Red Ema Trading

[mac]

z ryzem jak najbardzie ok ale kluski i ziemniaki , blee

[mac]

przed danymi , wlaczyc wskaznik bollingera , cena pojdzie w innym kierunku , cos jak wrozka anddy -andre123 - sorry nie pamietasm nicka - wykres 1m plus wstegi ustwione na 50 Period
duzo tez zalezy jak otwarcie niemiec oraz gieldy w londynie bedzie reagowac

[Mpapiez]

Cały edek...
Mogłem już mieć koło +5%, ale jak zwykle zawrócił i po stopach poszedł .

Cel nie był pazernie wyznaczony - raczej czysty pech.

Przymierzam się do przeładowania tych eLek.

[Mpapiez]

Cześć,

Z powodów rodzinnych dziś nie jestem w stanie spekulować i z piątek może być różnie.
Z tego przygotowałem się na scenariusz który miał mi się zrealizować do piątku maks, a zrealizował się tej samej nocy.

Tak czy owak, sporo % zarobiłem, ale niestety poźniej dwa uślizgi zaliczyłem. Troszkę poszarżowałem na zarobku.
Po tym zdecydowałem zabezpieczyć zarobek, bo z własnego dośiwadczenia wiem, że 30-40% na miecha to zaporowa ilość dla mnie była.

W tym tygodniu udało się zrobić + 273,23 zł co odpowiada około +21%.
Cała kasa została wypłacona do depozytu i wracam do gry od poniedziałku.

Miłego weekendu.

[Mpapiez]

Cześć,

W poniedziałek sobie przemyślałem pare kwestii i postanowiłem zrobić przerwę w tradingu na prawdziwej kasie.
Chyba zrozumiałem że przyczyną mojego zbyt dużego kombinowania jest po prostu zbyt małe depo.
Poza tym chciałbym spróbować ECN'a. Tu brok wymaga 3000 zł depo minimum, więc pewnie wystartuje z 4000 zł.

Na razie sobie wycofałem kasę od broka i popykam sobie na demo.
Na demo nie czuje się większych emocji, więc będę sobie na spokojnie testy robić, bo gdzieś się zamotałem w tym moim tradingu.

Również stwierdziłem że to przerzucanie kasy z rachunku na rachunek u broka jest w dłuższej perspektywnie bez sensu.

Także póki co, w dzienniczeku przerwa.
Możliwe że po świętach zaczne wrzucać wejścia na demo, a jak uznam, że statystyki z demo są OK to wróce na real.


Niech wam ziemia lżejsza będzie niż mi ...

[Adrianoforex]

Dla mnie to trochę nie tędy droga. Praca, trening tylko na gotówce. Przecież sa brokerzy, którzy chyba nawet nanoloty oferują. A kasa to kasa i stres jest nieodzownym jej elementem. Wyobraź sobie co w takim razie czują ci, co żyją tylko z FOREX lub innych rynków terminowych, czy rynków opcji. Giełda to już trochę inna kwestia o ciut mniejszym stresie i ryzyku. Teraz demo, gdy już jechałeś na gotówce to zły ruch moim zdaniem. No chyba, że faktycznie cię zmęczyło.

[Mpapiez]

Dla mnie to trochę nie tędy droga. Praca, trening tylko na gotówce. Przecież sa brokerzy, którzy chyba nawet nanoloty oferują. A kasa to kasa i stres jest nieodzownym jej elementem. Wyobraź sobie co w takim razie czują ci, co żyją tylko z FOREX lub innych rynków terminowych, czy rynków opcji. Giełda to już trochę inna kwestia o ciut mniejszym stresie i ryzyku. Teraz demo, gdy już jechałeś na gotówce to zły ruch moim zdaniem. No chyba, że faktycznie cię zmęczyło.

Tylko że ci co żyją z foreksu, mają o niebo większe doświadczenie ode mnie.
Sam pisałeś że masz jakieś 50+ lat. Ja mam sporo mniej, a doświadczenia może jakieś 4 lata.

Ja nie uciekam do demo na stałe, bo wiem że nie tędy droga.
Dokładnie na demo chce wykonać około 100+ wejść. Dopiero wtedy podepne sobie pod to fxbooka i przeanalizuje swoje zagrania. Jeżeli uznam że jest OK, wskocze na ECN'a z prawdziwym depo znów.

Nie powiem, pomimo że demo, to stresa małego mam, bo traktuje to jak osobistą weryfikacje umiejętności przed wsadzeniem 4-5k pln.

[Adrianoforex]

Muszę znaleźć materiał bodajże z 2005 czy 2007 r z Australii. Tam było pokazane jak na dłoni, że gra na demo w żaden sposób nie przekłada się na sukces w grze real. gra na demo tylko do poznania danej platformy. Ale można miec odmienne zdanie. Z gra realnymi pieniędzmi jest zupełnie inaczej. Człowiek łamie swoje zasady, wstępne założenia. Przy realnych pieniądzach chcesz wyprzedzić sygnał, skracasz zyski. To normalne. Dlatego trzeba się uczyć w takich warunkach. To tak jak z taktyką walki w pomieszczeniach. Na poligonie w Wędrzynie jest taki jeden fajny budynek, gdzie wielu rozumie, że co innego poćwiczyć na sucho a co innego na ostro. Ci co byli chyba wiedza o czym mowa.

[jackub]

Cześć,
Na razie sobie wycofałem kasę od broka i popykam sobie na demo.
Na demo nie czuje się większych emocji, więc będę sobie na spokojnie testy robić, bo gdzieś się zamotałem w tym moim tradingu..

Wiesz MP a mnie wydaje się inaczej,
jeśli nie czujesz emocji, to pykanie na demo nic ci nie da ... komu innemu tak, tobie nic ...
wydaje mi się , że w podświadomości odpychasz od siebie moment większego ryzyka grając z większym depo, boisz się tego momentu - i słusznie, ale nie cofaj sie do demo, bo w ten sposób uspokoisz tylko podświadomość ale pewności ani powtarzalności nie uzyskasz (bez elementu prawdziwego kapitału). Bo jak wrócisz na real demony znowu cię dopadna, a demony trzeba pokonać a nie usypiać...
Odnoszę wrażenie, że twój plan małego depo i doskonalenia gry jest doskonały i spełnia swoją rolę... pokazał ci zagrożenia wynikające z twojego charakteru i to za niewielkie pieniądze( w sumie nawet chyba zarobieś -prawda)!! Teraz, skoro je poznałeś (swoje demony), okreśłiłeś - czas na pokonanie ich a nie na sen zimowy.... nie przeszedłeś jeszcze tego etapu a już kombinujesz następny ... ciekawe co o tym myślisz
Powodzenia i życze pipsów....

[Mpapiez]

Tak jackub, generalnie pomimo wszystkich turbulencji jestem na plusie.
Ja sobie Panowie doskonale zdaje sprawę z tego czym jest demo.
Do tej pory zawsze grałem na real, więc to taka mała odskocznia. Nawet mój pierwszy kontakt z MT4 to była prawdziwa kasa.

3 tygodnie zabawy mnie nie zbawi, a wyłączając emocje, mogę sobie na spokojnie sprawdzić swoją metodę gry.
Na razie wykonałem jakieś 10 wejść, więc 90 do przerobienia i koniec zabawy.
Te 100 wejść powinno szybko pójść. Zaraz mamy święta, więc będzie fajna okazja do odstresowania się i odpoczynku.


Prawdę mówiąc zdążyłem przestudiować cały swój journal, łącznie z poprzednim wątkiem i szukałem momentów kiedy mi szło najlepiej, jak sobie to komentowałem i co pisałem.
W takim momencie naprawdę docenia się to, że się prowadzi dzienniczek.

No nic, dzięki za wasze opinie !