Dziennik Snajpera
Re: Dziennik Snajpera
Dobra. Wychodzę WSZYTSKIM wchodzę na Buy stop na negacji prawego ramienia. Najwyżej powiem sobie, że NABRALI MNIE!:)
Re: Dziennik Snajpera
Short na prawym ramieniu aż do potencjalnej szyjki. SL na negacji i tam gdzie Buy, TP 1397
Re: Dziennik Snajpera
Zamkniętę plus 7 pips na liniowy m5, good job ja!:)
Re: Dziennik Snajpera
1.1383 czekam na podbiórkę
Re: Dziennik Snajpera
W między czasie na 88 łapę 5 pips do szyjki
Be +1 pips, słaby impuls
Be +1 pips, słaby impuls
Re: Dziennik Snajpera
Ok. Jestem zmęczony. NIE GRAM. Buy stop tylko wisi z ciasnym stopem na 1385(połowa normalnej stawki). Dzisiaj świetny dzień. Dobra reakcja, granie na formacje+poziomy(nie tylko same poziomy albo same formacje), elastyczność, szybkie cięcie strat przy błędnych decyzjach. +80 pipsy w rangu 45 pipsowym to naprawdę dobry dzień:)
Re: Dziennik Snajpera
Dzisiaj plan był grać na Shorty aż do 1330, z łapaniem korekt wzrostowych.
Generalnie ustukałem koło 30 pipsów, ale rynek już zrobił 70 w dół
Kupa słabych decyzji. Najgorsze te które lewarowałem na lamusa*
Najbardziej boli fakt, że faktycznie spekulowałem ten zjazd.
*Lewarowanie na lamusa nazywam takim stanem, kiedy odchodząc od kompa myślę o pozycji i denerwuję się nią( w zasadzie odchodze na 2-3 min, szukając pretekstu żeby wrócić i się gapić na świeczki spowrotem) Ustawiam SL-a, ale patrząc ile kapitału mi zje dopada mnie ścisk w brzuchu. Ogólnie jest to wielkość lota do której nie dojrzałem.
U mnie jest to 0.2 lota w euro
Generalnie ustukałem koło 30 pipsów, ale rynek już zrobił 70 w dół
Kupa słabych decyzji. Najgorsze te które lewarowałem na lamusa*
Najbardziej boli fakt, że faktycznie spekulowałem ten zjazd.
*Lewarowanie na lamusa nazywam takim stanem, kiedy odchodząc od kompa myślę o pozycji i denerwuję się nią( w zasadzie odchodze na 2-3 min, szukając pretekstu żeby wrócić i się gapić na świeczki spowrotem) Ustawiam SL-a, ale patrząc ile kapitału mi zje dopada mnie ścisk w brzuchu. Ogólnie jest to wielkość lota do której nie dojrzałem.
U mnie jest to 0.2 lota w euro
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Re: Dziennik Snajpera
Czas na podbieranie od dołu. Od poziomu 1.1309 do poziomu 1.1288 pobieram w 4 paczkach Longi. Pierwsze wejście na 1.1309 wstępnie TP 1.1345
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Re: Dziennik Snajpera
Wczoraj zamknąłem koło 1.1330, teraz mam pozycję na 1.1298, ale kompletnie nie podoba mi się reakcja na tych poziomach, dzisiaj nie ma znaczących danych, ale mamy piątek, skłaniałbym się na wyciąganie W1 na doji, ale równie dobrze może być low na 1.1245. Ogólnie rewiduję swój pogląd na Longi w paczkach, włączam mode "ostrożnie w obie strony"
Re: Dziennik Snajpera
Koniec tygodnia, a więc podsumowanie.
Ważne dla mnie elementy ocenię według siebie w skali od 1-10.
Z wyniku przyrostu kapitału jestem zadowolony.
Techniczne realizowanie zleceń- 3
Mam tu na myśli wchodzenia oczekujące jak buy limit, sell limit, wchodzenie i wychodzenie z palca, na wcześniej ustalonych poziomach. O ile przy graniu na wyższych interwałach jest to mało istotne, to przy łapaniu 10-20 pipsów już tak. Sporo błędow w tej kwestii.
Czytanie rynku- 8
W zasadzie w tym tygodniu, wynik taki udało mi się osiągnąć głównie dzięki dobrze opracowanej mapie trejdingu z niedzieli, rynek mnie nie zaskakiwał.
Wchodzenie zgodnie z konfluencją- 5
Mam tu na myśli skalę potwierdzania się, nardzędzi z których korzystam.
Prowadzenie pozycji realizacja zysków- 7
Niby 7 to sporo, ale jest to 7 na miarę moich możliwości. Ogólnie miałem z tym zwykle kłopot, teraz jest lepiej. Potrafię wyjść przed TP, żeby podebrać niżej, zaczynam to czuć, nie trzymam pozycji i nie modlę się do niej. Może czasami ale jak napisałem na miarę moich możliwości.
Wychodzenie z pozycji stratnej- 7
Jak wyżej na miarę moich możliwość. Jestem zadowolony z postępów. Boli jak cholera, ale robie to.
Zarządzanie wielkością pozycji- 2
Tutaj wygląda to kiepsko. W porywach złości dubluję wielkość pozycji, zdarzyło się tak parę razy, zwykle nie przynosiło to korzyści, a kosztuje dużo stresu i obniża morale, a kapitał też na tym ucierpiał!
Utrzymanie porządku na wykresach- 3
O ile na początku wszystkie okna(a jest ich naprawdę sporo) utrzymane są. w porządku, to z każdym dniem jest coraz większy burdel. Miałem pracować nad tym, codziennie ale czasowo bym chyba już naprawdę nic nie robił innego, choć lubię to to i oczy nie pozwalają.
Multitasking- 7
Czyli operowanie między wszystkimi nardzędziami i sygnałami jakie mój system generuje, włącznie z pilnowaniem czasu do zamknięcia świeczek, danych makro i paru innych rzeczy. Coraz lepiej mi to wychodzi.
Elastyczność- 9
Super. Nie miałem zbudowanych żadnych przeświadczeń dlatego mogłem reagować na bieżącą sytuację, miałem zarówno Ski jak i Lkie, na ogół potrafiłem bez zawahania zmienić zdanie.
Reagowanie na straty-3
To jest to. Największa bolączka. Wiem, że to klucz to sukcesu, ale cały czas reaguję emocjonalnie na stratę, wiadomo nie wszystkie, jeżeli stracę zgodnie z planem jest OK. Gorzej jak stracę podczas zmiany decyzji(elastyczność), albo z własnej głupty(sporo czynników)
Koncentracja- 6
Najlepszy był poniedziałek, w środę popołudniu też byłem jakby zintegrowany z fx, ogólnie strałem się choć zdarzały się trejdy z doskoku.
Cierpliwość- 5
Ogólnie ok, choć wystarczy raz nie być cierpliwym i wszystko j***e się jak domino
Za ten tydzień pipsów +234, przyrost kapitału +30%
Ważne dla mnie elementy ocenię według siebie w skali od 1-10.
Z wyniku przyrostu kapitału jestem zadowolony.
Techniczne realizowanie zleceń- 3
Mam tu na myśli wchodzenia oczekujące jak buy limit, sell limit, wchodzenie i wychodzenie z palca, na wcześniej ustalonych poziomach. O ile przy graniu na wyższych interwałach jest to mało istotne, to przy łapaniu 10-20 pipsów już tak. Sporo błędow w tej kwestii.
Czytanie rynku- 8
W zasadzie w tym tygodniu, wynik taki udało mi się osiągnąć głównie dzięki dobrze opracowanej mapie trejdingu z niedzieli, rynek mnie nie zaskakiwał.
Wchodzenie zgodnie z konfluencją- 5
Mam tu na myśli skalę potwierdzania się, nardzędzi z których korzystam.
Prowadzenie pozycji realizacja zysków- 7
Niby 7 to sporo, ale jest to 7 na miarę moich możliwości. Ogólnie miałem z tym zwykle kłopot, teraz jest lepiej. Potrafię wyjść przed TP, żeby podebrać niżej, zaczynam to czuć, nie trzymam pozycji i nie modlę się do niej. Może czasami ale jak napisałem na miarę moich możliwości.
Wychodzenie z pozycji stratnej- 7
Jak wyżej na miarę moich możliwość. Jestem zadowolony z postępów. Boli jak cholera, ale robie to.
Zarządzanie wielkością pozycji- 2
Tutaj wygląda to kiepsko. W porywach złości dubluję wielkość pozycji, zdarzyło się tak parę razy, zwykle nie przynosiło to korzyści, a kosztuje dużo stresu i obniża morale, a kapitał też na tym ucierpiał!
Utrzymanie porządku na wykresach- 3
O ile na początku wszystkie okna(a jest ich naprawdę sporo) utrzymane są. w porządku, to z każdym dniem jest coraz większy burdel. Miałem pracować nad tym, codziennie ale czasowo bym chyba już naprawdę nic nie robił innego, choć lubię to to i oczy nie pozwalają.
Multitasking- 7
Czyli operowanie między wszystkimi nardzędziami i sygnałami jakie mój system generuje, włącznie z pilnowaniem czasu do zamknięcia świeczek, danych makro i paru innych rzeczy. Coraz lepiej mi to wychodzi.
Elastyczność- 9
Super. Nie miałem zbudowanych żadnych przeświadczeń dlatego mogłem reagować na bieżącą sytuację, miałem zarówno Ski jak i Lkie, na ogół potrafiłem bez zawahania zmienić zdanie.
Reagowanie na straty-3
To jest to. Największa bolączka. Wiem, że to klucz to sukcesu, ale cały czas reaguję emocjonalnie na stratę, wiadomo nie wszystkie, jeżeli stracę zgodnie z planem jest OK. Gorzej jak stracę podczas zmiany decyzji(elastyczność), albo z własnej głupty(sporo czynników)
Koncentracja- 6
Najlepszy był poniedziałek, w środę popołudniu też byłem jakby zintegrowany z fx, ogólnie strałem się choć zdarzały się trejdy z doskoku.
Cierpliwość- 5
Ogólnie ok, choć wystarczy raz nie być cierpliwym i wszystko j***e się jak domino
Za ten tydzień pipsów +234, przyrost kapitału +30%