Niby dlaczego? Dla mnie jest to gra i jest to podejście, które bardziej mi odpowiada. Myślę więc, że znajdą się osoby, które wolą mieć podobne podejście więc byłbym wstrzemięźliwy w ukierunkowywaniu innych osób w tym temacie. Nie sądzę też abym niepoważnie podchodził do tradingu, po prostu skupiam się tutaj na aspektach związanych z podejmowaniem decyzji i do tego podchodzę poważnie a sama otoczka, na czym gram, kontekst ekonomiczny nie bardzo mnie interesuje tym samym niewiele mnie interesuje czy to co robię można ująć jako inwestowanie czy też nie.brother pisze:Jeżeli używać słowa gra to tylko w kontekście "gry rynkowej" co jest tożsame z każdą inną inwestycją, która jest obarczona ryzykiem i na której jest konkurencja,występuje tu także mechanika popytu i podaży. Jeżeli ktoś rozumie fx w kategoriach klikania to lepiej niech kupi sobie konsolę albo pogra w tetrisa.
A dla relaksu jak już was zmęczy dyskusja czy FX to gra czy inwestowanie to polecam zainwestowanie w punkty w FPS czy czymś podobnym.