95% tracacych to mit?

[reptile]

Byłby to jakiś sprawdzian siły, nic wielkiego a efekt byłby widzialny...

[Yyrek]

chyba takie dane są po prostu statystyczne na jakiś okres, chodzi o to że wszyscy na jakimś etapie tracą, nie zawsze transakcja jest pozytywna, czasem się traci ale overall jest sporo osób do przodu nie wiem w sumie ile tak naprawdę

[cashmoney]

Trzeba jeszcze założyć jakiś filtr na procent wygrywających. Bo czy ktoś z depozytem początkowym 10 tys USD po roku trzepania dzień w dzień ma 10100 USD, można powiedzieć że jest 'profitable'? Do kategorii profitable sie zalicza ale wiele to nie zmienia.

[imperator_wszechswiata]

http://forexmagnates.com/us-forex-broke ... omparison/
75% jest na minusie
25% jest na plusie od 0,01 USD do no limit

---
konkurs bossa około 950 uczestników
rozkład top 10
pomijając wartości skrajne, od 5 do 10 miejsca (stopa zwrotu powyżej 200%) różnica pomiędzy kolejnymi miejscami co 10%
załóżmy, że stopa zwrotu od 200% do 100% co 5%
i od 100% do 0% co 2,5%

czyli maksymalnie było mniej więcej 10% uczestników na +

nowoczesna matematyka

[SEROL666]

Jak widzę kolejny raz tę idiotyczną statystykę to wiem jedno zaczną się wypowiadać 1000-postowcy..... klasyka a temat zaczyna tzw. nowy. Czy nie można by zrobić w dziale OFF top, czegoś jak "mitologia FX" i tam umieszczać wszystkie takie pierdoły ?

[sonictune]

Przecie już jest taki topic . I ten temat też już był poruszany .
A oto głos eksperta
http://www.forex.nawigator.biz/dyskusje ... 808#171808

[TARKIN]

bo to legendarne 95 procent to się chyba odnosi do wszystkiego:
95 procent trenujących w piłkę nie zostaje zawodowymi piłkarzami
itd itp

Ważniejsze były by procenty ilu z tych co zajmują się forexem powyżej np dwóch/ trzech/czterech lat traci.
Bardziej miarodajne by było.
Żeby zostać lekarzem trzeba minimum 8 lat poświecić, architektem 5, inżynierem 3 lata, to jak sobie ludzie wyobrażają że po miesiącu lub dwóch zostaną trejderami forexsowymi ???
Ja jak sobie przeglądam swoje zapiski co bym chciał przeczytać, poznać, przetestować to mi sie zdaje że to droga bez końca jest.
Zaznaczam że etap "dziwki systemowej" z ewolucji trejdera mam juz za sobą.
Należy dodać że coraz bardziej się horyzonty rozszerzają - poznasz jedną rzecz - zainteresują cię dwie następne itd.
Człowiek Całę życie sie uczy i najbardziej boję się tego ze gdzieś pod koniec stwierdzę że trzeba było zostać przy dwóch średnich kroczących z dobrym MM a czas na doszkalanie spędzać na wolnym powietrzu