Crutial Point i jego przemyślenia o forexie
Re: Crutial Point i jego przemyślenia o forexie
Bardziej boli trolling typu: choć nigdy nic w życiu nie przeczytałem, to i tak wiem wszystko lepiej od tych co drążą temat od lat i nie zawaham się tej tezy bronić.
http://en.wikipedia.org/wiki/Numerical_ ... prediction
http://weryfikacja.icm.edu.pl/
http://en.wikipedia.org/wiki/Numerical_ ... prediction
http://weryfikacja.icm.edu.pl/
Re: Crutial Point i jego przemyślenia o forexie
Czepiasz sie głupot.matka pisze:Z całym szacunkiem ale wszystko napisane w poście powyżej jest nieprawdą. Można to bardzo łatwo zweryfikować i myślę, że autor powinien takiej weryfikacji dokonać przed publikacją. Szczerze to nie jest dla mnie zaskoczeniem, że tego nie zrobił ale nie będę się na ten temat rozpisywał.
Koleś na FF juz na wstepie postu podkresla ze to ma motywowac i jest to "przypowieść" bajka (jak zwał tak zwał), grunt ze z niej ma płynac jakis morał.
Tymczasem matka wyskakuje jak pies z budy i krzyczy fałsz!
Re: Crutial Point i jego przemyślenia o forexie
No fakt, tu mnie masz, czepiam się głupot. Ale jaki w takim razie jest morał z tej historyjki i jaka motywacja? Dla mnie był taki, że pogody nie da się przewidywać inaczej jak po góralsku, nie zauważyłem innego. Może chodzi o to, że tak samo należy podejść do spekulacji? Jeszcze prośba, pisz trochę mniej emocjonalnie, bez inwektyw, na temat.A.S.A.T. pisze:Czepiasz sie głupot.
Koleś na FF juz na wstepie postu podkresla ze to ma motywowac i jest to "przypowieść" bajka (jak zwał tak zwał), grunt ze z niej ma płynac jakis morał.
Tymczasem matka wyskakuje jak pies z budy i krzyczy fałsz!
Re: Crutial Point i jego przemyślenia o forexie
dla mnie morały moga byc nastepujace i mysle ze na to autor tej historyjki chciał nas ukierunkowac:matka pisze:No fakt, tu mnie masz, czepiam się głupot. Ale jaki w takim razie jest morał z tej historyjki i jaka motywacja? Dla mnie był taki, że pogody nie da się przewidywać inaczej jak po góralsku, nie zauważyłem innego. Może chodzi o to, że tak samo należy podejść do spekulacji? Jeszcze prośba, pisz trochę mniej emocjonalnie, bez inwektyw, na temat.A.S.A.T. pisze:Czepiasz sie głupot.
Koleś na FF juz na wstepie postu podkresla ze to ma motywowac i jest to "przypowieść" bajka (jak zwał tak zwał), grunt ze z niej ma płynac jakis morał.
Tymczasem matka wyskakuje jak pies z budy i krzyczy fałsz!
1. najprostsze systemy sa najlepsze (tzw KISS),
2. aby byc ponadprzecietniakiem na rynku (nie byc dawca..) nie musisz miec zawsze racji. wystraczy ci 60-70% skutecznosc abys wygrywał
3. wskazniki do kosza (skomplikowane kody)
4.graj tak jak grali wczoraj, w 60-70% przypadków bedziesz miał racje (byc moze subiektywny morał, ale do mnie on przemawia).
ps: Jakbym pisał emocjonalnie mogłoby Ci sie nie spodobac.
Re: Crutial Point i jego przemyślenia o forexie
Mysle ze ASAT dobrze podsumowal ten post jedynie punkt 3 nie za bardzo mi tu pasuje. Moim zdaniem nie widze zadnego problemu w uzyciu np. sredniej kroczacej na wykresie ,ktora jest badzo prosta w odczytaniu. Na jej podstawie mozna zbudowac prosty skuteczny system.Jedynie nie nalezy przesadzac z iloscia wskaznikow na wykresach gdyz kazda nowa informacja moze wplynac na nasz osad lub sprawi ze nie bedziemy pewni swojej opinii na temat tego co sie dzieje na wykresie.
Re: Crutial Point i jego przemyślenia o forexie
I znowu jesteśmy na starym dobrym nawigatorze, mnóstwo tez, zero uzasadnień. Ja wiem że fajnie się teoretyzuje ale Panowie litości...A.S.A.T. pisze: 1. najprostsze systemy sa najlepsze (tzw KISS),
2. aby byc ponadprzecietniakiem na rynku (nie byc dawca..) nie musisz miec zawsze racji. wystraczy ci 60-70% skutecznosc abys wygrywał
3. wskazniki do kosza (skomplikowane kody)
4.graj tak jak grali wczoraj, w 60-70% przypadków bedziesz miał racje (byc moze subiektywny morał, ale do mnie on przemawia).
1. Najlepsze są systemy z najstabilniejszą krzywą zysku, z mojego doświadczenia, rzadko należą do nich te z najprostszymi zasadami. Choć fakt, skuteczny system typu wejdź o 18stej i wyjdź po X świeczkach potrafi zastanowić, ale to duża rzadkość. Z drugiej strony jest coś takiego jak degrees of freedom i overfitting, więc może najlepsze są te systemy pośrodku? A może chodzi Ci o to, że najprostsze systemy są najlepsze jeśli ktoś próbuje stosować je całkowicie manualnie, bo na skomplikowane obliczenia nie ma wtedy czasu? Przyzwoitość wymagała by uzasadnienia, najlepiej z jakimiś przykładami, bo teoretyczne argumenty za można mnożyć w nieskończoność i niczego tak naprawdę nie dowodzą
2. czasem wystarczy kilka procent a czasem ponad 95%, a czasem 60-70 a czasem lepiej nie uogólniać na podstawie chwilowej impresji
3. vide pkt 1
4. nigdy nie widziałem aby świeczki z dnia poprzedniego były podobne do dzisiejszych, gdyby zachodziła taka zależność... wytłumacz więc proszę jak rozumieć to co napisałeś? czy chodzi o to żeby starać się szukać czy gdzieś na historii, niekoniecznie wczoraj, nie ma czegoś podobnego do aktualnej sytuacji? jeśli tak to po co te alegorie, dlaczego nie napisać tego wprost?
Pozdrawiam
Re: Crutial Point i jego przemyślenia o forexie
Chcialbym tez dodac cos do wczesniejszego postu o 10000 godzin.Nie wystarczy tylko interesowac sie czyms 10000 godzin. Trzeba rowniez wybrac odpowiedni kierunek(droge) na wykorzystanie ty 10000 godzin by osiagnac cel, a to juz nie jest takie latwe...
Re: Crutial Point i jego przemyślenia o forexie
Matka, przyznam, że jak czytam niektóre Twoje posty to jestem pełen podziwu dla tłumaczenia wszystkiego racjonalnym liczbowym językiem.matka pisze:I znowu jesteśmy na starym dobrym nawigatorze, mnóstwo tez, zero uzasadnień.
Tyle tylko, że tu chyba chodzi o co innego:
O sekretsmeagle pisze:Mowiac troche bardziej zaawansowane mam na mysli to ze zaledwie tylko garstka bedzie w stanie zrozumiec ich zawartosc>>>tak na marginesie to sam niektorych jeszcze do konca nie zrozumialem.
Nie sądzę, żeby w tym i wielu innych tematach ludzie zawracali sobie głowę takimi "pierdołami" jak prognostyka: cykle, białe szumy, procesy stacjonarne, niestacjonarne, błądzenia losowe, wariancje, kowariancje.. Przecież zasada KISS obowiązuje. A KISS potocznie rozumiane jest jako malowanie, a nie liczenie.
Każdy próbuje po swojemu porządkować jakoś tę rzeczywistość. Jeden zaczyna od f(x), inny od przypowieści.
Tyle tylko, że w tych przypowieściach nie ma póki co najważniejszego. Przecież nie sama skuteczność zarabia, ale połączony z nią zysk do ryzyka i zarządzanie otwartymi pozycjami. Mieć zamknięte wyższe zyski od zamkniętych strat na koniec miesiąca. To jest sekret.
No ale profesjonalniej brzmi: 60% skuteczności niż np. 30.
Co by nie mówić, to temat FF, o którym jest ten temat, jest ciekawy i pewnie wielu początkującym wskaże jakąś drogę.
Jak na świętego Hieronima jest deszcz albo go ni ma,
to pod koniec listopada pada albo nie pada.
to pod koniec listopada pada albo nie pada.
Re: Crutial Point i jego przemyślenia o forexie
@matka jeśli dany rozdział do Ciebie nie przemawia to po co komentujesz? Kolega tylko tłumaczy teksty z FF bo według niego (i mnie) są bardzo dobre. Kto chce to zrozumie
Pozdrawiam
Pozdrawiam
No pain, no gain
Re: Crutial Point i jego przemyślenia o forexie
Nie chodzi tu o zaden sekret bardziej o droge jaka przebywa kazdy trader.A nie jest to przeciez zadna nowoscia ze wiekszy odsetek ludzi ktorzy chcieli byc traderami po prostu tego celu nie osiaga.Kazdy z nas jest na innym poziomie jesli chodzi o trading.Osoba dopiero zaczynajaca trading bedzie miala calkiem inne zrozumienie slowa trend tzn. jasne ze bedzie wiedziala co to jest trend ale nie bedzie wiedziala co z nim zrobic...
Z wszystkich postow ktore Jackub tu bedzie opisywalTlumaczyl) dla mnie najwieksza wartosc ma ten na temat trzymania sie trendu.
Z wszystkich postow ktore Jackub tu bedzie opisywalTlumaczyl) dla mnie najwieksza wartosc ma ten na temat trzymania sie trendu.