Hedging po mojemu

Miejsce, gdzie każdy może prowadzić swój własny dziennik gry na FX.
FilozofiaForex

Re: Hedging po mojemu

Nieprzeczytany post autor: FilozofiaForex »

jackub pisze:Co do metody pełna zgoda.... "na razie" słowo klucz
Tak, z tego co zauważyłem to "na razie" jest kluczem w przypadku każdej metody prezentowanej w tutejszych "dziurnalach". Możliwe, że coś przeoczyłem, bo przyznam, że nie próbowałem nawet przebić się przez wszystkie dzienniki.

Mam już nowy, październikowy rachunek do wglądu.
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Coś mi się wydaje, że prowadzenie dwunastu rachunków równocześnie, to nie będzie taka prosta spawa. To znaczy, prowadzenie jak prowadzenie, ale upilnowanie, żeby wszystko było zaktualizowane na myfxbooku jest dość kłopotliwe, gdy kilka rachunków idzie na jednej platformie.

Rano equity na +34,42%. Zabezpieczenie 3980%. Dzisiaj w kalendarzu fajerwerki o 14:30. Ciekaw jestem, czy uda się zamknąć ten tydzień na +35%. Dotychczasowy rekord na sobotę to +34,98% dwa tygodnie temu.

FilozofiaForex

Re: Hedging po mojemu

Nieprzeczytany post autor: FilozofiaForex »

Bęben losujący zatrzymał się. Za godzinę sobota, na liczniku equity +35,8%, zabezpieczenie 4600%. Payrolle zrobiły robotę na edku.

FilozofiaForex

Re: Hedging po mojemu

Nieprzeczytany post autor: FilozofiaForex »

Dopijając poranną kawę, equity w okolicach +36,27%. Wczoraj, również cały dzień wyświetlało się powyżej 36%. Zabezpieczenie 4040%. Schodek po schodku, niespiesznie wynik pnie się w górę.
Poza tym nuda. Orientuje się kto, czy w najbliższym czasie będzie pękała jakaś globalna bańka spekulacyjna?

Awatar użytkownika
bibila
Bywalec
Bywalec
Posty: 6
Rejestracja: 26 cze 2014, 22:06

Re: Hedging po mojemu

Nieprzeczytany post autor: bibila »

no, miała podobno pękać, we wrześniu coś...

https://www.youtube.com/watch?v=rkELgi6EkNo

https://www.youtube.com/watch?v=Lhn4AUxOyng - tutaj gościu mówi o wszystkich "kryzysach", które następują po sobie co 7 lat - od 4:30

ale ni widu, ni słychu na razie nic, chyba, że już był ten collapse w styczniu na franiu i starczy? :)
Świadomość - kluczem do wszystkiego.

FilozofiaForex

Re: Hedging po mojemu

Nieprzeczytany post autor: FilozofiaForex »

To rzeczywiście coś "nie pykło". Chyba, że bańka nabiera jeszcze na sile, ale jakby nie było wrzesień minął, a biblijne proroctwo się nie spełniło.
Takie regularne "krachy" giełdowe, to coś jak "czyszczenie magazynów" w super marketach - czyli okazja na tanie zakupy.

Equity +36,92%, zabezpieczenie 4600%. Wczoraj i dzisiaj rano pojawiał się już wynik lekko powyżej +37%.

Pojawił się nowy pomysł na rozwiązanie problemu długotrwałego trendu. Wziąłem pod lupę okres od 8 maja 2014 do 30 grudnia 2014. Było wtedy w sumie 1780 pipów spadku. Jeśli w teorii mi się sprawdzi, to przedstawię ten patent w dzienniku. Jeśli czas pozwoli, to jeszcze w tym miesiącu poddam się kolejnej fali krytyki... ;)
No, chyba, że już na papierze wyjdzie lipa, to daruję sobie przechwałki.
Gdyby mieć otwarte (według mojej metody) same longi w tym okresie czasu, to rachunek stopniałby o 84%. Idąc aktualnym systemem ta strata zredukowałaby się do okolic (-)45%. Mam pewną koncepcję, która jeszcze bardziej przybliży ten wynik do 0% (a może nawet da mały zysk?).
Oczywiście mowa o okresie maksymalnego spadku od maja do grudnia, gdzie do maja tak czy inaczej byłby zysk, więc w sumie cały rok 2014 zaczyna wyglądać całkiem niegroźnie.
"Kto wie, kiedy może walczyć, a kiedy nie może, odnosi zwycięstwo."

FilozofiaForex

Re: Hedging po mojemu

Nieprzeczytany post autor: FilozofiaForex »

Znalazłem taką "antytezę" dla motywu przewodniego w tym filmiku co podrzuciłeś:
„Koniec końców, żaden ultra – czerwony promień nie zwycięży dolara.” – Aleksiej Tołstoj

Swoją drogą filmik zainteresował mnie. Sam z siebie też nieraz się zastanawiam jak długo jeszcze będzie pompowany dolarowy balonik zanim pęknie, ale coś mi mówi, że chyba jednak nie pęknie.

Saldo rejestru operacyjnego na teraz +37,23%, zabezpieczenie 5410%.

green7
Maniak
Maniak
Posty: 2060
Rejestracja: 16 sty 2008, 18:44

Re: Hedging po mojemu

Nieprzeczytany post autor: green7 »

FilozofiaForex pisze: Coś mi się wydaje, że prowadzenie dwunastu rachunków równocześnie, to nie będzie taka prosta spawa. To znaczy, prowadzenie jak prowadzenie, ale upilnowanie, żeby wszystko było zaktualizowane na myfxbooku jest dość kłopotliwe, gdy kilka rachunków idzie na jednej platformie.
Nie ma żadnego problemu. Skonfiguruj konta jako "mt4 automatic update". Wtedy podajesz hasło (inwestora) na myfxbook'u i on już sam cyklicznie loguje się do konta i pobiera historię.
Nie musisz odpalać swojej platformy.
Green
Obrazek
Obrazek

drendriu
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 485
Rejestracja: 28 maja 2011, 10:10

Re: Hedging po mojemu

Nieprzeczytany post autor: drendriu »

FilozofiaForex pisze:Orientuje się kto, czy w najbliższym czasie będzie pękała jakaś globalna bańka spekulacyjna?
A czy wykres SP500 (wespół z dolarem) ostatnio nie jest czasami jedną wielką zajebistą bańką spekulacyjną ?.

FilozofiaForex

Re: Hedging po mojemu

Nieprzeczytany post autor: FilozofiaForex »

Rzeczywiście s&p500 wygląda jak wieża, która lada chwila się zawali.

Cblondyn
Maniak
Maniak
Posty: 6655
Rejestracja: 03 sty 2011, 12:09

Re: Hedging po mojemu

Nieprzeczytany post autor: Cblondyn »

Temat zakończony?

ODPOWIEDZ