Dług publiczny - PODATKI
Nie wiem Panowie i Panie na ile jestescie obeznani w PL ekonomii ale dzis jedna Pani profesor lansowala teorie, ze nasz budzet ma deficyt glownie z powodu KRUS i ZUS... do tego dochodzi splata dlugu Gierka. Zastanawia mnie jednak taka rzecz:
2000 - $64,334,972,678
2001 - 70,657,260,274
2002 - 84,449,315,068
2003 - $100,218,904,110
2004 - $131,725,136,612
2005 - $134,709,315,068
2006 - $161,452,054,795
2007 - $201,562,191,781
2008 - $192,700,546,448
2009 - $216,247,671,233
2010 - $226,780,273,973
2011 - $251,359,452,055
Dane: http://www.economist.com/content/global_debt_clock
Skad tak gigantyczny skok zadluzenia w 2011??? 2006-2007 40MLD roznicy>!>!>! WTF?? Skad tak duze skoki sie biora? Czy nasi rzadzacy postradali zmysly??
pricewaterhouse zaraz nam obnizy rating. Czesi maja niby wiecej dlugu ale jednak dlug stanowi zaledwie 30% ich PKB nie jak naszego 50%.
Patrzac na to co sie dzieje w naszym kraju, mozna sie zalamac. Narzekac mozna kompletnie na wszystko. Jestesmy naprawde mega mozgami, tylko dlaczego nie potrafimy wspolpracowac w osagnieciu wspolnego dobra?
http://maxkeiser.com/2010/11/27/germany ... n-germany/
dlaczego tak malo produkujemy jako kraj? Dlaczego zamiast kupowac POLSKICH produktow, kupujemy tani chinski szajs, a pozniej wydajemy 5x tyle na zachodnie, ktore sa rownie dobre jak nasze. Oczywiscie nie mozemy mowic o wszystkich produktach, ale wiele POLSKICH produktow jest bardzo dobrej jakosci.
taki OT maly...
2000 - $64,334,972,678
2001 - 70,657,260,274
2002 - 84,449,315,068
2003 - $100,218,904,110
2004 - $131,725,136,612
2005 - $134,709,315,068
2006 - $161,452,054,795
2007 - $201,562,191,781
2008 - $192,700,546,448
2009 - $216,247,671,233
2010 - $226,780,273,973
2011 - $251,359,452,055
Dane: http://www.economist.com/content/global_debt_clock
Skad tak gigantyczny skok zadluzenia w 2011??? 2006-2007 40MLD roznicy>!>!>! WTF?? Skad tak duze skoki sie biora? Czy nasi rzadzacy postradali zmysly??
pricewaterhouse zaraz nam obnizy rating. Czesi maja niby wiecej dlugu ale jednak dlug stanowi zaledwie 30% ich PKB nie jak naszego 50%.
Patrzac na to co sie dzieje w naszym kraju, mozna sie zalamac. Narzekac mozna kompletnie na wszystko. Jestesmy naprawde mega mozgami, tylko dlaczego nie potrafimy wspolpracowac w osagnieciu wspolnego dobra?
http://maxkeiser.com/2010/11/27/germany ... n-germany/
dlaczego tak malo produkujemy jako kraj? Dlaczego zamiast kupowac POLSKICH produktow, kupujemy tani chinski szajs, a pozniej wydajemy 5x tyle na zachodnie, ktore sa rownie dobre jak nasze. Oczywiscie nie mozemy mowic o wszystkich produktach, ale wiele POLSKICH produktow jest bardzo dobrej jakosci.
taki OT maly...
kupuj POLSKIE produkty
Jak to nie ma ?LowcaG pisze:reptile napisał:
Są odpowiedzialni.. n ludzi wierzy w to wszystko ... ja pier...
To chyba nie ma zwiazku z długiem, n ludzi wierzy w co?
Zapytaj mamy skąd się biorą pieniądze. Odpowie nie wiem ?
Spytaj gdzie jest bozia...
I tak to chodząc sobie do zacisznego miejsca, w którym myśli się o gościu, który siedzi gdzieś w niebie, nie myśli się o otaczającej rzeczywistości lecz zostawia się ją do układania takim ... i owakim ...
http://forsal.pl/artykuly/468710,nawier ... rliki.html
Wystąpienie premiera inaugurujące finał rozgrywek Turnieju Orlika - 23 października 2010 r. hehe zdejmijcie go juz ... Tusk na rezerwową..
http://www.pb.pl/a/2010/11/26/Tusk_obli ... =1#comment
Obłuda Donalda Tuska puście to temu ...
http://stojeipatrze.blogspot.com/2010/1 ... ie_30.html
demokracja...
R.E.P.T.I.L.E. - Robotic Electronic Person Trained for Infiltration and Logical Exploration (off-line,only e-mail)
reptile pisze:Zapytaj mamy skąd się biorą pieniądze. Odpowie nie wiem ?
Spytaj gdzie jest bozia... Very Happy
I tak to chodząc sobie do zacisznego miejsca, w którym myśli się o gościu, który siedzi gdzieś w niebie, nie myśli się o otaczającej rzeczywistości lecz zostawia się ją do układania takim ... i owakim ...
eee myslę, że duza nadinterpretacja
To ja tez moge dac tego pokroju argument.
Spytaj się ich czy wczoraj srali? (sorry za slowo)
Spytaj ich jak dziala tak na prawde podatek VAT? (wiekszosc nie wie)
I tak chodzac sobie do zacisznego miejsca, w ktorym cisna sobie kloca, nie mysli sie o otaczajacej rzeczywistosci lecz zostawia sie ja do ukladania takim... i owakim...
Problem oczywiscie bierze sie w skrajnosciach, gdzie jedni popadaja w skrajnosc typu "bozia dala, bozia wezmie, na nic nie mamy wplywu", ale jest tez druga skrajnosc, gdzie ludzie traca kupe energii na wiare ktora polega na niewierzenie w Boga i przekonywaniu innych. A po co to? Ludziom jest latwiej zyc wierząc? spoko, niech tak robia. Ale wg. mnie nie ma to zwiazku z wiara badz nie wiara (nie mylic z fanatyzmem). Ale ok, chyba za bardzo odchodzimy od tematu podatkow (To w sumie chcialem powiedziec). E z reszta juz nic nie mowie, bo widze ze tu bardziej juz polityka wkracza a nie ekonomia, a tu jest prawie jak z wiara, jedni beda atakowac tych drudzy tamtych i oczywiscie wszyscy beda mieli swoje racje.
Wg mnie ten argument jest bardzo silny. Niestety ludzie mają bardzo słabą pamięć..LowcaG pisze:To ja tez moge dac tego pokroju argument.
Czyja polityka tego ekonomia..LowcaG pisze:E z reszta juz nic nie mowie, bo widze ze tu bardziej juz polityka wkracza a nie ekonomia
LowcaG coś ostatnio moduł twojej argumentacji w mojej ocenie podupadł.
R.E.P.T.I.L.E. - Robotic Electronic Person Trained for Infiltration and Logical Exploration (off-line,only e-mail)
fakt, zle sie wyrazilem chodzilo mi o politykowanie, nalezy oddzielic polityke od politykowania (rozmowa o polityce jest ok, politykowanie w mojej ocenie nie).reptile pisze:Czyja polityka tego ekonomia..
hehe, byc może, zmeczenie materialu, w kółko wszędzie to samo, nie chce mi się powtarzac, poruszac tych samych tematów, nawet rozmowy z Toba juz nie są ciekawe (nie bierz tego do siebie, ale dla mnie momentami wpadasz w pewne obsesje przykładowo argumentując, że winna jest wiara (w pewnych aspektach się nawet zgadzam, ale widzę inny związek przyczynowo-skutkowy (ps. Nie bierz mnie za jakiegoś obrońce wiary, bo daleko mi do tego) ) w mojej ocenie zatracasz jakiś obiektywizm, nie wspomnę o gadce o klasach itp.. Moje wytłumaczenie jest banalniejsze (nawiązuje do pytanie kogoś o to skąd się biorą pieniądze) przeciętny kowalski jest po prostu głupi ekonomicznie i co najgorsze nie ma zamiaru tego zmienić, nie będę tego rozwijał bo wiadomo o co chodzi. Ale co w zwiazku z tym? A no nic. trzeba (jak zawsze w historii człowieka) dbac o siebie, rodzine, swoje emerytury bo nikt inny tego nie zrobi. Może znajdzie się ktoś o wystarczającym potencjale kto będzie chciał zmienic isniejącą sytuację.reptile pisze:LowcaG coś ostatnio moduł twojej argumentacji w mojej ocenie podupadł. Very Happy
A jeśli chodzi o podatki i dług publiczny to widzę pare problemów, ale ich niestety nikt nie zmieni.
1. Wszyscy chcieli by płacić jak najmniejsze podatki, ale żeby wszystko było (uogulniając)
2. Ci ktorzy pchają się do koryta, chcą się jak najbardziej nachapać i nie chodzi o dobro państwa.
3. Na niższym szczeblu (kończac na firmach) każdy chce wyruchać swojego zwieszchnika/pracodwace, o urzędnikach się nie wypowiadam, a o pracownikach szeregowych ostanio mam coraz gorsze zdanie (parę rozmów o tym jak kombinują mi wystarczy)
4. Nikt nie próbuje optymalizować kosztów (mowię o państwie), każdy mówi o tym że trzeba przeprowadzic jakieś reformy, no ale to by dotkneło dane pokolenie, no i wtedy "ok róbcie reformy ale nie moim kosztem".
5. Rozpragowany jest model, życia na kredyt, i w gospodarstwach domowych i w śród państw.(To w ogóle temat na inny wątek).
Dla mnie rozmowy o tym, że demokracja jest bez sensu, jest bez sensu, bo nikt tego raczej nie zmieni w ciągu najbliższego pokolenia czy dwóch.
Narzekanie na polityków jest dla mnie też bez sensu, bo niczego nie poprawia, a tak na prawdę cała scena polityczna jest do D. i każde wybory sprowadzają się do wyboru mniejszego zła. Wklejanie linków o tym jak to nas zadłuzaja i w ogole tez, na dłuższą metę jest słabe bo po pewnym czasie nie tworzy wartości dodanej.
Co zrobic? isc samemu, storzyc program i pokazac na co nas stac.(No, ale łątwiej narzekac).
A po za tym cały ten temat to oczywiste oczywistości
Chyba mam za krótka pamiec , do czego nawiązujesz?reptile pisze:Wg mnie ten argument jest bardzo silny. Niestety ludzie mają bardzo słabą pamięć.. Laughing
Przecież to jest temat o długu..LowcaG pisze:5. Rozpragowany jest model, życia na kredyt, i w gospodarstwach domowych i w śród państw.(To w ogóle temat na inny wątek).
http://forsal.pl/artykuly/469204,szokuj ... olacy.htmlLowcaG pisze:Wklejanie linków o tym jak to nas zadłuzaja i w ogole tez, na dłuższą metę jest słabe bo po pewnym czasie nie tworzy wartości dodanej.
Czy to jest szokujące ?
Czy tworzy wartość dodaną?
Wyobraź sobie, że nagle świat zmusza cię do używania plastikowego pieniądza.. takie USA bez niego by nie przetrwało. Na karcie masz LCD z Margin Level.. łapiesz SO za tydzień lądujesz na ulicy między "bumami" .. szukając kartonu
LowcaG wyglądasz mi na zwolennika teorii ewolucji .. tak jakbyś się godził, że świat może cię wyeliminować.
R.E.P.T.I.L.E. - Robotic Electronic Person Trained for Infiltration and Logical Exploration (off-line,only e-mail)
Wyobrazam sobie...i nic Mi by to absolutnie nie przeszkadzalo.Tak jest od zarania dziejów.reptile pisze:Wyobraź sobie, że nagle świat zmusza cię do używania plastikowego pieniądza.. takie USA bez niego by nie przetrwało. Na karcie masz LCD z Margin Level.. łapiesz SO za tydzień lądujesz na ulicy między "bumami" .. szukając kartonu
Malo o mnie wiesz... Mam swoją teoriereptile pisze:LowcaG wyglądasz mi na zwolennika teorii ewolucji .. tak jakbyś się godził, że świat może cię wyeliminować.
Dlaczego świat miałby mnie eliminowac? To jednoski same sie eliminują, jeżeli nie są przystosowane, po prostu zycie...
PS.
Weekend sie zbliza, pomyślę jak uzdrowic polska gospodarke , jak coś wymyśle to na wiosnę zaczne realizowac (cześniej nie mam czasu ) .
http://www.bankier.pl/wiadomosc/Rostows ... 52866.html
Co za głupota:
Co za głupota:
Jednym słowem - zwiększamy próg ostrożnościowy a ludziom wciskamy kit że zmniejszamy..w zamian za obniżkę progów z długu publicznego zostaną usunięte zobowiązania związane z otwartymi funduszami emerytalnymi (OFE).
======================================================
Nie głupi ten co nie wie, lecz ten który nie chce się nauczyć..
Nie głupi ten co nie wie, lecz ten który nie chce się nauczyć..