BO & FBO

Miejsce, gdzie każdy może prowadzić swój własny dziennik gry na FX.
Awatar użytkownika
czerwinek
Maniak
Maniak
Posty: 1903
Rejestracja: 07 mar 2010, 22:43

Re: BO & FBO

Nieprzeczytany post autor: czerwinek »

Kazik uspokój się chłopcze. Jak nie masz nic ciekawego do powiedzenia to staraj się nie pisać Nie rozumiem czego się czepiacie. Każdy chce wiedzieć jak gra Thorez kiedy wchodzi, co robi jaki SL, a co wam to da? Przecież pisze, że gra różnice w zależności od sytuacji nie ma konkretnego miejsca na wejście, po porostu obserwuje rynek i podejmuje decyzje. Jeżeli powie wam że tutaj i tutaj wszedł to nie znaczy że tak samo wejdzie następnym razem. Thorez stara wam się wskazać jakieś pomocne instrukcje i wskazówki, pomóc w myśleniu i spojrzeniu na rynek a co niektórzy muszę głupie wstawki gadać. Jak kogoś nie interesuje co pisze to niech zachowa dla siebie te denne teksty za pewne nikogo one nie interesują. A jak macie jakieś prywatne uwagi do Thoreza to napiszcie Priv do niego. Jeżeli macie zarabiające swoje strategi z nieograniczonym depo i bez SL to grajcie tak dalej i powodzenie życzę i nie wiem czego jeszcze tutuaj szukacie jak tak dobrze wam idzie...
Swoją drogą dzięki Thorez za wpisy i kolejne wskazówki i mama nadzieję, że nie zniechęcają Cię do pisania co niektórzy użytkownicy.
„Istnieje różnica między znajomością drogi, a podążaniem nią” – Morfeusz

Awatar użytkownika
Thorez
Gaduła
Gaduła
Posty: 157
Rejestracja: 18 lis 2009, 13:08

Re: BO & FBO

Nieprzeczytany post autor: Thorez »

A co do tego żeby cena nie zjadła nigdy Twojego stopa to mój przyjaciel postępuje w następujący sposób:
- po prostu go nie stawia i tyle,
- dysponuje dużym kapitałem,
- zawiera małe pozycje zawsze z trendem z TF na, którym wyszukuje potencjalnych wejść,
- nawet jak nie pójdzie w jego stronę na początku to kiedyś zawróci i jedną taką pozycję trzymał chyba ze trzy miesiące ale co ciekawe i tak później na niej zarobił...
Brak stopa to słabe rozwiązanie, bo wszystko może się stać na wykresie. Wyjaśnię tylko że mówiąc stop, mam na myśli jakiś tam poziom kapitału, a nie zlecenie stop.
Duży kapitał dobrze mieć ale też nie jest konieczny.
Dwie rzeczy mogą się zdarzyć po wejściu; cena idzie dalej tam gdzie chcesz, albo zawraca do twojego stopa, żadne analizy, prognozy, strategie, nic na świecie nie zmieni faktu że trzeba coś z tym zrobić.
Swoją drogą dzięki Thorez za wpisy i kolejne wskazówki i mama nadzieję, że nie zniechęcają Cię do pisania co niektórzy użytkownicy.
Cieszę się że mogę pomóc :D Spokojnie, jestem pewny że Kaziu ma po prostu gorszy dzień.
"Do osiągnięcia ambitnych celów życiowych potrzeba mniej wysiłku niż do znoszenia ubóstwa i biedy"

Kazik
Gaduła
Gaduła
Posty: 290
Rejestracja: 19 kwie 2008, 09:30

Re: BO & FBO

Nieprzeczytany post autor: Kazik »

Thorez pisze:
A co do tego żeby cena nie zjadła nigdy Twojego stopa to mój przyjaciel postępuje w następujący sposób:
- po prostu go nie stawia i tyle,
- dysponuje dużym kapitałem,
- zawiera małe pozycje zawsze z trendem z TF na, którym wyszukuje potencjalnych wejść,
- nawet jak nie pójdzie w jego stronę na początku to kiedyś zawróci i jedną taką pozycję trzymał chyba ze trzy miesiące ale co ciekawe i tak później na niej zarobił...
Brak stopa to słabe rozwiązanie, bo wszystko może się stać na wykresie. Wyjaśnię tylko że mówiąc stop, mam na myśli jakiś tam poziom kapitału, a nie zlecenie stop.
Duży kapitał dobrze mieć ale też nie jest konieczny.
Dwie rzeczy mogą się zdarzyć po wejściu; cena idzie dalej tam gdzie chcesz, albo zawraca do twojego stopa, żadne analizy, prognozy, strategie, nic na świecie nie zmieni faktu że trzeba coś z tym zrobić.
Swoją drogą dzięki Thorez za wpisy i kolejne wskazówki i mama nadzieję, że nie zniechęcają Cię do pisania co niektórzy użytkownicy.
Cieszę się że mogę pomóc :D Spokojnie, jestem pewny że Kaziu ma po prostu gorszy dzień.

Muszę Cię zmartwić. Mam wyjątkowo dobry dzień.
Wiem, że nie łatwo się przyznać do głupoty robionej przez 5 lat systematycznie.
Bywa, wielu idzie w zaparte.
Nawet "ministry"..............

adv

Re: BO & FBO

Nieprzeczytany post autor: adv »

Thorez pisze:Sedno nie tkwi w tym co widzisz, ale w tym co zrobisz z tym co widzisz - odnośnie mojego cytatu.
Najprawdziwsza prawda, parafrazując Twoje stwierdzenie od siebie dodam "Nie ważne, co ci się przydarza, ważne co z tym zrobisz" :-)
Thorez pisze:Nie rozumiesz mnie dlatego że nie mówię krok po kroku co robić, a podsuwam Wam pewne pomysły, które nastawiają na prawidłowy tor myślenia, a wydaje mi się że Ty oczekujesz raczej jasnej odpowiedzi, na to gdzie wejść, wyjść z jakim stopem.
Niczego nie oczekuję, robię wszystko co mogę, czytaj - aktywnie używam swojego mózgu, aby zrozumieć Twój punkt widzenia i to co chcesz przekazać. Obawiam się jednak, że nie tylko ja nie rozumiem tego co piszesz, byłbym skłonny zaryzykować stwierdzenie, że prawdopodobnie nikt nie rozumie tego co piszesz. Być może forma w której te pomysły starasz się podsunąć nie spełnia swego zadania, jest zbyt zagadkowa, skomplikowana i pozwala na wiele różnych interpretacji, które w skrajnych wypadkach mogą się nawzajem wykluczać. To nie znaczy, że masz ją zmieniać, udzielasz się tutaj z własnej woli i z własnej woli pomagasz lub nie.
Thorez pisze:Żeby dobrze zrozumieć to co chcę przekazać nie należy skopiować tego co robię, ale należy o tym pomyśleć w szerszej perspektywie, to może (mam taką nadzieję) zaszczepi w Twojej świadomości pewien pomysł, inną perspektywę, dzięki której zrozumiesz coś więcej.
Bardzo chcę zrozumieć coś więcej, dlatego między innymi podjąłem się dyskusji z Tobą. Szerszej perspektywie to znaczy jakiej? Co rozumiesz pod tym pojęciem, jak mogę tego dokonać? Głowę mam pełną wciąż tych samych pytań, na które aktywnie poszukuję odpowiedzi.
Thorez pisze:Interesują mnie jedynie ekstrema aktualnej/przyszłej świecy.
Thorez pisze:Przyszła świeca będzie jutro, aktualna to ta sama, tyle że już jutro.
To stwierdzenie można interpretować różnie. Chcę Cię dobrze zrozumieć z tego też względu załączyłem rysunek z ponumerowanymi trzema świecami, przypisz proszę odpowiedni numerek do:

a) aktualnej świecy
b) świecy przyszłej

Chodzi o dzień dzisiejszy, czyli która świeca w tej chwili jest dla Ciebie aktualna, a która przyszła. Dziękuję.
2 - aktualna,
3 - przyszła.
Jestem w stanie sobie wytłumaczyć, dlaczego interesują Cię aktualnie utworzone ekstrema z dnia obecnego (świeca numer 2 z wcześniejszego rysunku), ponieważ mam ku temu logiczne przesłanki.

Nie jestem sobie w stanie wytłumaczyć natomiast dlaczego nie interesują Cię ekstrema z dnia poprzedniego/wczorajszego, przecież to właśnie w ich zakresie znajdujemy się na otwarciu każdej nowej świecy D1.

Nie jestem sobie w stanie wytłumaczyć również dlaczego interesują Cię dziś ekstrema dnia jutrzejszego, przecież dziś ich nawet nie ma, ta świeca nie istnieje w ogóle jeszcze, natomiast Ty piszesz, że już dziś jesteś zainteresowany ekstremami dnia jutrzejszego/następnej świecy.
Thorez pisze:
Podsumowując. Zanim zlecenie weszłoby za czwartym podejściem, to złapałbym 3 SL. Akurat tutaj w tym przypadku SL 20 pipsowy by wytrzymał, ale wystarczy rzut oka na wykres, by znaleźć zdecydowaną większość świec D1 przy których 20, 30 i więcej pipsowy stop nie wytrzymuje. Skąd zatem mam wiedzieć jeżeli wchodzę z jakiegoś
interwału czy stop 20, 30 czy 40 pipsowy wytrzyma? Ty prawdopodobnie w jakiś sposób to odczytujesz, ponieważ wcześniej pisałeś:
Jakieś wnioski się nasunęły? Czy po prostu wolisz czekać aż ktoś podeśle Ci gotowe rozwiązanie?
Wniosek nr1 - jeżeli postawiłbym sobie linię trochę niżej na H4 niż to uczyniłem na rysunku, to wejścia by nie było, podobnie na innych interwałach. Nie mam bladego pojęcia gdzie mam stawiać te "dowolne" linie, ponieważ od tej
dowolności zależy wejście lub jego brak. Jak linie mogę sobie stawiać w dowolnym miejscu, to pewnie ich liczba, również może być dowolna. Reasumując - każdą świecę, która odbije od ekstremum mogę uznać za sygnałową lub nie, ponieważ mogę sobie powiedzieć, że zamknęła się nad/pod moją linią. A to już nie jest zasada, tylko uznaniowość.

Wniosek nr2 - ekstrema świec D1 rozgrywaj tylko przy pomocy świec H4 (jeżeli nie przebiją ekstremum, tym samym będą je respektować i pojawi się ciało w kierunku odwrotu, które zamknie się nad/pod dowolną linią, to zajmuj pozycję. Czy na pewno? Rzut oka na wykres (D1-H4 fail) z załącznika i widzimy, że ten wniosek nie do końca ma rację bytu, bo sprawdził się tylko i wyłącznie w tym określonym przypadku.

Żeby wyeliminować te dwa "spalone" wejścia z załączonego wykresu, to można byłoby postawić oczekujące. Tyle jeżeli chodzi o konstruktywne wnioski z tego przypadku.

To jest tak jakbyśmy zoptymalizowali robota tylko pod konkretny okres czasu. W tym okresie na danych historycznych robot będzie zarabiał może i nawet tysiące procent miesięcznie, kiedy jednak zapuści się go live, zacznie tracić.
Thorez pisze:Mówiąc że wykorzystuje większość TF, mam na myśli to, że gdy skończę robić coś na D1 i postanawiam zacząć na W1, to robię dokładnie to samo na W1, co na D1, zachowując odpowiednie PROPORCJE
Co to znaczy, że robisz coś na jakimś TF?
Thorez pisze:Odpowiedź: nie wiem, nie wiem co się stanie zaraz po wejściu.
Jeżeli wszedłeś i zaraz po wejściu cena idzie zjeść Twojego stopa to co można zrobić aby go nie zjadła?
Co zrobić aby nigdy go nie zjadła?
Można:

a) nie stawiać stopa
b) mieć stopa równego 1000 pipsów
c) hedge
d) zamknąć samemu

Piszesz że przez okres 10 miesięcy nie złapałeś SL, czy to jest równoznaczne z tym, że miałeś same zyskowne transakcje?
Thorez pisze:
Zinterpretuj proszę Ty każdy z tych interwałów.
Na każdym z TF widzę jak cena zamyka się wyżej gdy idzie w górę i niżej gdy idzie w dół.
Wyżej/niżej czego? Dowolnej linii? Jeżeli Twoja odpowiedź brzmi tak, to... nie wiem co powiedzieć, bo ja widzę zupełnie co innego.

Kończąc jeszcze chcę poruszyć jedną kwestię. Piszesz:
Thorez pisze:Jest linia, taką którą TY wybrałeś, jeżeli świeca na TF, który TY wybrałeś, zamknie się powyżej to idziemy w górę! Nie, nie mówię ładuj wszystko co masz bo na pewno pójdzie, ale co by tu nie gadać, aby cena szła w górę to musi się zamykać wyżej!
Cena nie porusza się w górę czy dół, tylko dlatego że ja postawiłem sobie w dowolnym miejscu linię i została ona przebita przez jakąś świecę z dowolnego TF. Moja linia w dowolnym miejscu nic nie znaczy.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

Kazik
Gaduła
Gaduła
Posty: 290
Rejestracja: 19 kwie 2008, 09:30

Re: BO & FBO

Nieprzeczytany post autor: Kazik »

czerwinek pisze:Kazik uspokój się chłopcze. Jak nie masz nic ciekawego do powiedzenia to staraj się nie pisać Nie rozumiem czego się czepiacie. Każdy chce wiedzieć jak gra Thorez kiedy wchodzi, co robi jaki SL, a co wam to da? Przecież pisze, że gra różnice w zależności od sytuacji nie ma konkretnego miejsca na wejście, po porostu obserwuje rynek i podejmuje decyzje. Jeżeli powie wam że tutaj i tutaj wszedł to nie znaczy że tak samo wejdzie następnym razem. Thorez stara wam się wskazać jakieś pomocne instrukcje i wskazówki, pomóc w myśleniu i spojrzeniu na rynek a co niektórzy muszę głupie wstawki gadać. Jak kogoś nie interesuje co pisze to niech zachowa dla siebie te denne teksty za pewne nikogo one nie interesują. A jak macie jakieś prywatne uwagi do Thoreza to napiszcie Priv do niego. Jeżeli macie zarabiające swoje strategi z nieograniczonym depo i bez SL to grajcie tak dalej i powodzenie życzę i nie wiem czego jeszcze tutuaj szukacie jak tak dobrze wam idzie...
Swoją drogą dzięki Thorez za wpisy i kolejne wskazówki i mama nadzieję, że nie zniechęcają Cię do pisania co niektórzy użytkownicy.

Znowu wcięło mi posta.

Przeczytaj jeszce raz co napisałem.
Wiem, ze Twoja agresja rodzi się z poprzedniej mojej krytyki.
..."Chłopcze"... dzęki będę żył wieki...............

Awatar użytkownika
Thorez
Gaduła
Gaduła
Posty: 157
Rejestracja: 18 lis 2009, 13:08

Re: BO & FBO

Nieprzeczytany post autor: Thorez »

Niczego nie oczekuję, robię wszystko co mogę, czytaj - aktywnie używam swojego mózgu, aby zrozumieć Twój punkt widzenia i to co chcesz przekazać. Obawiam się jednak, że nie tylko ja nie rozumiem tego co piszesz, byłbym skłonny zaryzykować stwierdzenie, że prawdopodobnie nikt nie rozumie tego co piszesz. Być może forma w której te pomysły starasz się podsunąć nie spełnia swego zadania, jest zbyt zagadkowa, skomplikowana i pozwala na wiele różnych interpretacji, które w skrajnych wypadkach mogą się nawzajem wykluczać. To nie znaczy, że masz ją zmieniać, udzielasz się tutaj z własnej woli i z własnej woli pomagasz lub nie.
Być może nikt nie rozumie w 100% tego co chcę przekazać na temat tradingu, ale to też nie jest moim założeniem.
Jestem pewny że jedna lub dwie rzeczy zaświtają komuś w głowie i dzięki temu zyska nowy punkt widzenia na trading.
Co do formy, przykro mi, ale taki jestem i rzeczy o których mówię takie są, po prostu. Być może właśnie to dobrze że jest to coś innego niż to co prezentuje sobą 95% traderów?
Bardzo chcę zrozumieć coś więcej, dlatego między innymi podjąłem się dyskusji z Tobą. Szerszej perspektywie to znaczy jakiej? Co rozumiesz pod tym pojęciem, jak mogę tego dokonać? Głowę mam pełną wciąż tych samych pytań, na które aktywnie poszukuję odpowiedzi.
Szersza perspektywa to znaczy że widzisz trochę więcej niż wszyscy.
Np. czym jest dla Ciebie strata? Jeżeli odpowiedź brzmi ujemne pipsy, to w jakiej perspektywie czasowej będzie to stratą? Po minucie, dniu, czy gdy wszystko zamknę?
Strata może być jak tworzące się ciało wzrostowe - tylko przez pewien czas jest czerwonego koloru.
Nie jestem sobie w stanie wytłumaczyć natomiast dlaczego nie interesują Cię ekstrema z dnia poprzedniego/wczorajszego, przecież to właśnie w ich zakresie znajdujemy się na otwarciu każdej nowej świecy D1.
A dlaczego nie interesują Cię ekstrema z dnia które było 478 dni temu?
Ta sama odpowiedź - ponieważ to jest przeszłość.
Nie jestem sobie w stanie wytłumaczyć również dlaczego interesują Cię dziś ekstrema dnia jutrzejszego, przecież dziś ich nawet nie ma, ta świeca nie istnieje w ogóle jeszcze, natomiast Ty piszesz, że już dziś jesteś zainteresowany ekstremami dnia jutrzejszego/następnej świecy.
To właśnie jest coś co nazywam planem.
Wniosek nr1 - jeżeli postawiłbym sobie linię trochę niżej na H4 niż to uczyniłem na rysunku, to wejścia by nie było, podobnie na innych interwałach. Nie mam bladego pojęcia gdzie mam stawiać te "dowolne" linie, ponieważ od tej
dowolności zależy wejście lub jego brak. Jak linie mogę sobie stawiać w dowolnym miejscu, to pewnie ich liczba, również może być dowolna. Reasumując - każdą świecę, która odbije od ekstremum mogę uznać za sygnałową lub nie, ponieważ mogę sobie powiedzieć, że zamknęła się nad/pod moją linią. A to już nie jest zasada, tylko uznaniowość.
Linię wyznaczasz (planujesz) przed tym jak cena tam dojdzie, w miejscu które Ci odpowiada, jest to coś w rodzaju potwierdzeń - gdy na tej linii zobaczę takie ciało to... Nie możesz tego zrobić po fakcie.
Tak więc nie możesz mówić o uznaniowości, ponieważ dostajesz najbardziej czytelny sygnał na świecie o tym gdzie idzie cena.
Nie powiedziałem też że ciało na linii = wejście.
Zielone ciało na linii = góra.

Na resztę odpowiem innym razem, teraz nie mam czasu.
Pozdrawiam :D
"Do osiągnięcia ambitnych celów życiowych potrzeba mniej wysiłku niż do znoszenia ubóstwa i biedy"

adv

Re: BO & FBO

Nieprzeczytany post autor: adv »

Thorez pisze: Na resztę odpowiem innym razem, teraz nie mam czasu.
Pozdrawiam :D
Zapakowałeś się na zamknięciu M5 w longa o 17.20 (czas Alpari UK) i dlatego nie masz czasu, bo obserwujesz? :D
Pozdrawiam

Kazik
Gaduła
Gaduła
Posty: 290
Rejestracja: 19 kwie 2008, 09:30

Re: BO & FBO

Nieprzeczytany post autor: Kazik »

Bardzo miło popatrzeć jak szybko wszystko pozamiatane.
Tak trzymać!!!

radoslav47
Gaduła
Gaduła
Posty: 287
Rejestracja: 10 sie 2011, 02:13

Re: BO & FBO

Nieprzeczytany post autor: radoslav47 »

Witam po dłuższej przerwie :D

Ciekawa sytuacja na kangurze, ktoś ryzykuje?
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Pisząc ten podpis, czuję, że piszę historię.

ThRIAU
Uczestnik
Uczestnik
Posty: 3
Rejestracja: 26 maja 2014, 15:44

Re: BO & FBO

Nieprzeczytany post autor: ThRIAU »

Moje wpisy na forum pojawiają się ze spora zwłoką i nie wiem gdzie ta rozmowa zabrnie kiedy ten wpis się pojawi.
Myśl globalnie, działaj lokalnie - za bardzo skupiacie się na tej linii, nie dostrzegając kontekstu jej położenia.

Dowolna linia Thoreza ma pewną racje bytu. Moim zdaniem jest jednak konieczny pewien warunek. Trzeba znać kierunek w którym porusza się cena.
Na screnie przedstawiam mój punkt widzenia idei zajmowania pozycji wg. Thoeza. Podkreślam..... mój punkt widzenia ... mogę się mylić, i to bardzo.

ps. sorry za ortografy na screnie.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

ODPOWIEDZ