archiwum

[Mpapiez]

Nawet journal słynnego "klonmarcina" gdzieś wcieło - gdzie zawsze ciekawiło mnie dlaczego w jego journalu sa właściwie tylko same wejścia zyskowne.

Jak się pytam o szczegóły, to są takie odpowiedzi cwaniackie jak ty właśnie zapodałeś.

Z całym szacunkiem, ale Marcin zrobił ogromną robotę, i wykazywał również stratne dni, więc proszę nie pitolić, bo niczym chłop sobie nie zasłużył by go opluwać.

A czy ja go opluwam ? Stwierdziłem że przepadł facet jak woda w kamień. Nie napisałem że nie było w ogóle stratnych pozycji, tylko że właściwie większość to zyskowne wejścia.

Ja nie twierdzę że na tym forum nie ma ludzi którzy regularnie zarabiają duże kwoty, bo na pewno tacy są - ale pewnie w ogóle się nie odzywają, jak to niektórzy mówią - pieniądze lubią cisze.
Być może Pan Marcin doszedł do tego etapu, tylko mógł dać informacje że dzienniczek zamyka.

Zadam pytanie z innej beczki, potrafisz wskazać chociażby jeden journal który jest prowadzony od dłuższego czasu i z którego wynika że założyciel zarabia ?

Bo ja poza właśnie journal'em Marcina i być może teraz journal'em Niemaszka nie widzę nic co by mogło tego dowodzić. Czyli mam 2.

[Damfry]

Może trochę przerysowałem sytuację z tym opluwaniem, ale po prostu razi mi choćby próba podważenia, czy porównania (do jakiegoś szmelcu) tak ogromnej dobrej roboty jaka jest tam odwalona. Jak sam zauważasz takich dzienników praktycznie nie ma, więc powinny być swego rodzaju oczkiem w głowie, a nawet świętym gralem wiedzy.
Zarabiał jeszcze Yogi oraz Kerimb ale gdzie te tematy przepadły nie mam pojęcia.
Zakończył nie zakończył, liczę na to że jeszcze kiedyś będę miał przyjemność go poczytać
Dobra nie ciągnijmy tematu dalej- nie ma sensu.
Chciałem tylko zaapelować by nie profanować dobrych dzienników i tyle z mojej strony.
Bez odbioru

[biotiq]

Może trochę przerysowałem sytuację z tym opluwaniem, ale po prostu razi mi choćby próba podważenia, czy porównania (do jakiegoś szmelcu) tak ogromnej dobrej roboty jaka jest tam odwalona. Jak sam zauważasz takich dzienników praktycznie nie ma, więc powinny być swego rodzaju oczkiem w głowie, a nawet świętym gralem wiedzy.
Zarabiał jeszcze Yogi oraz Kerimb ale gdzie te tematy przepadły nie mam pojęcia.
Zakończył nie zakończył, liczę na to że jeszcze kiedyś będę miał przyjemność go poczytać
Dobra nie ciągnijmy tematu dalej- nie ma sensu.
Chciałem tylko zaapelować by nie profanować dobrych dzienników i tyle z mojej strony.
Bez odbioru

Podpisuję się w pełni pod tym co napisałeś. Sam czasami żałuję, że nie mogę na powrót poczytać tych dzienników albo nie zdążyłem, bo poznikały.

Niemniej szlag mnie trafia, gdy ktoś podchodzi do drugiego człowieka, jak było to w przypadku wcześniej wspomnianej osoby. Może jestem idealistą i chciałbym, by lepiej się ludziom wiodło... Dlatego trafia mnie krętactwo i brak rzetelności lub możliwości powiedzenia sobie lub innym zwykłego "przepraszam". Tak niewiele, a jednak mało popularne ostatnimi czasy to bywa. Nie toleruję tego tym bardziej, gdy ktoś odkłada na cel samorealizacji (kształcenia się) ciężko zapracowane pieniądze... Dla mnie jest to nie do przyjęcia.

Dlatego tym bardziej szanuję te osoby, które wiedzą co robią na tym rynku i z szacunkiem odnoszą się do drugiego człowieka, bo gdyby każdemu z nas zabrać pieniądze/rzeczy materialne, to pozostaje tylko to co sami sobą reprezentują.

P.s. Trzeba mieć bardzo dobrze poukładane w głowie, by kogoś szkolić. Uważam, że wspomniane przez Ciebie dwie osoby są takimi Traderami. Gdy ktoś robi to nieodpowiedzialnie, to może komuś narobić więcej szkody niż pożytku.

Peace

[krysa_gambler]

Taka rada dla naciągniętych. Składajcie pozwy o bezpodstawne wzbogacenie na podstawie kodeksu cywilnego jeśli daliście kasę dla mysys mystera T., a nie ma żadnej umowy czy czegoś takiego a on się wymigał od wyszkolenia was na profesjonalnych traderków hehe

[biotiq]

Taka rada dla naciągniętych. Składajcie pozwy o bezpodstawne wzbogacenie na podstawie kodeksu cywilnego jeśli daliście kasę dla mysys mystera T., a nie ma żadnej umowy czy czegoś takiego a on się wymigał od wyszkolenia was na profesjonalnych traderków hehe

Nie jestem konfidentem. Niemniej można mieć przeczucia, że ktoś w końcu się mocno wku...i i zatopi tego tytanica, a jak niektóre legendy głoszą olimpica i będzie już za późno, będzie klops.
Każdy z nas ma marzenia i pragnienia i czasami na naszej drodze stają takie "ewenementy" -nikt z nas nie jest w stanie wszystkiego przewidzieć. Jeśli ktoś robił jakiekolwiek interesy, to wie, jak jest rozwarstwione społeczeństwo.

Mimo to w takich sytuacjach przypominam sobie powiedzenie, które używał znajomy: "Na każdego cwaniaka znajdzie się większy cwaniak". Miałem w pewnym sensie nadzieję, że mr.t się pozbiera, bo nie lubię dzielić się złą energią... Jednak widać, że to co powoduje u niego destrukcję (psychika) jest silniejsze od niego -nikomu tego nie życzę.

P.s. Mam nadzieję, krysa, że nie była to docinka z Twojej strony w kierunku oszukanych, bo dzielimy się własnymi wtopami, by inni tego błędu nie popełnili.

Peace

[Zeziu07]

[...]
Nie jestem konfidentem. [...]

Na tym właśnie jedzie mr. T - kwoty są na tyle nieduże, że większość ludzi odpuści.
Złoty interes widać

[biotiq]

[...]
Nie jestem konfidentem. [...]

Na tym właśnie jedzie mr. T - kwoty są na tyle nieduże, że większość ludzi odpuści.
Złoty interes widać

Każdy ma swojeg granice, ja też ją mam. Jeśli inni pójdą falą (okaże się, ze jest tego więcej), a mr.t nawet nie przeprosi, to finał tej gry może być z kiepskim zakończeniem dla niego.

Oczywiście w myśl zasady: "Nawarzyłeś piwa, to teraz je wypij", a że ch**owe, to nie mój interes. To się nazywa odpowiedzialność. Ja jeszcze poczekam, żeby nie było, że jestem niecierpliwy...jak mi zarzucał mr.trouble.

[Mr.T]

Pawel najlepiej zrob screeny ze skypa co Ci pisalem na temat szkolenia ( ja niczego nie zakonczylem),sam je zakonczyles swoim podejsciem raptusa,wiecej takich osob na FX brawo,cierpliwosci brak i sie obwinia wszystkich tylko nie samego siebie,pzdr ( tyle kometarza na ten temat )

[biotiq]

Pawel najlepiej zrob screeny ze skypa co Ci pisalem na temat szkolenia ( ja niczego nie zakonczylem),sam je zakonczyles swoim podejsciem raptusa,wiecej takich osob na FX brawo,cierpliwosci brak i sie obwinia wszystkich tylko nie samego siebie,pzdr ( tyle kometarza na ten temat )

Może odniesiesz się do mojego szkolenia? Czy byłeś tak nachlany, że nie wiedziałeś co robisz? -- tak, pamiętam rozmowę z twoim koleżką na skype, jak trochę ci się sepleniło od taniego alko filipinskiego, mój komputer zresztą też pamięta.

Pomyśl bardzo dobrze, zanim coś napiszesz, bo ja tu jestem i mam pokrycie na słowa, które tu wypisuje.

P.s. Napiszę wyraźnie: mam dowody na to co odpierd..eś, a ty co masz oprócz marketingowego, nielogicznego pieprzenia (czarnym pieprzem)?


Czekam z niecierpliwością,
twój "największy fan"

[Adrianoforex]

Uczcie się sami. Po co korzystacie z jakichkolwiek szkoleń? W necie macie wszystko co chcecie. Prawdziwa nauka to nad psychiką i tyle. Nie dość, że gościu nie ma żadnych uprawnień, nie ma papierów doradcy inwestycyjnego. Co do kwestii prawnych wygracie z nim każdą sprawę i nie ma tutaj znaczenia, że fizycznie siedzi na Filipinach. Raz można go skasować od strony ustawy karno-skarbowej (zaboli) dwa w kwestiach braku uprawnień. Baaaaa jakby ktos się przypiął to i oszustwa.