BO & FBO

Miejsce, gdzie każdy może prowadzić swój własny dziennik gry na FX.
Nieśmiertelny Trader

Re: BO & FBO

Nieprzeczytany post autor: Nieśmiertelny Trader »

RoLudlum pisze: Bliższe prawdy byłoby słowo prawdopodobieństwo. Opisze Ci to na przykładzie. Jaka jest różnica między kasynem a spekulacją. Idąc do kasyna akceptujesz reguły narzucone przez kogoś, kasyno wymyśliło reguły gry w taki sposób aby dać sobie statystyczną przewagę. Nie obchodzi ich czy wygrasz Ty czy ja, obchodzi ich czy wygra jedna na 10000 osób czy jedna na 20000. Spekulacja polega na stworzeniu reguł samemu w taki sposób aby dały przewagę statystyczną tobie. Procentów jako takich nie możesz określić, więc nie masz nawet pojęcia czy przewaga którą zakładasz, a według Ciebie wynika z histori, będzie realną przewagą w przyszłości. Na tym polega trudność i w kontekście tego co pisałem wyżej wielu próbuje zasypać ta niepewność poszukiwaniem kolejnych strategii, systemów, metodologii.

Pozdrawiam

Z wiedzy którą posiadam to złe porównanie bo odsetek ludzi wygrywających w kasynie jak i na giełdzie jest podobny. Ludzie którzy wygrywają w kasynach to najczęściej zorganizowane grupy (tak samo jak na giełdzie). Mają konkretną strategię i cel do zrealizowania. Tak samo występuje tam zarządzanie ryzykiem, przewidzenie ruchu przeciwnika, reagowanie na jego ruchy.... No chyba że mówisz o jednorękim bandycie... ale i tutaj są strategie. Wielu ludzi wysiaduje całymi dniami, czeka i obserwuje serie strat motłochu po czym np dopiero po 40 stratach ''leszczy'' podchodzą do takiego automatu. No ale trzymajmy się black jacka czy pokera gdzie w zasadzie odsetek wygrywających jest większy niż na giełdzie. Do tego mistrzowie dokumentują swoje wyniki, wszystko można zobaczyć na żywo kto jak doszedł do milionów. Natomiast na giełdzie tego nie doświadczymy ;)

Dodam że najlepsi gracze pokera ''internetowego'' tak samo korzystają z wielu monitorów jak pro proptraderzy by rozegrać możliwie jak najwięcej meczy/produktów finansowych.

laser
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 41
Rejestracja: 25 cze 2011, 00:45

Re: BO & FBO

Nieprzeczytany post autor: laser »

jackub pisze:jeśli 50% skutecznośći odniesiemy do 1000 trejdów w przyszłości ( a długość przyszłości w przeciwieństwie do długości historii jest niewiadoma) to może nas spotkać (powiadam MOŻE i podaję skrajny przykład)) 500 stratnych trejdów pod rząd, ale realnie nawet 30 stratnych pod rząd nie powinno być wielkim zaskoczeniem.. pytanie jak my jako trejdrrzy jesteśmy przygotowania ta takie zdarzenie, z naszą psychiką i MM...
sory jackub ale sie mylisz, poniewaz prawdopodobienstwo 30 stratnych trejdow pod rzad (zakladajac rr 1:1 i brak spreadu) wynosi 0.0000000009313226
dla 500 pod rzad kalkulatory pokazuja 0

jackub

Re: BO & FBO

Nieprzeczytany post autor: jackub »

Laser, złapałeś mnie

JCz
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 32
Rejestracja: 16 wrz 2015, 16:12

Re: BO & FBO

Nieprzeczytany post autor: JCz »

Dziękuję za odpowiedzi :) Na razie mam 2 projekty na głowie związane z tradingiem, natomiast to co napisaliście na pewno będzie pomocne w najbliższym czasie. Raz jeszcze dzięki :)

Awatar użytkownika
RoLudlum
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 434
Rejestracja: 14 kwie 2011, 09:55

Re: BO & FBO

Nieprzeczytany post autor: RoLudlum »

Nieśmiertelny Trader pisze:
RoLudlum pisze: ...

Z wiedzy którą posiadam to złe porównanie bo odsetek ludzi wygrywających w kasynie jak i na giełdzie jest podobny. Ludzie którzy wygrywają w kasynach to najczęściej zorganizowane grupy (tak samo jak na giełdzie). Mają konkretną strategię i cel do zrealizowania. Tak samo występuje tam zarządzanie ryzykiem, przewidzenie ruchu przeciwnika, reagowanie na jego ruchy.... No chyba że mówisz o jednorękim bandycie... ale i tutaj są strategie. Wielu ludzi wysiaduje całymi dniami, czeka i obserwuje serie strat motłochu po czym np dopiero po 40 stratach ''leszczy'' podchodzą do takiego automatu. No ale trzymajmy się black jacka czy pokera gdzie w zasadzie odsetek wygrywających jest większy niż na giełdzie. Do tego mistrzowie dokumentują swoje wyniki, wszystko można zobaczyć na żywo kto jak doszedł do milionów. Natomiast na giełdzie tego nie doświadczymy ;)

Dodam że najlepsi gracze pokera ''internetowego'' tak samo korzystają z wielu monitorów jak pro proptraderzy by rozegrać możliwie jak najwięcej meczy/produktów finansowych.

Z doświadczenia które posiadam to bardzo dobre porównanie.

Taki sam odsetek, zorganizowane grupy? bez żartów za dużo się filmów naoglądałeś. Procent ludzi wygrywających w kasynie czy osiągających zyski na rynku nie ma tu kompletnie znaczenia.

Każdy kto idzie do kasyna czy siada przed komputerem handlując zakłada że to on zarobi, statystyce podlegają moje trejdy nie to czy zarabiam. Gdybym przyjął inną optykę "ja jako spekulant" jaki sens miałoby zabieranie się za ten biznes przy kilku procentowych szansach i jednocześnie przy tak ogromnym ryzyku? Takie podejście sugeruje pozatym że ode mnie nic nie zależy, niczego nie mogę zmienić aby uzyskac przewagę nad innymi.

Kompletnie też nie ma znaczenia co wyrabia hazardzista, czy ma zajęczą łapkę, kocią czy jakąkolwiek inną istotne jest to że w kasynie istnieją NAŻUCONE MU reguły. Na przykład gry karciane to kwestia przede wszystkim szeroko rozumianych umiejętności ( emocje, ryzyko itd... ) dlatego właśnie we wszystkich kasynach istnieje ZAKAZ liczenia kart.Na rynku nie istnieją obiektywne ograniczenia to ty masz ograniczyć siebie w swoim zachowaniu i przestrzegać tych ograniczeń.

Jeśli ktoś się ogranicza w kasynie to wcale nie znaczy że hazard jest tym samym czym sa rynki. Logika, podałem różnice udowodnij że są pozorne, np. zaprzecz temu że rynki wymagają stworzenia regół i poddania się im w działaniu albo udowodnij że kasyno nie ogranicza hazardzisty.

Reszta posta to mowa trawa mająca sugerować że znasz się na hazardzie, kompletnie nic nie wnosi do problemu. Tak jak i mój tekst w tym wątku o "BO & FBO" dlatego EOT

Pozdrawiam
"Unia Europejska uznała apokalipsę 21.12.2012 za niezgodną z dyrektywą Parlamentu Europejskiego."
Deklaracja Niepodległości USA - 1337słów.
Dyrektywa UE o przewozie cukierków karmelkowych 25911 słów

Nieśmiertelny Trader

Re: BO & FBO

Nieprzeczytany post autor: Nieśmiertelny Trader »

RoLudlum pisze: Z doświadczenia które posiadam to bardzo dobre porównanie.

Taki sam odsetek, zorganizowane grupy? bez żartów za dużo się filmów naoglądałeś. Procent ludzi wygrywających w kasynie czy osiągających zyski na rynku nie ma tu kompletnie znaczenia.

Każdy kto idzie do kasyna czy siada przed komputerem handlując zakłada że to on zarobi, statystyce podlegają moje trejdy nie to czy zarabiam. Gdybym przyjął inną optykę "ja jako spekulant" jaki sens miałoby zabieranie się za ten biznes przy kilku procentowych szansach i jednocześnie przy tak ogromnym ryzyku? Takie podejście sugeruje pozatym że ode mnie nic nie zależy, niczego nie mogę zmienić aby uzyskac przewagę nad innymi.

Kompletnie też nie ma znaczenia co wyrabia hazardzista, czy ma zajęczą łapkę, kocią czy jakąkolwiek inną istotne jest to że w kasynie istnieją NAŻUCONE MU reguły. Na przykład gry karciane to kwestia przede wszystkim szeroko rozumianych umiejętności ( emocje, ryzyko itd... ) dlatego właśnie we wszystkich kasynach istnieje ZAKAZ liczenia kart.Na rynku nie istnieją obiektywne ograniczenia to ty masz ograniczyć siebie w swoim zachowaniu i przestrzegać tych ograniczeń.

Jeśli ktoś się ogranicza w kasynie to wcale nie znaczy że hazard jest tym samym czym sa rynki. Logika, podałem różnice udowodnij że są pozorne, np. zaprzecz temu że rynki wymagają stworzenia regół i poddania się im w działaniu albo udowodnij że kasyno nie ogranicza hazardzisty.

Reszta posta to mowa trawa mająca sugerować że znasz się na hazardzie, kompletnie nic nie wnosi do problemu. Tak jak i mój tekst w tym wątku o "BO & FBO" dlatego EOT

Pozdrawiam
https://www.youtube.com/watch?v=2QzhQIOFNhU

rozumiem, że to co robi i robiło prawie 20 tys osób z tego forum to nie hazard?

Hazard – wszystkie gry pieniężne, w których o wygranej w mniejszym lub większym stopniu decyduje przypadek. Słowo "hazard" pochodzi z języka arabskiego: "az-zahr" znaczy "kostka", "gra w kości". W języku angielskim dosłownie przetłumaczone oznacza "niebezpieczeństwo", "ryzyko".

Rozumiem gdyby wiekszość wygrywała ale w momencie gdy nie ma ani jednej takiej osoby (a jak jest to sie ukrywa) to o czym tu mówimy? Kółko wzajemnej adoracji wspierające się nowymi użytkownikami niczym piramida madoffa. Starzy co jakiś czas wpadają tutaj by napisać, że to nie ma sensu, nowi zaprzeczają by po 5-6 latach stwierdzić to samo. Generalnie odsetek zarabiających w pokera czy na fx jest podobny więc czemu na jedno mówisz spekulacja/inwestowanie a na drugie hazard?

W tym filmiku który tutaj podałem jest typ który wymiata w pokera, jak widzisz zachowuje sie niczym super skalper grając jak już wcześniej wspomniałem wiele stołów na raz niczym pro proptrader wiele produktów na raz. Gdy mówię tu o zorganizowanych grupach to mam na myśli firmy które jednoczą siły by pokonać rynek gdzie sztab managerów czuwa nad sztabem traderów. Przeciętny trader na początek dostaje w zarządzanie milion funtów więc z czym tu do ludzi z tymi groszami by pokonać rynek? Do tego Oni mają wgląd w prawdziwy wolumen i nie są im potrzebne wykresy (tu oczywiście dowolność ale najlepsi nie korzystają z wykresów)

Zorganizowane grupy można nazwać inwestorami, ponieważ zarabia 80% z nich ale gdy traci jakieś 98% to jak nie nazwać tego inaczej jak hazardem?

elo :)

jackub

Re: BO & FBO

Nieprzeczytany post autor: jackub »

Kiedyś na "dziennym" pozwoliłem sobie na określenie forexu jako hazard, nawet to uzasadniałem i zostałem użyty do wytarcia parkietu...
Same profesjonały mnie zlinczowały ...

irmentruda
Maniak
Maniak
Posty: 1607
Rejestracja: 21 sie 2014, 08:51

Re: BO & FBO

Nieprzeczytany post autor: irmentruda »

zauwazyl ktos takie FBO?
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

irmentruda
Maniak
Maniak
Posty: 1607
Rejestracja: 21 sie 2014, 08:51

Re: BO & FBO

Nieprzeczytany post autor: irmentruda »

takie coś
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

Awatar użytkownika
czerwinek
Maniak
Maniak
Posty: 1903
Rejestracja: 07 mar 2010, 22:43

Re: BO & FBO

Nieprzeczytany post autor: czerwinek »

Witam wszystkich po wieloletniej przerwie :-)
Nawet nie wiem od czego zacząć swój pierwszy wpis....
Chciałem w ogóle nie pisać chciałem założyć nowe konto na forum bo tak myślalem że byłoby łatwiej.
Chcialbym opisać całą moją historię od tego czasu ale to i tak by nic nie zmieniło :-)
Może to będzie moje takie katharsis nie wiem co z tego wyjdzie.
Tak w skrócie na tą chwilę nie dorobiłem się milionów jak by można pomyśleć. Miałem długa przerwę w graniu, wymęczało mnie to wszystko raz było lepiej raz gorzej w końcu było END z Forexem. Były jakieś pojedyncze próby bez zapału bez werwy bez braku pomysłu i koncetracji. W końcu odpuściłem. Pracowałem normalnie na życie starcza mam dom dzieci żona kredyty można by tak żyć dalej.
Jednak Forex nie daje mi spokoju i postanowiłem ponownie że się wezmę za niego. Zmieniłem dużo w sowim życiu codzienne treningi dla siebie zdrowe odżywianie to było moja mega zmiana i mega pozytywna czyli przejście na weganizm dużo soczków i próba czerpania radości z każdego dnia na ile to możliwe. Jednak w głowie co jakiś czas wracał FX chyba to moje przeznaczenie i tak sobie postawnowiłem że wezmę się za niego. To tak w skrócie na początek, bo jeżeli chcesz w czymś być dobry to jest to możliwe :-)
Więc postanowiłem, że wrócę ze zdwojoną siłą i zdwojonym zaangażowaniem oraz że zajmę się również tymi wykresami które mi sprawiają co by nie mówić wiele radości.
Więc jaki jest plan :-)
Plan jest taki aby robić 10 pipsów dziennie :-) wiem że to brzmi dziwnie ale taki średnio target chcialbym robić. W moich obliczeniach wyszło by to że po 100 dniach graniach robiłbym 100% czyli moim celem jest robić 1% dziennie. I to jest moje takie wyzwanie gdyż do tego potrzeba cieprliwości a ja chcę sprawdzić swoją cieprliwość, której jeszcze do końća nie ogarnąłem. Ale trzeba przełamywać swoje słabości a jestem w takim doskonałym kwiecie wieku że uważam że wszystko jest możliwe. Przy moich załozeniach po 10 lata móglbym mieć na końcie 1 Milion :-) Może się okazać że to wszystko po jednym miesiącu się skończy albo po roku albo po tygodniu nie wiem. Celem kontynuacji dziennika jest sprawdzenie siebie oraz co by nie mówić nowego wyzwania dla mnie, walczenie ze swoimi słabościami i praca nad sobą. To tyle od siebie i tak myślę że za bardzo się otworzyłem.
Jak będę grał i jaki jest plan. Plan jest taki że oczywiście gramy FBO i BO i BO i ZL i nic nowego :-) Ale od miesiąca przygotowuję się stopniowo przeczytałem ponownie cały wątek Zero Linie oraz zacząłem czytać mój dziennik. Od dwóch tygodni testuję mikrolotami jak to wszystko wygląda. Więc przygotowanie nie powiem żę super ale wiedza w większości przypomniała się gdzie byłem na maksa zaangażowny 7-8 lat temu. Jednak jak teraz to widzę i patrzę na wykresy to widzę ile błędów robiłem ile było nerowości w tym wszystkim ile szaleństwa. Jak czytam wpisy Thoreza to prawie mi łza leci fajnie jakby kiedyś jeszcze coś napisał gdyż jego wpisy naprawdę jak ktoś chce zacząć były dla mnie najwartościowsze. Myślę, że to co pisał to jest kwitesencja tego jak powinniśmy grać.
Przeglądając swój dziennik widzę tyle bezsensownych trejdów i zagrań że głowa nie mała aż mi wstyd czasami jak na to patrzę.
Chcę jeszcze napisać że aktualnie pracuję i nie będę udzielał się w dzienniku jak kiedyś nie wiem nawet jak to będzie. Mam odpowiedzialną pracę ale na wykresy mogę zerkać ale żeby tak mocno się udzielać to nie wiem jak to będzie. Chcialbym odpisywać jak najwięcej ale to często spala zabiera czasu a charakter mam taki że bym z chęcią wszystkim pomógł i wiem jak to było że co chwila mail że ktoś napisał w wątku człowiek zagląda, ktoś zadaje dużo pytań dlaczego tak a dalczego tak a dlaczego tam wszedłeś a po co tak. Ale to strasznie spala bo nie ma na FX wszystkiego czarno na białym więc jakby co proszę również o cierpliwość aktualnie pracuję i muszę też mieć czas na analizy wykresu i nie wiem czy radę da odpisywać na pytanie czy analizy na bieżąco. Celem moim jest aby zgarniać 10 pipsów dziennie w wciągu 100 dni a skoro są soboty i niedziele to ogólnie daję sobie czas pół roku na zrobienie 100% kapitału, jak to osiągnę to jedziemy dalej a jak nie to będzie się myślało co jest nie tak :-) myślę że to plan całkiem realny.
Co do zmiany najwżniejszej w moich zagraniach czego wcześniej nie wiem czemu nie rozumiałem do końca to nie samo FBO i dążenia do BO ale co jakoś teraz zakumałem czytając wątek ZL żę będę się starał mięc BO w moim kierunku a najlepiej po BO w niedługim czasie potwierdzenie tego BO czyli pina w kierunku strat. Wejścia najlepiej z M5 i M15 tak mi najbardziej się układa to w całość zwłaszcza dla moich 10 pipek :-) ale jak będzie 40 czy więcej to się nie obrażę. Czasami z gry próbnej wchodzę nawet bez potwierdzenia ale BO ma dla mnie teraz mega wartość bo widać jak wybija cena w kierunku gdzie chcą iść i to jest największa zmiana. A co do mich błędów wcześniejszych jak przeglądałem moje wykresy to tylko często szukanie FBO i brak potem potwierdzeń no i oczywiście brak cierpliwości i pchanie się w dowolne FBO. Z tego co patrzyłem przez ostatnie dwa tygodnie takie powiedzmy skalpy po potwierdzeniu z BO i na dodatek potwierdzniem ZL od razu dają od 20 do 40 pipsów.
Jak wyjdzie na realu nie wiem... zobaczymy jestem dobrej myśli i myślę dobrze przygotowany, natomiast wiem że nie jestem przygotowany na maksa, ale wyrywam się trochę jak ten pies ale taka już moja natura :-) Lecz pracuję nad tym :-)
Początek planuję od 1 września.

P.S. A tak swoją drogą nawiązując to bieżącej sytuacji. Trochę ta nasza pseudopandemia mnie zmotywowała do powrotu na FX gdyż tutaj można zarabiać z każdego miejsca na świecie nie zważając na lockdowny :-)
„Istnieje różnica między znajomością drogi, a podążaniem nią” – Morfeusz

ODPOWIEDZ