.
Od paru miesięcy nie tykam longów na indeksach USA bo spodziewam się zapaści na tym rynku. Jak widać niesłusznie bo na wzroście od połowy lutego można było zarobić od 40 do 60 punktów. To jest 2-3% wzrost, co na kontraktach przekłada się na niezłą sumę. Może AF powinni bezwzględnie posługiwać się duzi inwestorzy bo mają czas wyjść z płytszego rynku. Takie płotki jak większość z nas i tak wyjdzie bez trudu z wyjątkiem oczywiście "czarnych łabędzi".
Trust no bit**es.
Należy tępić ludzi o mentalności niewolników, okutych w powiciu.

Awatar użytkownika
profession
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 503
Rejestracja: 19 mar 2008, 08:44

Re: Jak naprawdę odnieść sukces. Dlaczego nie ma tu traderów

Nieprzeczytany post autor: profession »

MarioDM ciesze się, że jest ktoś kto mówi moim językiem :)

Jeśli chodzi o to, że sp500 miał dwa czy 3 piki w górę to moim zdaniem nie ma co żałować, że nie wykorzystało się tego potencjału. Główny ruch zgodny z makro w końcu nadejdzie i wtedy jakiekolwiek longi będą stratne. Oczywiście wszystko zależy od podejścia i horyzontu czasowego. Większość tu na forum chce wykorzystać każde wahnięcie by zdobyć trochę pipsów. Moim zdaniem nic bardziej mylnego. Nie ma co być sceptykiem długiego terminu gdy może on przynieść gratyfikację o wiele większą niż termin krótki. Np. inwestując w ETF na sp500 czy na złoto można zarobić tysiące procent w ciągu kilku lat a ten czas i tak upłynie. Spokojnie i bez spinania się. Nie wiem czy traderzy grający na każde wahnięcie otrzymują takie wyniki, jeśli tak to gratulacje.

Druga sprawa to to, że fundamenty są siłą napędową cen i są kluczowe. A każda AT jest wtórna i opóźniona, jak podaliście to na przykładzie franka. To fundamenty kreują cenę. Przecież gdy ropa przestanie być źródłem energii dla przemysłu kto zapłaci tyle za baryłkę tego śmierdzącego oleju? To użyteczność krańcowa decyduje o cenie.
jak np sytuacja z franiem. Są to wyjątki, więc bezsensu jest drążyć ten temat..
I tak każdy z nas umrze czy dostanie raka czy wylewu więc bez sensownym jest zdrowe odżywianie i sport. Dokładnie zaprzeczasz sam sobie. To właśnie zgłębianie tego tematu jest nas wstanie ochronić przed wtopami, a nie na odwrót. Wiedza jest twoją wartością. Tu nie grają linie i kreski, tu grają informacje i wiedza. Myślisz, że traderzy instytucjonalni grają wyłącznie na kreskach? Czy stochasticu?
eskach? Czy stochasticu?
Austryjacka Szkoła Ekonomii jest sednem.

fx-emery92
Gaduła
Gaduła
Posty: 230
Rejestracja: 21 paź 2012, 20:56

Re: Jak naprawdę odnieść sukces. Dlaczego nie ma tu traderów

Nieprzeczytany post autor: fx-emery92 »

To w takim razie życzę Cie szczęścia, zdrowia w odkrywaniu czarnych łabędzi, które z założenia są nieprzewidywalne. Po co wróżyć czy dostaniesz raka czy nie.. powodów wystąpienia raka mogą być setki, wiec jak dostaniesz to się dowiesz, wtedy potrzebne są środki które Cie ochronią. Tak samo na giełdzie, musisz mieć jakieś środki ochronne na wypadek gdy czarny łabędź wystąpi.
No linie etc nie grają, informacje i wiedza też nie. Grają wyłącznie ludzie za pomocą pieniędzy. Niezależnie od tego jakie będą fundamenty czy technika rynek jest w stanie zrobić wszystko, byleby kasa się zgadzała.

Awatar użytkownika
Pablo90
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 1215
Rejestracja: 10 cze 2007, 15:36

Re: Jak naprawdę odnieść sukces. Dlaczego nie ma tu traderów

Nieprzeczytany post autor: Pablo90 »

profession pisze:Np. inwestując w ETF na sp500 czy na złoto można zarobić tysiące procent w ciągu kilku lat a ten czas i tak upłynie. Spokojnie i bez spinania się.
Możesz pokazać jak zarobiłeś albo chociaż jak można było zarobić tysiące % w ciągu kilku lat? Bo chyba trochę Cię poniosła wyobraźnia :D

profession pisze:A każda AT jest wtórna i opóźniona, jak podaliście to na przykładzie franka.
Pokażesz historię rachunku ile zarobiłeś za spadku franka 15.01 stosując analizę fundamentalną?

Cblondyn
Maniak
Maniak
Posty: 6650
Rejestracja: 03 sty 2011, 12:09

Re: Jak naprawdę odnieść sukces. Dlaczego nie ma tu traderów

Nieprzeczytany post autor: Cblondyn »

Otóż kolego proffesion. Jest rzeczą oczywista i powszechnie znaną, że czynnik fundamentalny ma kluczowy wpływ na cenę. Czegokolwiek: ropy, pszenicy, DAX, audusd itd.itd. Ale nie każdy ma dostęp do kluczowych informacji, a jeśli już to wymaga dużej wiedzy i doświadczenia wykorzystac ją w podejmowaniu decyzji inwestycyjnych. W dużych bankach i firmach inwestycyjnych zatrudniony jest cały sztab analityków, którzy tym się zajmują i się na tym znają. Myśle, że trudno podołać jednej osobie takiemu wyzwaniu. Jeśli się udaje to Tobie to czapki z głów. Jest jeszcze jeden aspekt działający na korzyść zwolenników AT. "Rynek dyskontuje wszystko". Czyli każdy czynnik fundamentalny (np. czarny łabędź) będzie w cenie w jakiejś tam jednostce czasu. Ma to tez swoją zaletę gdyż nadaje dynamike cenom, jest jego siłą napędową. Bez czynnika fundamentalnego cena prawdopodobnie by stała wciąż w miejscu. Bo popyt i podaż z czegoś wynika.

Awatar użytkownika
MarioDM
Maniak
Maniak
Posty: 2492
Rejestracja: 20 lis 2010, 20:24

Re: Jak naprawdę odnieść sukces. Dlaczego nie ma tu traderów

Nieprzeczytany post autor: MarioDM »

profession pisze:Nie ma co być sceptykiem długiego terminu gdy może on przynieść gratyfikację o wiele większą niż termin krótki. Np. inwestując w ETF na sp500 czy na złoto ...
Jeśli masz na myśli nieco bezpieczniejsze inwestycje jak ETF czy obligacje to zapewne warto posiłkowac się AF, bo trudno oczekiwać, że AT pokaże Ci czy obligacje są bezpieczne w ciągu kolejnych lat.
Np. teraz mając obligacje firm wydobywających ropę z łupków w USA warto by było z nich wyjść, a może nawet należało to zrobić nieco wcześniej (nie znam kursów ani wykresów tych obligacji), gdyż firmy z tej branży zaczynają padać. Na razie padły firmy, których łaczne wydobycie nie przekraczało 1% rynku, ale proces może się nasilić. W Polsce akurat to się nie przyda, bo pewnie nikt takich obligacji korporacyjnych nie posiada.
Trust no bit**es.
Należy tępić ludzi o mentalności niewolników, okutych w powiciu.

DrDollar
Bywalec
Bywalec
Posty: 11
Rejestracja: 22 lut 2013, 19:35

Re: Jak naprawdę odnieść sukces. Dlaczego nie ma tu traderów

Nieprzeczytany post autor: DrDollar »

Udzielę się z nudów, może kogoś naprowadzę na właściwą ścieżkę, bo wielu tu błądzi tak jak ja jeszcze niedawno... Znam człowieka, który zarabia bardzo duże pieniądze na rynkach. Stosuje tylko analizę techniczną, natomiast z ludzi, którzy stosują fundamenty otwarcie i mocno się śmieje. Czy słusznie czy nie- tego ja nie będę oceniał, bo nigdy osobiście nie stosowałem fundamentów. Może i komuś to wychodzi, jak znalazł jakiś edge, ale nie tak handlują najlepsi anonimowi traderzy ORAZ traderzy profesjonalni. Gość ma bardzo rozbuchane ego z racji tego, że jest człowiekiem sukcesu i ma wszystkich w nosie, więc wali prosto z mostu. Podstawami jego metody są dywergencje, trendy i fibonacci. Tyle chyba mogę powiedzieć. To wbrew pozorom jest bardzo proste, ale każdy musi tę ścieżkę przebyć sam. Na talerzu nikt nikomu w internecie nie podaje gotowej metody, chociaż wskazówki znaleźć można, tylko trzeba dobrze poszukać... Przeczytałem kilka bardzo ambitnych książek, między innymi serię 3 sztuk Ala Brooksa Reading Price Charts Bar by Bar. To była mordęga. I może podanemu jako przykład Alowi to wychodzi, to metoda jest tak skomplikowana, że jest ekstremalnie trudna do skopiowania. Ogólnie wszystkie książki i szkolenia które przeczytałem/obejrzałem okazały się tylko naciąganiem człowieka i stratą czasu. No, ale do rzeczy. Ten powiedzmy "właściwy" sposób do handlowania to kilka prostych zasad, nic więcej. Keep it simple stupid, jak mawiają. Ludzie za bardzo komplikują, przekombinowywują i dlatego im nie wychodzi, to wszystko. Myślą, że takie zadanie, jak zarabianie potężnych pieniędzy na rynkach to MUSI być coś skomplikowanego, jest natomiast całkowicie odwrotnie... Żeby nie być gołosłownym dołączę statement od tego człowieka i link, który dostałem od niego na samym początku. Trading plan zwycięzców w skrócie :)

https://www.youtube.com/watch?v=LiE1VgW ... tml5=False

Pozdro i powodzenia na tej wyboistej ścieżce, którą jest droga do sukcesu!
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

Awatar użytkownika
profession
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 503
Rejestracja: 19 mar 2008, 08:44

Re: Jak naprawdę odnieść sukces. Dlaczego nie ma tu traderów

Nieprzeczytany post autor: profession »

Giełda bez AT istniała latami i miała się dobrze. Kursy drukowano w gazetach, wykresy były niedostępny dla zwykłych ludzi.

Giełda bez makroekonomii, bez przepływu pieniądza, transakcji nie ma szans by istnieć. Więc chyba jasne co jest sednem i co kreuje kursy...
Austryjacka Szkoła Ekonomii jest sednem.

monikaforexpolska
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 510
Rejestracja: 06 wrz 2015, 20:12

Re: Jak naprawdę odnieść sukces. Dlaczego nie ma tu traderów

Nieprzeczytany post autor: monikaforexpolska »

profession pisze:Giełda bez AT istniała latami i miała się dobrze. Kursy drukowano w gazetach, wykresy były niedostępny dla zwykłych ludzi.

Giełda bez makroekonomii, bez przepływu pieniądza, transakcji nie ma szans by istnieć. Więc chyba jasne co jest sednem i co kreuje kursy...

Czy aby na pewno? Może warto abyś jednak poczytał o handlem ryżem, o kontraktach na ryż, o świecach japońskich.

ODPOWIEDZ