ILE MOŻNA ZAROBIĆ NA FOREX? Odpowiedź brzmi …

[STUDENT]

jest i seria strat

stan konta na 13.00 113 procent

statystystka z biezacego tygodnia / tak SLICZNA ze az sie prosi zeby ja los spier.zepsul /
https://www.mql5.com/en/signals/340635

ja sie najbardziej tutaj trzymam tematu w prownaniu z adwersarzami - caly czas badam MOZLIWOSCI

MOZNA ZAROBIC ? - MOZNA / sam jestem ciekaw jak dlugo /

-- Dodano: 07 wrz 2017, 15:03 --

i znowu seria strat / troche popsulem

stan konta na koniec dniowki

plus 106 procent

promocja - pokazuje statystyke przed zakonczeniem tygodnia

https://www.mql5.com/en/signals/340635

-- Dodano: 07 wrz 2017, 15:35 --

UFF ALE DZISIAJ MECZARNIA
SYSTEM SPRAWUJE SIE REWELACYJNIE / 5 LAT PRACY /

STAN NA KONIEC DNIA

PLUS 117 PROCENT

-- Dodano: 07 wrz 2017, 15:41 --

http://demotywatory.pl/4797090/Co-by-mu ... caly-dzien

[Caldeborn]

Chyba studenta mamy z glowy. 5 lat pracy poszlo sie je...c.

Wracajac do watku. Jestem zdania, ze skladane 6% miesiecznie po kilku czy kilkunastu latach tez da dobry wynik.
Bez lewaru na spokojnie. Powodzenia.

[STUDENT]

zauwazmy jednak ze mimo tak ogromnej straty nadal mam kilkaset razy wieksza skutecznosc od wiekszosci traderow

PLUS 24 PROCENT w skali tygodnia

tak to bylo obliczane
prawdopodobienstwo PB bylo ogromne kwestia koncentracji minimow szeregow byla ok /88 proc/
a jezeli nie - sytuacja jak teraz

[Mustafa]

jest i seria strat

statystystka z biezacego tygodnia / tak SLICZNA ze az sie prosi zeby ja los spier.zepsul /
https://www.mql5.com/en/signals/340635

drawdown znowu powyżej czterdziestu 42%
trafność 58% przy pierdylandzie wskaźników (ja mam trafność 65% przy jednym wskaźniku)

Average Profit: 529.19 USD /Average Loss: -635.68 USD
czyli skuteczność 0.83 nie ma czym tu się jarać
no i ciekawe przy jakim ryzyku to 0.83

[jasonbournes1]

Problem z takimi osobami jak Student, parafrazując wypowiedź Kaczyńskiego do Schetyny w sejmie, jest taki:

"że oni naprawdę wierzą w to co mówią.";)

Chłopak ma konkretne wyniki, chociaż dla mnie jest oczywiste, że nie jest ich w stanie utrzymać na dłuższą metę. Po prostu jest to niemożliwe.

Ciekawszy jest jednak wątek pseudogeniuszy oraz ich rozchwiania emocjonalnego. Rzeczywiście, na forum pojawiały się czasami osoby, które już po kilku miesiącach wykręcały kosmiczne wyniki, i nawet jeżeli często główną przyczyną było otwieranie zbyt dużych pozycji, co w ostatecznym rachunku ZAWSZE kończy się bankructwem, rzeczywiście zasługiwało na uznanie.

Co nie zmienia faktu, co już zresztą zostało powiedziane w tym wątku, że ja nie wierzę w ludzi niestabilnych emocjonalnie. Nawet jeżeli są czasami nieprzeciętnie inteligentni, nawet jeżeli czasami mają robiące wrażenie wyniki, moim zdaniem brak wewnętrznego spokoju, opanowania, stabilności emocjonalnej na dłuższą metę prowadzi do porażki.

Na foreksie jest dokładnie tak jak w innych dziedzinach życia. Czasami pojawiają się gwiazdy, nieprzeciętnie utalentowane, które czasami robią niesamowite rzeczy, i to bez pracy, wiedzy i doświadczenia. Wprawiają w osłupienie doświadczonych zawodowców. Ale takie gwiazdy przewaznie równie szybko gasną jak rozbłyskują, przeważnie toną w morzu własnych problemów emocjonalnych.

Na foreksie tak jak w każdej innej dziedzinie na dłuższą metę wygrywają ludzie przede wszystkim silni psychicznie, nieprzeciętnie zdeterminowani, spokojni, opanowani i pracowici. To oni zgarniają wszystko, nawet jeżeli są mniej utalentowani niż "rozchwiane emocjonalne gwiazdki jednego sezonu".

[Mustafa]

Jako ostatnią moją wypowiedź w temacie wrzucę trochę niezaawansowanej statystyki.

Popularne powiedzenie głosi, że spaść kiedyś musi coś co wzrosło, lub też na odwrót – wzrosty są poprzedzone najpierw spadkiem. W zasadzie wszystkie rodzaje rynków podlegają w długim okresie zasadzie opierającej się na założeniu, że dany instrument (akcje, towary, indeksy, waluty, obligacje) porusza się od przewartościowania do niedowartościowania.

Za przykład postawmy model regresji do średniej, który pokazuje, że po odchyleniu ceny od wartości średniej, następuje trend przeciwny. Regresja jest odchyleniem kursów od normy, a potem powrót do wcześniej przyjętego modelu. Można założyć, że z prawdopodobieństwem dowolnie bliskim 1 i przy dostatecznie wielkiej liczbie prób częstość danego zdarzenia losowego będzie się dowolnie mało różniła od jego prawdopodobieństwa. Rozkład cen można zobaczyć, mierzyć i ważyć przy pomocy setek wskaźników, a wynik i tak będzie ten sam. Przykładowo załączony skrypt STD oblicza odchylenie ceny od wartości średniej przy pomocy wskaźnika CCI. Wyniki mówią same za siebie. Cena spędza około 50% czasu po obu stronach średniej(przy dostatecznie wielkiej liczbie prób), a odchylenia to niemal krzywa gaussa - możecie puszczać ten skrypt na dowolnym instrumencie i TF wyniki i tak będą zbliżone. Narzędzi/wskaźników mierzących wyczerpanie jest aż nadto i powielanie ich na wykresie to przejaw ignorancji lub niewiedzy. Niezależnie od tego czy to będą wstęgi czy inne wodotryski, nie ma sensu komplikować sobie życia, bo i tak w każdej z metod de facto najważniejszym elementem jest ryzyko. Chodzi o poznanie własnej, dobrze uzasadnionej przewagi. Odchylenia ceny mogą przyjąć monstrualne rozmiary, trwające przez długi czas i nie zmieni tego nawet stosowanie pierdylandu wskaźników i wyszukanych pojęć, które zamiast wyniki, poprawiają jedynie samopoczucie laikom.
EOT

[dobryfxplayer]

i chyba nici ze sprzedazy sygnalow... student naogladal sie makwalenow, maksowidzikow, foreksowpała itd...

proponuje zabrac glowe z chmur i zejsc na ziemie.

[jackub]

Doskonały post Mustafa...

[Mustafa]

Problemem tej filozofii jaki i wielu innych są tzw. fat tails/grube ogony. Zagrywanie przeciwko ekstremalnym wychyleniom prowadzi do iluzji i w rezultacie utratą kontroli nad ryzykiem. Włączają się w to absurdalne efekty behawioralne i efekt bywa dość groteskowy, kiedy uda się podpiąć pod ruch pozycję likwiduje zbyt szybko, natomiast straty daje radę trzymać. Poza tym on nawet do końca tygodnia nie może wytrzymać tylko co kilka minut/godzin rajcuje się procentową zmianą - podejrzewam, że gacie musi zmieniać kilka razy dziennie.

[T-REX]

Student, ale czemu się dziwisz, twoje badania zarabiających traderów były dla mnie inspirujące, natomiast reszta wyglądała jakby ktoś przejął twoje konto, i robił sobie jaja. Naprawdę brałbyś poważnie takiego gościa jak ty sam, jeśli w grę wchodzą pieniądze? Bo dla mnie to zwykłe pajacowanie, lub wręcz dom bez klamek. Ja też podwoiłem demo, w międzyczasie myśląc nawet że mogę na nim ruszać rynkiem gdy zechcę. Podejrzewam, ze większość z nas to zrobiła, nawet po kilka razy. Pytanie - co z tego. Wpłacaj kasę i jedź z koksem, albo skup się na pajacowaniu. Z doświadczenia wiem, że łączenie tych rzeczy nie wychodzi dobrze...