CHF masakra 15.01: szukamy tych co zarobili a maja problemy

[bolek_i_lolek]

Wiad,masz sporo racji.
Każdy oczywiście rozumie że banki to nie Caritas i działają dla zysku, jednak czasem się w tym pędzie do zysku się trochę zagalopowują. Przy kredytach frankowych niektórzy ekonomiści mówili że "widziały gały co brały". Ale niestety odnośnie banku to "widziały gały co dawały". Klient może nie znać się na ekonomii czy ryzyku walutowym. Bank już niestety powinien. Powinien wiedzieć, czym się skończy duży wzrost notowań CHF dla kredytobiorców (tj. problemami ze spłatą i pogorszeniem jakości portfela kredytowego). I teraz to są też problemy banku.
Wracając do tematu, broker, jeżeli zakłada optymistycznie że każdy debet będzie ściągał, powinien najpierw zbadać zdolność kredytową swojego klienta (przed podpisaniem umowy). I dawać mu możliwość zajmowania takich pozycji na jakie go stać - stać Cię na 0,5 lota - proszę bardzo. Max 0,5 lota. Stać na 2 loty - ok - tyle możesz mieć. A teraz praktcznie wyszło na to, że brokerzy poudzielali niezabezpieczonych kredytów na astronomiczne kwoty. Można im współczuć, ale nie da się ogolić łysego. (w sensie wyciągnąć np. 100 tys EUR od studenta).

[raposo]

Powinien wiedzieć, czym się skończy duży wzrost notowań CHF dla kredytobiorców (tj. problemami ze spłatą i pogorszeniem jakości portfela kredytowego). I teraz to są też problemy banku.

Tylko zauważ, że to kredytobiorcy wychodzą protestować na ulicę... Myślę, że banki były świadome ryzyka i mimo, że nie przewidywały takiego ruchu na CHF (jak zapewne 99% ludzi na świecie) to i tak mają zabezpieczenie w postaci nieruchomości.

Wracając do tematu, broker, jeżeli zakłada optymistycznie że każdy debet będzie ściągał, powinien najpierw zbadać zdolność kredytową swojego klienta (przed podpisaniem umowy). I dawać mu możliwość zajmowania takich pozycji na jakie go stać - stać Cię na 0,5 lota - proszę bardzo. Max 0,5 lota. Stać na 2 loty - ok - tyle możesz mieć. A teraz praktcznie wyszło na to, że brokerzy poudzielali niezabezpieczonych kredytów na astronomiczne kwoty. Można im współczuć, ale nie da się ogolić łysego. (w sensie wyciągnąć np. 100 tys EUR od studenta).

Przy sytuacji na CHF nie miałoby to większego znaczenia ale niektórzy brokerzy tak robią.

Brytyjskie regulacje (i chyba jeszcze szwajcarskie?) wymagają zapytać klienta o stan zatrudnienia, zarobki, oszczędności i doświadczenie. Oczywiście, unijne regulacje też to nakazują. Tyle, że brytyjskie przewidują możliwość odrzucenia aplikacji o założenie rachunku jeśli ktoś jest bezrobotny, studiuje, ma niskie zarobki czy nie posiada żadnych oszczędności. I w praktyce faktycznie tak robią. Jednak też w praktyce nie ma skutecznego sposobu, aby zweryfikować czy ktoś zaznacza w aplikacji prawdę. Inaczej wymagałoby to przedłożenia wyciągu z konta, zaświadczenia o zarobkach i statusie zatrudnienia itd. Czyli nikomu nie chciałoby się tam konta założyć. No chyba, że prowizja byłaby zerowa .

[daromanchester]

Tyle, że brytyjskie przewidują możliwość odrzucenia aplikacji o założenie rachunku jeśli ktoś jest bezrobotny, studiuje, ma niskie zarobki czy nie posiada żadnych oszczędności. I w praktyce faktycznie tak robią.

Do tego jeszcze nie rzadko robią Credit Check sprawdzając naszą zdolność kredytową.
Pomimo to takie IG za jedyne 2 pipsy dawał gwarantowanego stopa to sporo ludzi z tego nie skorzystało a teraz się zbierają żeby walczyć z brokerem.
Bo inni nie mają debetów a oni mają. To już dla mnie szczyty głupoty.

[Emerald FX]

Hejka,
Noob, a ja Ci wierzę, bo to czysta statystyka. Nie wierzę, aby nie było nikogo takiego, kto by na tym nie zarobił.
Co prawda wygląda na to, że forexpolska chce dowodu na to, że brokerzy honorowali twoje zyski i dostałeś kasę, ale TY nie musisz nic udowadniać. Jeżeli gośc tak bardzo pragnie prawdy to niech zaprosi Cię na wykwintną kolacje i ładnie poprosi, abyś mu to pokazał. Z drugiej strony pokazanie 'print screen' z wypłatą to niewielka rzecz. Tylko, że i wtedy mogą posądzać Cię o fałszowanie.

[blacha]

Więc ja zarobiłem i to dość sporo ale kierując się przeczuciem od razu wypłaciłem praktycznie wszystko. Teraz mogą sobie bawić moim balansem na koncie

[forexpolska]

Hejka,
Noob, a ja Ci wierzę, bo to czysta statystyka. Nie wierzę, aby nie było nikogo takiego, kto by na tym nie zarobił.
Co prawda wygląda na to, że forexpolska chce dowodu na to, że brokerzy honorowali twoje zyski i dostałeś kasę, ale TY nie musisz nic udowadniać. Jeżeli gośc tak bardzo pragnie prawdy to niech zaprosi Cię na wykwintną kolacje i ładnie poprosi, abyś mu to pokazał. Z drugiej strony pokazanie 'print screen' z wypłatą to niewielka rzecz. Tylko, że i wtedy mogą posądzać Cię o fałszowanie.

Bajkopisarzy to na forexie jest masa, a tych co wypłacają kase jeszcze więcej ale większośc została wydojona przez forex i większa część została wydojona przez brokerów. Bo to, że ktoś sam się wydoił to jego problem.