Droga do celu part 2

[Jones]

leo
grasz coś ? bo nic nie widać na myfxbook
podejrzewam zagrywke S na edku
hej

[freakout]

Śmiało freakout, podziel się

małą łyżeczką i do syta - ot co

[meylo]

Też pomału dochodzę do takich wniosków

[Leonardo]

Jones pisałem że zaczynam dopiero w grudniu najpierw się muszę ogarnąć póki co mam wakacje i imprezuje nim się zacznie tyrać trzeba odpocząć.

[freakout]

Też pomału dochodzę do takich wniosków

forex to o tyle fajna rzecz że daje możliwość zarobienia na tyle sposobów iż każdy znajdzie coś dla siebie ja jestem chciwy i zawsze chciałem dużo, ale robię to teraz w możliwie jak najbezpieczniejszy i najprostszy sposób nie ma co się porywać z motyką na słońce, tylko trzeba kombinować i brać tyle ile daje rynek grunt to być na plus

[meylo]

Prawie wszyscy są chciwi.Mało kto potrafi się powstrzymać przed chęcią zarobienia dużo i szybko.Pewnie dlatego ci, którzy już mają dużo łatwiej mogą zarobić więcej.Nie mają parcia na pieniądze tylko na wynik.Wbrew pozorom to nie to samo.

[Kazik]

gra bez SL? cóż... chciałbym wierzyć że skończy się to inaczej, ale... na Twoim miejscu po stracie określonej części kapitału przerwałbym grę żeby nie stracić wszystkiego według mnie piramidowanie bez ciasnego SL (przynajmniej 20-30 pips) nie ma sensu, a jedno złe ustawienie się (przeciwko trendowi) może zjeść Twoje depo baaardzo szybko

niemniej jednak życzę powodzenia i mam nadzieję że będzie na co popatrzeć

Widać, że nie masz pojęcia o piramidowaniu. Pozdro

piramidowałem skutecznie przez 2 lata właśnie w ten sposób i nigdy nie zaliczyłem MC ale rzuciłem to w cholerę bo są znacznie lepsze i szybsze sposoby na wzbogacenie się

Rzuć światło ...."górnikom"

[freakout]

Rzuć światło ...."górnikom"

ten styl gry nie ma większego sensu - przynajmniej dla mnie przestawiłem się na coś szybszego i bardziej zyskownego, z racji tego że lubię mieć więcej czasu na inne rzeczy powtarzam - małą łyżeczką ale do syta

[Kulfon]

No i gitara z tym dziennikiem. Tez w grudniu przehodzę na real Zobaczymy co z nas wyrosnie
Będę obserwował

[obywatel]

grudzień to ciężki miesiąc do zaczynania na real -koniec roku,święta no i jak popłyniesz to możesz mieć nie najlepszy humor na nowy rok:) pierwszy tydzień nowego roku to też "martwy sezon" więc walka z emocjami( ewentualna chęć odegrania się lu po prostu otwarcia nowej transakcji),moim zdaniem lepiej zacząć real w połowie stycznia.W każdym razie życzę powodzenia.